Dożywocie grozi 44-latkowi podejrzanemu o zabójstwo, do którego doszło w ubiegłym tygodniu w Opocznie. O pomocnictwo w zbrodni podejrzani są jego partnerka i 15-letni kuzyn. Sąd zgodził się, by nastolatek odpowiadał jak osoba dorosła.
Do zbrodni doszło 7 stycznia.
- Na jednej z ulic w Opocznie, około 19.30 rozegrały się dramatyczne sceny - opowiada aspirant sztabowy Barbara Stępień z opoczyńskiej komendy policji. - Pomiędzy późniejszą ofiarą zabójstwa a innymi osobami doszło do szarpaniny, która zakończyła się ciosami nożem - dodaje funkcjonariuszka.
Ugodzony nożem 31-latek upadł na chodnik. Sprawcy - jak informuje policja - pozostawili go konającego na chodniku.
- Służby ratunkowe chwilę po zdarzeniu powiadomił znajomy ofiary. Niestety mimo natychmiastowo udzielonej pomocy medycznej w wyniku poniesionych obrażeń mężczyzna zmarł w opoczyńskim szpitalu - informuje aspirant sztabowy Stępień.
Zatrzymani
Dobę po zabójstwie policja zatrzymała trzy osoby.
- To 44-latek, który usłyszał zarzut zabójstwa oraz jego 34-letnia konkubina i 15-letni kuzyn. Podejrzani są oni o pomocnictwo w zabójstwie - mówi policjantka.
Śledczy zawnioskowali o tymczasowe aresztowanie wszystkich zatrzymanych.
- Dorośli zatrzymani trafili do celi w areszcie. Nastolatek z kolei do czasu rozprawy osadzony został w schronisku dla nieletnich. Sąd zgodził się, żeby przed sądem odpowiadał jak osoba dorosła - mówi rzeczniczka opoczyńskiej komendy.
Znany policjantom
Policja informuje, że podejrzany o zabójstwo 44-latek był wcześniej wielokrotnie notowany za różnego rodzaju przestępstwa, m.in. za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Funkcjonariuszom znany był również 31-latek, który otrzymał śmiertelne ciosy nożem.
Autor: bż/gp/kwoj / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Opocznie