- Blokowanie ruchu jest wykroczeniem, i za takie zachowanie mógł zostać wystawiony mandat - tak policja komentuje nagranie z autostrady A2 w Poznaniu, które zostało przesłane do redakcji tvn24.pl. Widać na nim, jak jeden z kierowców blokuje lewy pas ruchu. - Uniemożliwia jazdę "na suwak" i zmniejsza płynność ruchu - tłumaczą funkcjonariusze drogówki.
Na nagraniu widać zdarzenie, do którego doszło w środę po południu w pobliżu węzła Poznań Luboń. Kamera zainstalowana w samochodzie jadącym w kierunku Świecka uchwyciła dokładnie to, co działo się na sąsiednim pasie ruchu. Na początku nagrania widać pracowników obsługi autostrady, którzy sprzątają po kolizji.
Jeden z pasów ruchu jest zablokowany, więc samochody ustawiają się w kolejce do przejazdu. Na kolejnych sekundach widać, jak auta czekają na przejazd na dwóch pasach. Kilkaset metrów dalej lewy pas pustoszeje. W 35 sekundzie nagrania widać dlaczego: na lewym pasie stoi niebieski samochód dostawczy, który blokuje przejazd pasem "szybkim". Autor nagrania nie ma wątpliwości, że zrobił to celowo.
- To klasyczny "szeryf" drogowy, który nie pozwala na to, żeby wyprzedzać stojących w kolejce kierowców - mówi.
Za niebieskim samochodem dostawczym tworzy się kilkukilometrowy korek.
Nierozumienie przepisów?
Marzanna Boratyńska z łódzkiej drogówki po obejrzeniu nagrania nie miała wątpliwości, że kierowca niebieskiego samochodu złamał przepisy ruchu drogowego.
- Niestety, tego typu sytuacje co jakiś czas się zdarzają. Kierowcy są przekonani, że blokując pas szybki utrudniają życie drogowym "cwaniakom", którzy wyprzedzają cierpliwie stojących w kolejce kierowców - mówi tvn24.pl Boratyńska.
I dodaje, że tego typu jazda jest przykładem na niezrozumienie zasad ruchu drogowego.
- "Szeryfowanie" powoduje duże korki i uniemożliwia jazdę "na suwak". Ruch zamiast na dwóch musi się wtedy rozłożyć na jednym pasie - tłumaczy Boratyńska.
Za blokowanie pasa ruchu można też dostać mandat - od 50 do 500 złotych i 2 punkty karne.
"Nie bawmy się w szeryfów"
Policja apeluje o życzliwość na drodze i korzystanie z jazdy "na suwak".
- To szczególnie istotne, zwłaszcza w sytuacjach wzmożonego ruchu, np. rozpoczynającego się właśnie długiego weekendu - podkreśla mł. asp. Boratyńska.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Autostrady Polska