Jedna z łódzkich podstawówek zdecydowała się na montaż czujników natężenia hałasu, by poradzić sobie z tym, jak głośno jest w czasie przerw. - Musimy sobie poradzić z tym ogłuszającym problemem dla dobra uczniów - podkreśla dyrekcja.
Czujniki pojawią się w na korytarzach szkoły podstawowej nr 162 w Łodzi w przyszłym tygodniu.
- Dzięki nim będziemy na bieżąco monitorować, jak głośno jest na korytarzu - mówi tvn24.pl Marek Zarzycki, dyrektor szkoły.
Zarzycki podkreśla, że hałas - nie tylko w prowadzonej przez niego placówce - jest jednym z największych problemów w polskich szkołach.
Na przerwie hałas może dochodzić nawet do 110 dB, czyli zdecydowanie przekracza dopuszczalną normę. Dla porównania ruch uliczny generuje około 90 db. 110 dB to poziom, jaki generuje piła łańcuchowa, a 140 dB - start myśliwca.
- To problem, który doskwiera przede wszystkim uczniom. Pod wpływem hałasu znacznie spada ich koncentracja - tłumaczy Zarzycki.
Jak pomogą czujniki?
Skoro wiadomo, że w szkole jest zbyt głośno, to po co instalować czujniki? - Żeby lepiej zdiagnozować problem i wprowadzić skuteczne rozwiązania - odpowiadają przedstawiciele placówki.
Szkoła bierze pod uwagę m.in. wprowadzenie różnych godzin przerw dla różnych klas. Wszystko po to, żeby wszyscy uczniowie nie wybiegali na korytarz jednocześnie. Zarzycki zapowiada też wprowadzenie takiego planu, żeby jednocześnie lekcje miało jak najmniej uczniów.
- Czujniki pomogą nam wskazać, które rozwiązania dają najlepsze rezultaty. Dzięki temu będziemy mogli wybrać najlepszą opcję - zapewnia.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Mapy dostarcza Targeo.pl
Autor: bż/roody/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: wikipedia.org | TVN24