Przed nimi 3 tys. km po drogach Australii i to w pojeździe zasilanym tylko przez energię słoneczną. Studenci z Łodzi jako jedyni będą reprezentowali Polskę w prestiżowym wyścigu World Solar Challenge.
Przygotowania do tego wyjątkowego wyścigu trwają już ponad rok, uczestnicy muszą bowiem sami skonstruować bolid, którym wystartują.
- Pojazd musi być lekki - ważyć najwyżej 300 kg i do tego musi być wytrzymały - wyjaśnia Patryk Wagner z Łódź Solar Team. Cała drużyna to studenci Politechniki Łódzkiej. Każdą wolną chwilę spędzają w warsztacie i laboratorium, gdzie przygotowywany jest bolid.
- Na dachu umieściliśmy 6 m sześc. baterii słonecznych. To pozwala nam jechać przez cały dzień z prędkością nawet do 100 km/h - dodaje Wagner.
Paliwo słoneczne
Cały zespół liczy kilkanaście osób. Za kierownicą podczas wyścigu zasiądzie dziewczyna. To Beata Mordzak, też oczywiście studentka Politechniki.
- Do przejechania mamy ponad 3 tys. km z Darvin do Adelaide. Przemierzymy więc całą Australię z północy na południe - wyjaśnia Beata Mordzak.
Dziś studenci zaprezentowali część bolidu, którym będą jechać. Pojazd jest cały czas dopracowywany i ma być gotowy za miesiąc.
Wyścig World Solar Challange jest organizowany od 1987 roku. Od początku testowano w nim nowoczesne technologie. Wiele z nich zostało później wykorzystanych w codziennym użytku. Polska drużyna będzie startować w tym wyścigu po raz pierwszy. Łódzki Solar Team będzie jedyną drużyna z Europy Wschodniej. Wyścig odbędzie się w październiku.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: pb / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź