Mimo szybkiej akcji osób postronnych i ratowników nie udało się uratować życia 50-latkowi, który wszedł do zalewu Dębowy Las (Lubelskie) i zaczął tonąć.
Do zdarzenia doszło w niedzielę (21 lipca) po południu nad zalewem Dębowy Las w gminie Żmudź. Jak poinformowała policja, wypoczywający tam mężczyzna zauważył tonącego w wodzie krewnego.
- Razem z ratownikami wodnymi i innymi osobami natychmiast ruszył na pomoc. Po wyciagnięciu mężczyzny z wody ratownicy podjęli reanimację, którą po przyjeździe karetki pogotowia kontynuowali ratownicy medyczni. Pomimo tego nie udało się przywrócić jego funkcji życiowych. Obecny na miejscu lekarz stwierdził zgon 50-latka - przekazała komisarz Ewa Czyż z policji w Chełmie. Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone do dalszych badań.
Apel policji
Policja wyjaśnia dokładny przebieg zdarzenia i apelujemy o rozsądek i ostrożność podczas wypoczynku nad wodą.
Funkcjonariusze przypominają, aby nie pozostawiać nad wodą dzieci bez opieki i nadzoru osób dorosłych. "Nie pozwólmy też, aby przebywały w wodzie same. Korzystając ze sprzętu wodnego upewnijmy się, że jest on sprawny, a przebywające w nim osoby są właściwie zabezpieczone. Po długim przebywaniu na słońcu nie zanurzajmy się gwałtownie w wodzie lecz róbmy to stopniowo, aby uniknąć wstrząsu termicznego" - apeluje policja.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: KMP Chełm