Policja analizuje nagrania z kamer, na których widać akcję zorganizowanych przez pseudokibiców Widzewa Łódź w pobliżu stadionu ŁKS. W jej trakcie spalono kukłę przedstawiającą żyda i wywieszono transparent: „Dziś są żydów imieniny, niech się palą skur*****y!”. Wszczęto postępowanie w sprawie nawoływania do nienawiści. Grozi za to do dwóch lat więzienia.
O incydencie, do którego doszło 19 sierpnia pisały zagraniczne media, m.in. Jerusalem Post, który nazwał go „szokującym”. Dziennikarze podkreślali, że pseudokibice Widzewa Łódź prezentowali w pobliżu stadionu ŁKS baner z antysemickim hasłem. W czasie zdarzenia - jak relacjonowali - spalono kukłę przedstawiającą „ortodoksyjnego żyda”.
Data akcji (19.08) miała nawiązywać do daty utworzenia Łódzkiego Klubu Sportowego (1908 r.). Kilka dni po incydencie policjanci wszczęli postępowanie w sprawie nawoływania do nienawiści na tle narodowościowym lub religijnym.
- Obecnie analizowane są zabezpieczone nagrania z kamer w pobliżu miejsca zdarzenia – informuje insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.
Wyjaśnia, że funkcjonariusze starają się ustalić tożsamość osób, które nie miały zamaskowanych twarzy. Wstępnie zidentyfikowano kilkanaście osób.
Krótka pokazówka?
Policjanci informują, że incydent trwał bardzo krótko. Pseudokibice rozwinęli baner, odpalili race i niedługo potem się rozjechali.
- Niewykluczone, że organizatorom zależało na zrobieniu kilku zdjęć na tle stadionu, na którym gra Łódzki Klub Sportowy – wyjaśnia Kącka.
Potem wielu kibiców wsiadło do pociągu i z pobliskiej stacji odjechali w kierunku osiedla Chojny. Stamtąd rozbiegli się, zanim na stację zdążyły przyjechać radiowozy.
Coraz więcej nawoływania do nienawiści
Policja prowadzi też postępowanie w sprawie nielegalnego odpalenia materiałów pirotechnicznych i uszkodzenia mienia – bo po zdarzeniu okopcone zostały elementy infrastruktury w pobliżu stadionu ŁKS.
Z policyjnych statystyk wynika, że w regionie przybywa przypadków nawoływania do nienawiści na tle rasowym lub narodowościowym.Dwa lata temu było 21 takich postępowań. W tamtym – 29. A do maja tego roku policjanci w woj. łódzkim prowadzili już 27 spraw.
Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Jerusalem Post, Google Earth