Magistrat przeznaczył na rower miejski 13 milionów złotych i ogłosił przetarg. Kwota zarezerwowana w budżecie okazała się za niska.
Oferty złożyły dwie firmy. Jedna z nich chciała postawić 1341 rowerów za 19,5 mln zł, natomiast druga zaoferowała 1600 rowerów za prawie 26 mln zł.
Rowerem na wiosnę przyszłego roku?
Urzędnicy z powodu wysokich kwot chcą unieważnić przetarg. Pomysł ten popiera komitet sterujący do spraw roweru miejskiego.
- Jednym z podstawowych czynników, jaki zdecydował o wysokości ofert w przetargu, był zbyt krótki czas, jaki miasto dawało na realizację projektu – mówi radny Bartosz Domaszewicz, członek komitetu. Dodaje, że nowe postępowanie przetargowe planowane jest na lipiec. We wrześniu rozpoczęłyby się pierwsze drobne prace.
- Miejski rower ruszyłby na wiosnę przyszłego roku. Czas realizacji inwestycji wydłuży się ale miasto nie będzie musiało dopłać prawie dwa razy więcej niż zakładało – kończy Domaszewicz.
Pomysł łodzian
Łódzki rower publiczny był jednym z projektów w ubiegłorocznym budżecie obywatelskim. Pomysł spodobał się łodzianom i zajął trzecie miejsce w głosowaniu. Głos oddało na niego 8776 mieszkańców. Na inwestycję przeznaczono około 3 miliony złotych. Urzędnicy podkreślają, że rower miejski ma być uzupełnieniem komunikacji publicznej.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: JZ / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź