Pościg rozpoczął się w piątek przed południem. Policjanci rutynowo prowadzili kontrole na ul. Rokicińskiej w Łodzi. Ich uwagę zwrócił - według relacji policji - rozpędzony samochód osobowy.

- Kierowca jechał 110 km/h w miejscu, gdzie obowiązuje ograniczenie do 40 km/h - informuje tvn24.pl podinsp. Joanna Kącka z łódzkiej policji, która dodaje, że samochód dodatkowo wyprzedzał na przejściu dla pieszych.

Kiedy kierowca samochodu osobowego zauważył policjantów, gwałtownie zahamował i zawrócił. Funkcjonariusze wsiedli do radiowozu i rozpoczęli pościg.

Potrącony policjant i strzały

Ścigany kierowca zatrzymał się w Andrespolu.

- Do pojazdu podbiegł policjant i usiłował obezwładnić kierowcę. Ten jednak gwałtownie ruszył i potrącił funkcjonariusza - mówi podinsp. Kącka.

Policjantka relacjonuje, że potrącony funkcjonariusz wyciągnął broń i dwukrotnie wystrzelił - najpierw ostrzegawczo w górę, potem w kierunku odjeżdżającego samochodu. Kule nikogo nie raniły. Potem wskoczył do radiowozu i pościg został wznowiony.

Chciał uciec pieszo

Jak informuje podinsp. Joanna Kącka, uciekinier w pewnym momencie po raz kolejny się zatrzymał. Tym razem zaczął uciekać pieszo. Policjanci zdołali go wtedy zatrzymać.

- Okazało się, że kierowcą był 44-letni łodzianin. Miał w organizmie 1,8 promila alkoholu - mówi Kącka.

W ściganym przez policję samochodzie jechał pasażer – w tym samym wieku, co kierowca. Również był pijany - miał 2,5 promila alkoholu.

Obydwaj mężczyźni trafili do policyjnego aresztu. Zostaną przesłuchani, gdy wytrzeźwieją.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Mapy dostarcza Targeo.pl

Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź