Piotrkowska prokuratura otrzymała wyniki pracy biegłego – badał przyczyny eksplozji, po której zawalił się dom jednorodzinny we Włodzimierzowie (woj. łódzkie). Do tragedii, w której życie straciła jedna osoba, doszło - jak wynika z ekspertyzy - z powodu samowolnie zamontowanej instalacji gazowej.
Budynek we Włodzimierzowie niedaleko Sulejowa runął 15 listopada ubiegłego roku. Na posesję, na której jeszcze niedawno stał dom, wysłanych zostało ponad stu strażaków, w tym członkowie grup poszukiwawczych z Łodzi i Poznania, które natychmiast rozpoczęło przeczesywanie gruzowiska. Najpierw udało się dotrzeć do przytomnej kobiety. Okazało się, że to córka właścicieli posesji.
Niedługo potem strażacy znaleźli zwłoki jej matki. Pies poszukiwawczy dawał jednak jasno do zrozumienia, że wśród gruzów przebywa jeszcze jedna osoba – najpewniej żywa. Ostatecznie, po ośmiu godzinach od wybuchu, udało się uratować mężczyznę, który w momencie tragedii przebywał w piwnicy.
Kluczowa ekspertyza
Strażacy pracujący na miejscu tragedii od razu wskazywali, że do wybuchu musiała doprowadzić nieszczelna instalacja gazowa. Biegły z zakresu gazownictwa powołany w tej sprawie potwierdził te przypuszczenia.
- Biegły stwierdził, że do eksplozji doprowadziło nagromadzenie gazu propan butan w piwnicy, która biegła pod całym budynkiem – przekazuje Magdalena Czołnowska-Musioł, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim.
Uwalniający się gaz - zdaniem biegłego - pochodził z instalacji w pomieszczeniu gospodarczym, która została zainstalowana samowolnie i niezgodnie z obowiązującymi przepisami.
- Wybuch najprawdopodobniej został zainicjowany wskutek naciśnięcia kontaktu instalacji elektrycznej. W ocenie biegłego zaistniałe zdarzenie spowodowało zagrożenie dla zdrowia i życia wielu osób oraz mienia w wielkich rozmiarach – dodaje prokurator Czołnowska-Musioł.
Rozmówczyni tvn24.pl zapowiada, że w najbliższym czasie prokuratura będzie realizowała "kolejne czynności procesowe".
O wynikach pracy biegłego jako pierwsi poinformowali dziennikarze Radia Łódź.
Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź