Gdy policjanci weszli do mieszkania 35-latka z Kraśnika (woj. lubelskie) najpierw natrafili na marihuanę. Leżała w jego pokoju. Jak informują, najwięcej tajemnic skrywała jednak piwnica. Było tam m.in. ponad 5500 porcji dilerskich amfetaminy. Mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Trafił na trzy miesiące do aresztu.
Policjanci ustalili, że 35-latek z Kraśnika może posiadać środki odurzające. Pojechali więc na przeszukanie.
"Już na początku natrafili w jego pokoju na marihuanę, po chwili zatrzymali jej właściciela wracającego do mieszkania" – pisze w komunikacie aspirant Paweł Cieliczko z Komendy Powiatowej Policji w Kraśniku.
Znaleźli łącznie niemal kilogram narkotyków
Dodaje, że najwięcej tajemnic skrywała jednak piwnica 35-latka, w której znajdowały się inne substancje narkotyczne i waga.
"Zabezpieczyliśmy łącznie niemal kilogram narkotyków - amfetaminę, z której można otrzymać 5560 porcji dilerskich, marihuanę z której można sporządzić co najmniej 266 działek, a także 157 gramów mefedronu oraz 21 tabletek ecstasy (MDMA)" – zaznacza asp. Cieliczko.
Kara może być zwiększona o połowę
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Usłyszał już zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków. Już wcześniej był skazany za podobne przestępstwo.
Sąd na wniosek prokuratury zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat więzienia, która w przypadku w recydywy może się zwiększyć o połowę.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KPP Kraśnik