Najnowsze

Najnowsze

"Lepszych chłopaków w Szalejowie nie było"

15-letni Karol i 17-letni Arek nie żyją. 16-letni Damian jest w szpitalu. 15-letni Wojtek już w domu. Tak jak 18-letni Damian. Wszyscy jechali samochodem, który rozbił się na drzewie. - Wybryk. Nikt nigdy nie widział, żeby rozbijali się autem po wsi - mówią pogrążeni w żałobie mieszkańcy Szalejowa Dolnego (dolnośląskie). Trwa śledztwo prokuratury.

Ósmy każdego miesiąca, zawsze w innym mieście. ZNP ma nowy pomysł

8 listopada Małopolski Związek Nauczycielstwa Polskiego zorganizuje manifestację nauczycieli w Krakowie. Kolejne mają się odbywać każdego ósmego dnia miesiąca w innych miastach, na początku w Gdańsku i w Katowicach. - To wyraz naszej dezaprobaty wobec polityki edukacyjnej – powiedział prezes związku Sławomir Broniarz.

Boisz się pająków? Niepotrzebnie. Są naszymi sprzymierzeńcami

Jesień to czas, kiedy w domach pojawia się wiele pająków. Nie dla każdego taki widok jest przyjemny, a osoby cierpiące na arachnofobię mogą być nawet przerażone. Strach ten jest jednak w dużej mierze na wyrost, bo polskich domowych pająków nie ma co się obawiać.

"Ten gigantyczny tłum może sam aresztować premiera"

Kilkadziesiąt tysięcy osób protestowało w sobotę w stolicy Pakistanu, Islamabadzie, domagając się dymisji premiera Imrana Khana. Był to trzeci dzień demonstracji pod wodzą przywódcy partii fundamentalistów muzułmańskich Maulany Fazlura Rehmana.

"Żeńska końcówka oznacza mniej pieniędzy, mniej prestiżu"

- Jeśli na drzwiach urzędu byłoby "pani posłanka", już by mi to trochę przeszkadzało. Wolałbym "Pani poseł RP" - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Jerzy Bralczyk, uznając, że w języku polskim żeńska końcówka w tym przypadku nie dodaje "jeszcze" wystarczającej powagi tej funkcji. - Czasem język ogranicza naszą wyobraźnię w bardzo wymierny sposób - tłumaczyła to, jak postrzegamy podział ról społecznych Agata Szczęśniak.

"Żeńska końcówka oznacza mniej pieniędzy, mniej prestiżu"

- Jeśli na drzwiach urzędu byłoby "pani posłanka", już by mi to trochę przeszkadzało. Wolałbym "Pani poseł RP" - mówił w "Faktach po Faktach" profesor Jerzy Bralczyk, uznając, że w języku polskim żeńska końcówka w tym przypadku nie dodaje "jeszcze" wystarczającej powagi tej funkcji. - Czasem język ogranicza naszą wyobraźnię w bardzo wymierny sposób - tłumaczyła to, jak postrzegamy podział ról społecznych Agata Szczęśniak.

Gdy woda opada, odsłania makabryczne "pamiątki"

Hitlerowcy wymarzyli sobie tu jezioro. Żydowskimi i polskimi rękami spiętrzyli wody rzeki Bogdanki, tworząc jezioro Rusałka. Dziś kąpią się w tym miejscu poznaniacy nieświadomi historii, jaką skrywa woda. Tylko gdy opada - odsłania mroczne "pamiątki" z przeszłości.

Gdy woda opada, odsłania makabryczne "pamiątki"

Hitlerowcy wymarzyli sobie tu jezioro. Żydowskimi i polskimi rękami spiętrzyli wody rzeki Bogdanki, tworząc jezioro Rusałka. Dziś kąpią się w tym miejscu poznaniacy nieświadomi historii, jaką skrywa woda. Tylko gdy opada - odsłania mroczne "pamiątki" z przeszłości.

"To jest naprawdę rzecz, która powinna być dawno zdecydowana: czy Tusk kandyduje"

Donaldowi Tuskowi nie wypada składać żadnych deklaracji w krajowej polityce, bo jest przewodniczącym Rady Europejskiej - powiedział w "Faktach po Faktach" profesor Tomasz Nałęcz. Odniósł się do oczekiwań szefa Platformy Obywatelskiej Grzegorza Schetyny, który chce od byłego premiera jeszcze w listopadzie jasnej deklaracji, czy ten wystartuje w wyborach prezydenckich. - To jest naprawdę rzecz, która powinna była być już dawno zdecydowana, czy Donald Tusk kandyduje - ocenił profesor Andrzej Rychard.

Boniek gratuluje Milikowi rekordu. "Proponuję małą sondę"

Zdobywając bramkę w meczu z Romą (1:2) Arkadiusz Milik wyprzedził Zbigniewa Bońka w klasyfikacji najskuteczniejszych Polaków w historii Serie A. Prezes PZPN pogratulował napastnikowi reprezentacji Polski na Twitterze, dodając przy tym sondę. Czy chciał w ten sposób zasugerować, że w jego przypadku o strzelanie goli było znacznie trudniej? Nie wiadomo.

Rasistowski atak na kolegę Milika. Mecz przerwano na kilka minut

Trudno uwierzyć, że to stało się ponownie. Podczas sobotniego spotkania we włoskiej stolicy sędzia przerwał mecz z powodu rasistowskich śpiewów kibiców AS Roma. Fani miejscowej drużyny zaatakowali słownie ciemnoskórego obrońcę Napoli Kalidou Koulibaly’ego.

Najbardziej boją się wyławiania ciał. "Nie da się na to przygotować"

Dziewięć osób dziennie, według statystyk, ginie na na Morzu Śródziemnym, próbując przedostać się do Europy. Droga z Afryki na Maltę to jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków migracyjnych świata. Wojciech Bojanowski, reporter "Faktów" TVN, przez kilka tygodni był członkiem załogi statku Sea-Watch 3, który patroluje akweny i próbuje ratować imigrantów. Reportaż "Niech toną" przygotował dla "Superwizjera". Zdjęcia do reportażu wykonał Kamil Młyńczyk, operator "Faktów" TVN i TVN24.

Najbardziej boją się wyławiania ciał. "Nie da się na to przygotować"

Dziewięć osób dziennie, według statystyk, ginie na na Morzu Śródziemnym, próbując przedostać się do Europy. Droga z Afryki na Maltę to jeden z najbardziej niebezpiecznych szlaków migracyjnych świata. Wojciech Bojanowski, reporter "Faktów" TVN, przez kilka tygodni był członkiem załogi statku Sea-Watch 3, który patroluje akweny i próbuje ratować imigrantów. Reportaż "Niech toną" przygotował dla "Superwizjera".

Pożary szaleją w Kalifornii. Ten sezon jest jednak wyjątkowo spokojny

Od wielu dni pożary trawią Kalifornię. Ogień podsycany był przez suchy i silny wiatr, który na razie ucichł, ale według zapowiedzi meteorologów ma ponownie przybrać na sile. Jednak wiele wskazuje na to, że tegoroczny sezon pożarowy będzie jednym z najspokojniejszych w ostatnich latach.

Auto nie zatrzymało się do kontroli, policjanci ruszyli w pościg. "Strzały oddał, widziałaś?"

Zakopiańscy policjanci ścigali auto, którego kierowca pędząc z prędkością 140 kilometrów na godzinę nie zatrzymał się do kontroli drogowej - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem asp. sztab. Roman Wieczorek. W chwili, gdy kierowca próbował wjechać w policjantów, padły strzały. Prawdopodobnie ten moment piątkowego pościgu zarejestrował Reporter 24 Krzywy. Nagranie przesłał na Kontakt 24.

Auto nie zatrzymało się do kontroli, policjanci ruszyli w pościg. "Strzały oddał, widziałaś?"

Zakopiańscy policjanci ścigali auto, którego kierowca pędząc z prędkością 140 kilometrów na godzinę nie zatrzymał się do kontroli drogowej - poinformował rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Zakopanem asp. sztab. Roman Wieczorek. W chwili, gdy kierowca próbował wjechać w policjantów, padły strzały. Prawdopodobnie ten moment piątkowego pościgu zarejestrował Reporter 24 Krzywy. Nagranie przesłał na Kontakt 24.