Policjanci z Opoczna w ostatnich dniach byli trzykrotnie wzywani do wypadków z udziałem zwierząt. Jeden z kierowców zderzył się z jeleniem, inny z sarną, kolejny z psem. Jak informuje policja - na szczęście żaden z kierujących nie został ranny, ale każdy z pojazdów został poważnie uszkodzony.
Do poważnie wyglądającego zdarzenia z udziałem jelenia doszło w poniedziałek (5 września) na drodze w pobliżu miejscowości Wąglany. - Wprost pod jadący samochód , którym kierował 29-letni mężczyzna, wybiegł jeleń. Zwierzę upadło na maskę i przednią szybę samochodu. Na szczęście kierowca opla nie odniósł obrażeń, a wypłoszony jeleń uciekł - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień z policji w Opocznie.
Na drogę wbiegł pies i sarna
W niedzielę (4 września), w miejscowości Grębenice na drodze krajowej numer 74 wprost pod auto kierowane przez 53-latkę wbiegł pies. - Kolizja ze zwierzęciem uszkodziła pojazd. W tym przypadku zwierzę nie przeżyło zderzenia z samochodem - relacjonuje asp. szt. Barbara Stępień. Z kolei wczoraj (6 września) na drodze wojewódzkiej 726 w Topolicach w gminie Żarnów, 37-latek uderzył w przebiegającą przez drogę sarnę. Zwierzę nie przeżyło, a prowadzony przez mieszkańca Końskich samochód został poważnie uszkodzony.
Policja: nie używajmy klaksonów i migania światłami
Policjanci apelują o zachowanie ostrożności i rozwagę podczas jazdy po terenach zalesionych, gdzie może dojść do kolizji z dzikimi zwierzętami. - Najprostszym sposobem uniknięcia kolizji z dziką zwierzyną jest po prostu zdjęcie nogi z gazu. Zawsze, gdy wjeżdżamy w tereny leśne, bądź takie, w których mogą pojawić się dzikie zwierzęta, zwolnijmy - w ten sposób zwiększymy szansę na odpowiednią reakcję - podpowiada asp. szt. Barbara Stępień z policji w Opocznie.
- Nie używajmy klaksonów i "migania światłami", ponieważ zdezorientowane zwierzę słysząc i widząc takie sygnały, może zatrzymać się na drodze, zamiast z niej uciec. Nigdy sami nie płoszmy zwierzęcia, nie wysiadajmy z samochodu, aby je przegonić z drogi. Pamiętajmy, że zwierzę takie zachowanie może odebrać jako atak i w odpowiedzi zaatakować nas samych - przestrzegła policjantka.
Źródło: tvn24.pl Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Opocznie