31-letni kierowca bmw nie żyje, a 34-letni pasażer został przewieziony do szpitala po wypadku, do którego doszło w Górze Puławskiej (Lubelskie). Kierujący samochodem z nieustalonych dotąd przyczyn stracił panowanie nad autem, zjechał z drogi i uderzył w drzewo.
Do wypadku doszło w niedzielę (15 września) przed godziną 2 w nocy. - Wstępne ustalenia puławskich policjantów wskazują, że kierujący samochodem bmw jadąc ulicą Janowiecką w Górze Puławskiej na łuku drogi wojewódzkiej 743 stracił nagle panowanie nad pojazdem, a następnie wypadł z drogi, uderzył w drzewo i dachował - przekazała nadkomisarz Anna Kamola z lubelskiej policji.
Kierujący pojazdem 31-latek zginął na miejscu wypadku. Jadący z nim 34-latek został przetransportowany do szpitala.
Decyzją prokuratora ciało zmarłego mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja pod nadzorem prokuratora.
Do tego wypadku doszło w obszarze nieoświetlonym i niezabudowanym. - Apelujemy o zachowanie rozwagi i ostrożności za kierownicą pojazdu. Dostosowujmy prędkość i technikę jazdy na panujących na drodze warunków - powiedziała nadkomisarz Kamola.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja Lubelska