Ma ponad 40 km długości i powstaje w bólach od blisko pięciu lat. Autostrada A1 od Strykowa do Tuszyna ma być wschodnią obwodnicą Łodzi. Wszystko wskazuje na to, że pojedziemy nią w lipcu - przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie.
Autostradę A1 od węzła w Strykowie do Tuszyna budują obecnie trzy firmy. Czas mają do przełomu lipca i sierpnia, ale rzeczywistość (tym razem) jest bardziej optymistyczna niż plany.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych co prawda stara się wypowiadać wstrzemięźliwie, ale jej przedstawiciele nieoficjalnie mówią, że realny czas otwarcia odcinka to weekend rozpoczynający się 23 lipca.
- Mogę na razie powiedzieć, że prace są bardzo zaawansowane i faktycznie niewykluczone jest, że samochody wjadą na A1 wcześniej niż planowano - mówi Jan Kryński, rzecznik GDDKiA.
Dodaje, że na dwóch z trzech odcinków trwają już odbiory techniczne. Niedługo mają rozpocząć się na trzecim.
- Termin zakończenia prac uzależniony jest od tego, czy inspektorzy Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego będą mieli zastrzeżenia do sposobu realizacji kontraktu, czy też nie - podkreśla Kryński.
Czekając na godzinę zero
Nie jest tajemnicą, że GDDKiA zależy na tym, żeby autostrada była dostępna jeszcze przed Światowymi Dniami Młodzieży w Krakowie, które startują 27 lipca.
Nowy odcinek A1 jest wykonany z betonu. Jak tłumaczył na łamach tvn24.pl Maciej Zalewski z GDDKiA w Łodzi, dzięki użyciu tej technologii nawierzchnia powinna wytrzymać bez prac remontowych 30-40 lat.
Dzięki inwestycji, kierowcy jadący na południe będą mogli przejechać obok zakorkowanej Łodzi i sprawnie dostać się aż do Piotrkowa Trybunalskiego (w Tuszynie nowy odcinek połączy się z istniejącym już fragmentem A1).
Inwestycja budzi wiele emocji w Łodzi - tutejsi kierowcy nazywają autostradę "wschodnią obwodnicą". Wyprowadzenie tranzytu ma zmniejszyć korki w mieście.
Koniec epopei?
Prace na odcinku odbywały się z problemami - od czerwca 2013 roku przez kilka miesięcy nie było wiadomo, kto wybuduje na odcinku obiekty inżynierskie, takie jak wiadukty czy mosty. Przestój na budowie rozpoczął się, kiedy z placu budowy zeszła firma Strabag, która nie mogła porozumieć się z głównym wykonawcą - Polimeksem Mostostalem, co do wynagrodzenia za prace.
Zakończenie robót planowano początkowo na drugą połowę 2013 roku, ale budowa opóźniła się o 10 miesięcy w związku z koniecznością wprowadzenia zmian do założeń projektowych. Polimex-Mostostal miał wybudować tę drogę za 1,158 mld zł. Nawierzchnia na A1 od Strykowa do Tuszyna będzie betonowa. Jak zapewniają w GDDKiA, dzięki temu droga ma być bardziej trwała. - Trwałość takiej nawierzchni to 30-40 lat. W tym czasie nie będzie potrzeby przeprowadzania żadnych prac remontowych - twierdzi Maciej Zalewski z GDDKiA.
Autor: bż/sk / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Google Maps