Niecodzienna sytuacja w Skierniewicach (woj. łódzkie). Do miejscowej komendy policji przyszły dwie pijane młode kobiety, żeby pochwalić się, że przez ostatnią godzinę zrobiły "swoje porządki w mieście". - Po drodze wywracały kosze na śmieci oraz wyrywały drewniane słupki podtrzymujące drzewa - relacjonuje policja. Obie zostały ukarane mandatem, jedna z nich usłyszy zarzut zniszczenia mienia.
Do zdarzenia doszło 7 sierpnia. Po północy dwie pijane młode kobiety przyszły do skierniewickiej komendy policji, żeby pochwalić się, że przez ostatnią godzinę dewastowały mienie na ulicach miasta.
Wpadły na pomysł zrobienia swoich porządków
Jak informuje sierżant sztabowy Aneta Placek, młode kobiety miały problem z utrzymaniem się na nogach i była od nich wyczuwalna silna woń alkoholu. - 20 i 22-latka oświadczyły, że przyjechały do Skierniewic, żeby napić się alkoholu, a w trakcie libacji wpadły na pomysł zrobienia swoich "porządków" na ulicach miasta. Kobiety szły od centrum Skierniewic do jednostki policji, a po drodze wywracały kosze na śmieci oraz wyrywały drewniane słupki podtrzymujące drzewa. Mieszkanki powiatu łowickiego zostały doprowadzone do wytrzeźwienia, a policjanci sprawdzili trasę, jaką pokonały, aby sprawdzić i udokumentować zrobione przez nie zniszczenia - przekazuje oficer prasowy policji w Skierniewicach.
Czytaj też: Ktoś zniszczył dwa przydrożne krzyże i figurkę Maryi. " To ważne miejsce dla naszej społeczności"
Po wytrzeźwieniu kobiety zostały ukarane mandatami karnymi w wysokości 500 złotych. Jedna z nich usłyszy zarzut zniszczenia mienia, ponieważ kopnęła w auto zaparkowane na jednym z parkingów i uszkodziła je, a straty są wycenione na ponad 2500 złotych. Mieszkance powiatu łowickiego za popełnione przestępstwo grozi nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock