"Zapamiętajcie mordy ich rodzin"- pisał w sieci i zachęcał: "wpadajcie pieski". Teraz może wrócić do celi

Mężczyzna ma być przesłuchany przez prokuraturę
Mężczyzna został zatrzymany w czwartek
Źródło: TVN24 Łódź
Od kiedy wyszedł na wolność, publikował zdjęcia policjantów i ich rodzin. Narazili się 32-latkowi z Łodzi tym, że przyczynili się do jego wyroku. Mężczyzna tak otwarcie nawoływał do nienawiści, że w końcu zwrócił na siebie uwagę tych, których tak nie znosił. 

Na koncie mężczyzny w mediach społecznościowych pojawiały się wpisy, na których widać funkcjonariuszy policji i ich rodzin. Do jednego z takich postów dodany był taki komentarz: 

"To te k***y policyjne co się do mnie pruły każdy z nich to pies zapamiętajcie ich mordy i ich rodzin" (pisownia oryginalna).

Inne wpisy dawały do zrozumienia, że autorem powinna zainteresować się policja. Na przykład ten, na którym widać pałkę teleskopową, pięć noży, kastet, gaz i coś, co przypomina broń palną. Całość okraszona komentarzem: "wpadajcie pieski". 

Na wolności przez chwilę

Łódzka policja twierdzi, że wpisy publikował 32-latek z Łodzi.

- Ma bogatą kartotekę kryminalną. Był notowany wielokrotnie za różne przestępstwa i odbywał kary pozbawienia wolności - mówi mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji. Jego tożsamość ustalili funkcjonariusze zajmujący się zwalczaniem cyberprzestępczości.

- Mężczyzna był aktualnie bezrobotny. Z nakłaniania innych do prześladowania policjantów uczynił sobie stałe zajęcia - informuje Kącka.

Namierzony

W czwartek mężczyzna został namierzony przez policjantów. - Podejrzewany kierował oplem mimo orzeczonego przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów, co samo w sobie stanowiło już przestępstwo zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności - mówi Joanna Kącka.

Przy 32-latku znaleziono wiatrówkę.

- W zajmowanym przez podejrzewanego łódzkim mieszkaniu znaleźli dodatkowo m.in. ukryte dilerki z narkotykiem, pałkę teleskopową, cztery składane noże i kastet - wylicza Joanna Kącka.

Podejrzany

Łodzianin został już przesłuchany.

- Prokuratura przedstawiła mu zarzuty publicznego nawoływaniem do popełnienia przestępstwa, a także kierowania gróźb karalnych wobec funkcjonariusza policji i jego znieważenia, posiadania środków odurzających oraz naruszenia zakazu prowadzenia pojazdów - wylicza Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Zakres zarzutów ma być rozszerzony - kiedy tylko śledczy ustalą tożsamość innych osób, którym wygrażać miał podejrzany.

- Najpóźniej w sobotę podjęte zostaną co do środków zapobiegawczych, w tym co do ewentualnego wniosku o jego tymczasowe aresztowanie - kończy Kopania.

Czytaj także: