Zamieszanie przy budowie dworca w Łodzi. Miasto: "jest dobrze", wykonawca zaskoczony

Budowa trwa, ale nie wszędzie
Budowa trwa, ale nie wszędzie
Źródło: nlf-b2.pl

Czy Łódź straci 200 mln złotych dotacji z Unii na budowę nowych dróg wokół dworca Łódź Fabryczna? Inwestycja musi być rozliczona do końca przyszłego roku, a na jednym z odcinków prace nawet się nie rozpoczęły, bo robotnicy nie mają wstępu na teren budowy. Miasto uspokaja, wykonawca jest tym spokojem zaskoczony.

To jedna z największych inwestycji kolejowych w kraju - w samym sercu Łodzi powstaje nowy dworzec Łódź Fabryczna. Wokół niego miasto Łódź buduje sieć nowych dróg.

Zarówno dworzec, jak i okoliczne, nowe drogi mają być dofinansowane przez Unię Europejską. Warunek jest jeden - inwestycje muszą zostać rozliczone do końca przyszłego roku.

Łódź ma dostać z Unii ponad 200 mln złotych, ale na razie wyścig z czasem przegrywa. Wszystko przez ulicę Nowotargową, która ma dopiero powstać. Plany zakładają, że będzie przechodzić przez prywatny teren. Problem w tym, że właściciel gruntów na razie nie ma zamiaru wpuszczać wykonawców, bo nie porozumiał się jeszcze z miastem.

O tych problemach informowaliśmy na tvn24.pl już we wrześniu.

Urzędniczy dwugłos

Portal tvn24.pl dotarł do dokumentów z 11 września br., z których wynika, że konsorcjum odpowiedzialne za wybudowanie ulicy Nowotargowej nie może normalnie pracować.

Wykonawca drogi sporządził notatkę służbową z wizyty na prywatnym terenie. Czytamy w niej, że wykonawca dostał "warunkową, jednorazową zgodę na wejście" na teren budowy. Kolejne wejścia na swój teren właściciel gruntów uzależnił od podpisania porozumienia z miastem. Niestety, porozumienia wciąż nie ma.

O ile przedstawiciele wykonawcy ulicy Nowotargowej nie chcą oficjalnie komentować sprawy, to przyznają, że sytuacja jest trudna i nic się w tej sprawie wciąż nie zmieniło. Robotnicy dalej nie mogą wejść na teren, gdzie w przyszłym roku ma być już gotowa ulica.

Miliczy też właściciel gruntów. Sprawę oficjalnie komentuje tylko miasto, które uspokaja. Piotr Grabowski z Zarządu Dróg i Transportu (który w imieniu magistratu zamówił inwestycję) podkreśla, że rozmowy są prowadzone i "nie ma mowy o opieszałości, ani ze strony firmy Enkev (właściciela gruntów - red), ani ze strony ZDiT". Zdaniem ZDiT termin zakończenia inwestycji nie jest zagrożony.

Problemy są z jedną z dróg w pobliżu dworca
Problemy są z jedną z dróg w pobliżu dworca
Źródło: UMŁ/TVN24 Łódź

- Potwierdził to także podczas odbywającego się w Łodzi kongresu kolejowego prezes firmy Torpol (wykonawca inwestycji – red) – zapewnia Piotr Grabowski ze ZDiT.

To nieporozumienie

Problem w tym, że tych uspokajających słów cytowanych przez urzędników nie potwierdza wykonawca. Firma twierdzi, że miasto źle zrozumiało prezesa.

- Prezes Tomasz Sweklej mówił w środę w Łodzi, że nie ma opóźnień. Dotyczyło to jednak kwestii związanych z budowaniem. Jeżeli chodzi o problem z firmą Enkev i dostępnością do gruntów, to jest to sprawa organizacyjna, za którą nie odpowiada wykonawca - mówi nam Katarzyna Rumowska, rzecznik prasowy konsorcjum wykonującego prace.

Pismo przygotowane przez konsorcjum budujące drogę: właściciel nie ma umowy z miastem
Pismo przygotowane przez konsorcjum budujące drogę: właściciel nie ma umowy z miastem
Źródło: TVN24 Łódź

Prawda wewnętrzna, prawda zewnętrzna

We wrześniu prezentowaliśmy dokumenty (datowane na koniec sierpnia), w których wykonawca jednoznacznie informuje, że zakończenie prac w terminie nie jest możliwe. Powód? Taki jak wyżej - brak możliwości prowadzenia prac na terenie prywatnej firmy. `

Okazuje się jednak, że nieoficjalne informacje które płyną z pism nijak się mają do oficjalnego stanowiska zainteresowanych.

- Pismo, o które państwo pytacie było sugestią i apelem o przyspieszenie rozmów z właścicielem gruntów - mówił w środę na spotkaniu z dziennikarzami Tomasz Sweklej, prezes konsorcjum odpowiedzialnego za budowę.

Przypomnijmy zatem, jak wyglądał ten "apel": "Wykonawca, z przyczyn od niego niezależnych (za które nie ponosi odpowiedzialności), nie ukończy kontraktu w terminie umownym (...). Wykonawca oczekuje od zamawiającego podjęcia niezwłocznych działań mających na celu uzyskanie (...) tytułu prawnego do wszystkich nieruchomości stanowiących teren budowy".

Fragment pisma, które wykonawca przesłał m.in. do prezydent Łodzi
Fragment pisma, które wykonawca przesłał m.in. do prezydent Łodzi

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: