Dziesięciu jednym autem. Zginęli dwaj 18-latkowie, którzy jechali w bagażniku. Jest akt oskarżenia

Wypadek nastolatków w Chełmie
Dwaj 18-latkowie, którzy zginęli w wypadku w Chełmie, jechali w bagażniku samochodu (30.30.2025)
Źródło: TVN24
Był pijany, jechał z prędkością co najmniej 130 kilometrów na godzinę na terenie zabudowanym. Uderzył w słup i dachował. Prokuratura sporządziła akt oskarżenia wobec 19-latka, który doprowadził w Chełmie (Lubelskie) do śmiertelnego wypadku. Zginęło dwóch 18-latków, którzy jechali w bagażniku. Autem podróżowało łącznie 10 młodych mężczyzn w wieku od 16 do 19 lat. Wracali z imprezy.

Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Lublinie. Chełmscy śledczy zarzucili 19-latkowi umyślne spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu dziewięciu osób, oraz prowadzenie samochodu po pijanemu.

Zdaniem prokuratury Szymon C. umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym. Śledczy ustalili, że przewoził dziewięć osób, w tym trzy w bagażniku. Jechał także z prędkością co najmniej 130 km/h w terenie zabudowanym, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h. Do tego miał około dwa promile alkoholu w organizmie.

Wypadek nastolatków w Chełmie (30.03.2025)
Wypadek nastolatków w Chełmie (30.03.2025)
Źródło: Lubelska policja

Trzeźwy uczestnik nie chciał wsiąść za kierownicę, bo autem miało jechać 10 osób

Według aktu oskarżenia grupa nastolatków spotkała się najpierw na imprezie urodzinowej jednego z kolegów. Trzeźwy uczestnik imprezy zaczął rozwozić resztę do domów. Potem – jak wynika z aktu oskarżenia – odmówił prowadzenia pojazdu, którym miało jechać łącznie 10 osób, a za kierownicą usiadł Szymon C. Młodzież jeździła ulicami Chełma pomiędzy godz. 3 a 4 w nocy, co uwiecznił miejski monitoring, kamery prywatne i nagranie z telefonu jednego z nastolatków.

W pewnym momencie Szymon C. stracił panowanie nad autem na prostym odcinku drogi przy ul. Ogrodowej. Zjechał na chodnik, uderzył w latarnię, a następnie w betonowe ogrodzenie posesji. W wyniku dachowania dwóch 18-latków znajdujących się w bagażniku zginęło na miejscu. Według śledczych 19-latek uciekł z miejsca wypadku.

Zginęło dwóch 18-latków (30.03.2025)
Zginęło dwóch 18-latków (30.03.2025)
Źródło: Lubelska Policja

Z prawego tylnego koła zsunęła się opona

Z opinii biegłego wynika, że oskarżony utracił panowanie nad pojazdem po zsunięciu się opony z prawego, tylnego koła, które było spowodowane najprawdopodobniej niskim ciśnieniem powietrza w oponie, przeciążeniem pojazdu oraz dużą prędkością.

Do nagłej utraty ciśnienia w kole doszło, gdy samochód znajdował się ok. 70 metrów od latarni, w którą potem uderzył Szymon C. Zdaniem biegłego, gdyby kierowca jechał z przepisową prędkością, miałby możliwość "podjęcia skutecznych manewrów obronnych, w tym zatrzymania się pojazdu przed latarnią".

Auto dachowało (30.03.2025)
Auto dachowało (30.03.2025)
Źródło: Lubelska Policja

Złożył obszerne wyjaśnienia i wyraził żal

Oskarżony podczas przesłuchania przyznał się do większości zarzutów, kwestionując jedynie ucieczkę z miejsca zdarzenia i umyślność spowodowania katastrofy drogowej.

Złożył obszerne wyjaśnienia i wyraził żal, że doszło do wypadku. Szymon C. nadal przebywa w areszcie. Sąd nie wyznaczył jeszcze terminu pierwszej rozprawy. 

TVN24 HD
Dowiedz się więcej:

TVN24 HD

Czytaj także: