Dziś weszły w życie nowe przepisy, które umożliwiają konfiskatę samochodów prowadzonych przez pijanych kierowców. Jednym z pierwszych aut, które może zostać w ten sposób odebrane, jest to, które brało udział w wypadku w miejscowości Tchórzew-Kolonia (woj. lubelskie), gdzie kierujący renault nie ustąpił pierwszeństwa kierowcy fiata ducato. Samochód stracił też - być może już na zawsze - nietrzeźwy kierowca z Krotoszyna (woj. wielkopolskie).
Zgodnie z regulacją w Kodeksie karnym, która dziś weszła w życie samochód straci każdy nietrzeźwy kierowca, który będzie miał co najmniej 1,5 promila alkoholu we krwi, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy.
Przepadek auta ma być stosowany także wtedy, gdy kierowca spowodowuje wypadek przy zawartości powyżej promila alkoholu we krwi lub w sytuacji recydywy.
Zderzyły się dwa auta
O odebraniu samochodu będzie decydował sąd, wydając prawomocny wyrok. Jednym z pierwszych aut w Polsce, które może zostać w ten sposób skonfiskowane, jest to, które brało dziś po godzinie 6 udział w wypadku w miejscowości Tchórzew-Kolonia w gminie Borki.
Z ustaleń policjantów wynika, że kierujący osobowym renault nie ustąpił na skrzyżowaniu pierwszeństwa kierowcy fiata ducato. Do szpitala trafiły cztery osoby, w tym trzy, które podróżowały renault.
Ustalają, kto prowadził
- Okazało się, że wszystkie trzy osoby były nietrzeźwe. 20-latek miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu, 17-latek - niemal 1,5 promila, a 17-latka niespełna promil. Ustalamy, kto kierował autem – mówi podkomisarz Piotr Mucha z Komendy Powiatowej Policji w Radzyniu Podlaskim.
Auto zostało przez policję zabezpieczone i zholowane.
Pijany kierowca z Krotoszyna
Inny odholowany pojazd należy do kierowcy z Krotoszyna (woj. wielkopolskie). - Około godziny 13 jeden z naszych policjantów z ruchu drogowego zauważył dziwnie zachowującego się kierowcę volvo – mówi rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak. Jak się okazało, mężczyzna miał 3,2 promila.
- Uruchamiamy procedurę związaną z konfiskatą samochodu – przekazał rzecznik. Kierowcy grozi też do dwóch lat więzienia.
tm/tok
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Krotoszyn / Facebook