Samochodowa matrioszka. Kradzione auta jechały pod plandeką

Na naczepie znajdowały się dwa kradzione auta
Wiózł na pace dwa kradzione auta. Paser w rękach policji
Źródło: Lubuska policja
Trzy najbliższe miesiące spędzi w areszcie kierowca ciężarówki, który na naczepie za plandeką wiózł ukryte dwa kradzione samochody. Mężczyzna jechał z Niemiec, pojazdy miał ukryć w Polsce. Policjanci zatrzymali go pod Świebodzinem.

Policjanci ustalili, że w nocy z soboty na niedzielę drogą krajową numer 92 może przemieszczać się skradziony bus. Na miejsce skierowano patrole, ale żaden z nich nie zauważył we wspomnianym miejscu tego pojazdu. Uwagę policjantów przykuł za to jeden z pojazdów ciężarowych przejeżdżający drogą w tym czasie.

Nie jeden, a dwa skradzione pojazdy

- Gdy zatrzymali go do kontroli, okazało się, że ich przypuszczenia były słuszne. Na pace ujawniono nie jeden, a dwa skradzione pojazdy. Były to busy o wartości około 170 tysięcy złotych oraz około 200 tysięcy złotych. Na pace droższego pojazdu dodatkowo znajdowało się wyposażenie do mieszkania w postaci mebli oraz sprzętu AGD o wartości ponad 20 tysięcy złotych - informuje starszy aspirant Marcin Ruciński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Świebodzinie.

Na naczepie znajdowały się dwa kradzione auta
Na naczepie znajdowały się dwa kradzione auta
Źródło: Lubuska policja

Jak się okazało, 28-letni mężczyzna był tylko pośrednikiem. Na terenie Niemiec odebrał oba pojazdy, po czym miał je przewieźć do Polski i ukryć.

Mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa umyślnego. Jako że dotyczy ono mienia o znacznej wartości, grozi mu za to nawet 10 lat więzienia. Decyzją Sądu Rejonowego w Świebodzinie został aresztowany na 3 trzy miesiące.

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: