Jechał bez włączonych świateł mijania, dlatego policjanci chcieli go zatrzymać do kontroli. Kierowca jednak wcisnął gaz. Rozpoczął się pościg po ulicach Rawy Mazowieckiej, który skończył się wypadkiem. Uciekającemu nie przeszkadzało, że w samochodzie miał dwuletnią córkę.
Sobota, tuż po 18. Policjanci z Rawy Mazowieckiej (woj. łódzkie) zwracają uwagę na srebrną mazdę jadącą bez prawidłowego oświetlenia. Czyli kierowcy należy się mandat. Kiedy funkcjonariusz nakazuje kierowcy się zatrzymać, auto przyspiesza.
Sprawa bardzo szybko staje się poważna: samochód mknie po ulicach miasta.
- Kierowca zmuszał prawidłowo jadące pojazdy do hamowania. Pojechał na rondzie pod prąd i dalej przez miasto z prędkością przekraczającą 100 kilometrów na godzinę - relacjonuje nadkom. Karolina Sokołowska.
Policjanci wiedzieli, że dramat wisi w powietrzu. Przy skrzyżowaniu ulic Kościuszki i Konstytucji auto wypadło z drogi i uderzyło w sygnalizator świetlny. To jednak nie zakończyło pościgu.
- Na drodze serwisowej przy trasie S8 nie zapanował nad pojazdem, uderzył w betonową barierę zabezpieczającą i zjechał do rowu - mówi nadkom. Sokołowska.
Z rozbitego auta wydostał się kierowca. Dalej próbował uciekać pieszo.
- Policjanci zatrzymali go i obezwładnili - informuje rzeczniczka rawskiej policji.
Córka
Funkcjonariusze zobaczyli, że w rozbitym aucie siedzi małe dziecko.
- Na foteliku zainstalowanym na tylnym siedzeniu płakała przerażona dziewczynka - mówi Karolina Sokołowska.
Funkcjonariusze wezwali lekarza
- Do tego czasu uspokajali wystraszoną dwulatkę. Okazało się, że jej ojciec wsiadł do auta po alkoholu - tłumaczy Sokołowska.
W organizmie 29-letniego kierowcy wykryto go niemal promil.
- Po wytrzeźwieniu w policyjnym areszcie usłyszał zarzuty kierowania pod wpływem alkoholu, niezatrzymania się do kontroli oraz narażenia swojej córki na utratę życia lub zdrowia - mówi Karolina Sokołowska.
Podczas przesłuchania mężczyzna opowiadał, że z żoną i córką przyjechał z Łodzi do Rawy na wakacje. Tutaj miało dojść do sprzeczki małżeńskiej, która skończyła się jazdą po alkoholu.
29-latkowi grozi do 5 lat więzienia.
Autor: bż/mś / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: policja w Rawie Mazowieckiej