Zamiast symbolu zmian w mieście, rozczarowanie i szukanie winnych. W Łodzi nie powstanie "Brama Miasta" - budynek, którego koncepcję przygotował znany na całym świecie Daniel Libeskind. - Inwestycja była przygotowana nierzetelnie przez urzędników - twierdzi NIK. Łódzki magistrat jest oburzony.
Kontrolerzy NIK sprawdzali czynności wykonane przez miejskich urzędników w latach 2010-2014, dotyczące inwestycji w centrum miasta. Izba skupiła się przede wszystkim na działaniach związanych z tzw. Bramą Miasta, która miała być usytuowana przed wejściem na nowy dworzec.
- W ocenie Najwyższej Izby Kontroli działania Urzędu Miasta Łodzi na rzecz przygotowania terenu, pod względem formalnoprawnym, pod budowę tzw. Bramy Miasta, a następnie w trakcie prowadzonego przetargu, prowadzone były nierzetelnie - czytamy w wystąpieniu pokontrolnym NIK.
Zdaniem kontrolerów, nierzetelność urzędników doprowadziła do tego, że przedsięwzięcie "od początku obarczone było istotnymi ryzykami zagrażającymi jego prawidłowej realizacji".
Smutny symbol?
Przypomnijmy, efektowny szklany budynek miał stanąć pomiędzy ul. Piotrkowską, a Nowym Centrum Łodzi - miejscem, gdzie do niedawna straszyły obskurne kamienice i rozsypujące się pustostany. Takie były plany.
W czerwcu okazało się, że na planach się skończy. Firma odpowiedzialna za budowę, wycofała się z inwestycji bez podawania powodów.
Urzędnicy winę za fiasko przedsięwzięcia zrzucili na opozycję.
- Nie robi się interesów w atmosferze politycznej zawieruchy. Radni wskazywali kilka miesięcy temu m.in. na to, że inwestor był faworyzowany w przetargu, co jest nieprawdą. W takiej atmosferze niczego się nie zbuduje, można jedynie stracić - mówił w czerwcu wiceprezydent Marek Cieślak.
Urzędnicy kontratakują
Najnowsze, krytyczne wystąpienie NIK zdenerwowało łódzkich urzędników na tyle, że ci zapowiedzieli wysłanie do 27 października zastrzeżenia do pokontrolnego wystąpienia NIK.
- Uwagi NIK dotyczą głównie technicznych kwestii związanych z organizacją przetargu i mają przede wszystkim charakter polemiki z obowiązującym prawem - argumentuje Marcin Górski, dyrektor wydziału organizacyjno-prawnego UMŁ.
Zdaniem Górskiego, uwagi NIK powinny być wysłane do ustawodawcy.
- Odnosimy wrażenie, że NIK chyba nie do końca orientuje się w podstawowej kwestii, że organy administracji publicznej, zgodnie z Konstytucją, działają na podstawie i w granicach prawa. Postulaty, jakie NIK formułuje nie znajdują podstaw w przepisach, a my się poruszamy w ramach przepisów - kwituje Górski
Libeskind nie wróci
Autorem wstępnej koncepcji architektonicznej Bramy Miasta jest światowej sławy architekt, pochodzący z Łodzi Daniel Libeskind.
Zgodnie z warunkami przetargu i koncepcją architektoniczną maksymalna powierzchnia użytkowa budynku miała wynieść ponad 38 tys. m kw., obiekt miał mieć maksymalnie 64 metrów wysokości i najwyżej 13 kondygnacji. Dwie pierwsze kondygnacje budynku miały być przeznaczone na działalność usługową m.in. sklepy i restauracje.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Urząd Miasta Łodzi