Usłyszał wołanie o pomoc, 82-latek się palił

82-latek z licznymi poparzeniami został przetransportowany helikopterem LOT do specjalistycznego szpitala
Do zdarzenia doszło w Opolu Lubelskim
Źródło: Google Earth

Do szpitala przetransportowany został 82-latek, który podczas prac na działce został poparzony. Ubranie mężczyzny zajęło się od ogniska. Jego wołanie o pomoc usłyszał policjant, który o zdarzeniu powiadomił służby ratunkowe.

Do zdarzenia doszło w sobotę (1 marca) w Opolu Lubelskim. Przed godziną 11 dyżurny został powiadomiony o tym, że na terenie ogródków działkowych starszy mężczyzna został poparzony podczas palenia ogniska.

"Skierowani na miejsce policjanci ustalili, że zgłoszenia dokonał będący na wolnym funkcjonariusz policji z kraśnickiej jednostki, który usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z terenów ogródków działkowych. Policjant ruszył z pomocą, odnalazł miejsce, z którego dobiegało wołanie. Zastał tam mężczyznę, na którym zapaliła się odzież od rozpalonego ogniska. Policjant zadzwonił na numer alarmowy 112 i powiadomił służby i do czasu przyjazdu służb medycznych uspokajał mężczyznę" - przekazała starsza aspirant Katarzyna Bigos z policji w Opolu Lubelskim.

Od ogniska zajęło się ubranie

Jak ustalili policjanci, w trakcie palenia ogniska 82-latek podszedł za blisko ognia, od którego zajęła się najpierw nogawka spodni, a później całe ubranie.

Poszkodowany z licznymi poparzeniami całego ciała został przetransportowany helikopterem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego do specjalistycznego szpitala. Na działce przebywał sam. Policja ustala okoliczności tego zdarzenia.

82-latek z licznymi poparzeniami został przetransportowany helikopterem LOT do specjalistycznego szpitala
82-latek z licznymi poparzeniami został przetransportowany helikopterem LOT do specjalistycznego szpitala
Źródło: KPP Opole Lubelskie

Apel policji

Policja apeluje o rozwagę. "Już niedługo zrobi się cieplej, a co za tym idzie ruszymy z porządkami na działkach. W przypadku rozpalania ogniska apelujemy o rozwagę i ostrożność. Wystarczy chwila nieuwagi, zmiana kierunku ruchu wiatru czy niekorzystne ukształtowanie terenu i ogień błyskawicznie może wymknąć się spod kontroli i spowodować pożar, w którym możemy doznać obrażeń i my sami" - podkreśliła starsza aspirant Katarzyna Bigos.

Przypomniała też, że w sytuacjach zagrażających życiu, zdrowiu oraz mieniu, zawsze należy powiadomić służby ratunkowe. "W tym wypadku szybka i zdecydowana reakcja naszego kolegi, uratowała 82-latkowi życie" - podkreśliła mundurowa.

TVN24
Dowiedz się więcej:

TVN24

Czytaj także: