Policjant strzelił do przyjaciela sześć razy. Twierdził, że w obronie własnej. Sąd nie uwierzył

Aktualizacja:
[object Object]
Wyrok nie jest prawomocny TVN24 Łódź
wideo 2/3

Był w grupie, która miała zabezpieczać ślady wokół ciała zastrzelonego mężczyzny znalezionego w lesie. Tyle że to kutnowski policjant sam był zabójcą. W sądzie w końcu przyznał się do winy. Mówił, że musiał strzelać, żeby ratować życie. Sąd jednak nie uwierzył w tę wersję i skazał go na 25 lat więzienia.

Na początku śledztwa twierdził, że z makabryczną zbrodnią nie ma nic wspólnego. Pod koniec procesu Łukasz M., 32-letni dziś były policjant z Kutna przyznał, że zabił. Ale - jak twierdził - miał zrobić to w obronie własnej.

- Wyjaśnienia oskarżonego nie były logiczne i kłóciły się z zebranym materiałem dowodowym - podkreślała w uzasadnieniu Agnieszka Boczek, przewodnicząca składu sędziowskiego.

Sąd skazał Łukasza M. na 25 lat pozbawienia wolności. Oprócz tego ma zapłacić 130 tysięcy na rzecz rodziny swojej ofiary, 36-letniego Cezarego S. Mężczyzna zginął po strzałach z policyjnej broni.

Skazany, po wyjściu na wolność, nie będzie mógł wykonywać zawodu z dostępem do broni przez 15 lat.

Wyrok nie jest prawomocny.

Zabójstwo w lesie

Do zbrodni doszło w ostatni dzień 2016 roku. W środku lasu niedaleko Strzegocina (woj. łódzkie) policyjny walther P99 wystrzelił co najmniej sześć razy.

Huku strzałów nie mógł słyszeć nikt postronny, bo wszystko działo się z dala od zabudowań.

Za spust pociągał Łukasz M. Potem ciało martwego 36-latka funkcjonariusz włożył na tylną kanapę samochodu, którym przyjechała ofiara. Auto porzucił w głębi lasu, po drodze staranował leśny szlaban.

Do swojego auta wrócił już piechotą. Spieszył się do pracy. Wtedy, w sylwestrową noc, miał dyżur.

- Spóźnił się. Na komendzie mówił, że pomyliły mu się godziny rozpoczęcia dyżuru. Zachowywał się normalnie, nie było po nim widać, że kogoś zabił - mówi tvn24.pl jeden z kolegów ze służby Łukasza M.

Przyjaciele

M. pracował w policyjnym pionie kryminalnym. Wychował się w rodzinie o długich policyjnych tradycjach. Ale - jak ustalili prokuratorzy - daleko mu było do wzoru policjanta. Razem z 36-letnim Cezarym - według śledczych - prowadzić miał lewe interesy: handlować alkoholem i papierosami bez akcyzy.

- Myślałam, że to najlepsi przyjaciele - mówiła w czasie procesu Klaudia, dziewczyna zabitego 36-latka.

W ostatnim dniu 2016 roku była pokłócona z partnerem. Dlatego nie zapytała go, gdzie jedzie.

- Słyszałam tylko, jak powiedział przez telefon, że "za chwilę będzie". Założył cienką ołówkową bluzę, wsiadł do samochodu i odjechał. I tyle go widziałam - zeznawała w sądzie na pierwszej rozprawie.

Kilka metrów od niej, na ławie oskarżonych, ze spuszczoną głową siedział Łukasz M. Do tego, że pociągnął za spust przyznał się na koniec procesu. Przedstawił wersję, w którą sąd ostatecznie nie uwierzył.

Strach

Łukasz M. twierdził, że przed rozpoczęciem sylwestrowego dyżuru chciał odwiedzić kolegę. Kiedy był już w drodze, zauważył, że jedzie za nim samochód. W środku siedział 36-letni Cezary.

Policjant wyjaśniał, że był mu winny pieniądze. Chodziło o 20 tysięcy złotych.

- Mówiłem mu, że oddam je po Nowym Roku - wyjaśniał policjant.

- Nagle wyprzedził mnie i zajechał drogę. Jak wysiadłem, to uderzył mnie w twarz. Upadłem. On się odwrócił do swojego auta. Myślałem, że jest po wszystkim - wyjaśniał.

Potem - jak opowiadał w sądzie 32-latek - Cezary miał wyjąć z samochodu klucz do kół.

- Szedł do mnie i chciał mi zadać ciosy. Spanikowałem - twierdzi policjant. Złapał za pistolet służbowy i zaczął strzelać.

- Nie zachowałem się profesjonalnie, jak policjant. Byłem przerażony, dlatego schowałem zwłoki - mówił policjant.

"Obrona konieczna"

W trakcie procesu oskarżony był badany przez psychiatrów. Wnioski? Co prawda był on w pełni poczytalny i może odpowiedzieć przed sądem, ale jego psychika nie do końca pasuje do wizerunku mordercy.

Oto bowiem, jak stwierdzili biegli, Łukasz M. ma skłonności do reagowania lękiem. Przejawia też niską zdolność agresji; nie posiada cech antyspołecznych i agresywnych.

- Nasz klient bał się Cezarego S. Największą tragedią jest to, że w momencie zagrożenia Łukasz M. miał przy sobie broń służbową. Bał się o swoje życie i miał prawo je bronić - podkreślał w swojej mowie końcowej mec. Maciej Lenart, jeden z dwóch obrońców Łukasza M.

Prosił sąd o zmianę kwalifikacji czynu na zabójstwo pod wpływem silnego wzburzenia usprawiedliwionego okolicznościami. Za to polski kodeks przewiduje do 10 lat więzienia.

- To jest klasyczny przykład obrony koniecznej. Mój klient bronił życia i swoich dóbr. Kwestią dyskusyjną jest to, czy przekroczył przy tym granice obrony koniecznej - podkreślał obrońca.

Niedługo po tym wystąpieniu proces podsumował sam oskarżony. Był zapłakany, przepraszał rodzinę zabitego, swoich bliskich i "wszystkich innych, których skrzywdził".

Trzy powody

- Wersja przedstawiona przez oskarżonego byłaby poruszająca, tyle tylko, że jest to wersja nieprawdziwa - stwierdził w finale procesu Łukasz Majchrzak, prokurator.

W swojej mowie końcowej wypunktował, dlaczego nie wolno wierzyć w wersję kutnowskiego policjanta:

1. Łukasz M. nie współpracował z wymiarem sprawiedliwości. Swoją wersję o rzekomej obronie koniecznej przedstawił na finalnym etapie procesu. Mógł więc dostosować swoją narrację do zebranego w sprawie materiału dowodowego.

- Mimo to jest to wersja pełna luk i nieścisłości. Znamienne jest to, że te luki pojawiają się tam, gdzie jego narracja nijak się ma do zabezpieczonych dowodów. Oskarżony nie chciał tego wyjaśniać, bo nie odpowiadał na pytania sądu i oskarżycieli - podkreślał prokurator.

2. Narracja przedstawiająca mordercę jako przerażoną ofiarę mobbingu ze strony Cezarego S. nijak się ma do dowodów.

- Oskarżony twierdzi, że obawiał się S. i go unikał. Tymczasem z telefonu oskarżonego odzyskaliśmy skasowane wiadomości SMS, w których prosił swoją późniejszą ofiarę o drobne przysługi. Nie tak zachowuje się ktoś, kto za wszelką cenę kogoś unika - mówił śledczy.

3. Łukasz M. był podsłuchiwany w celi. Na nagraniach słychać, że dostosowywał swoją wersję do tego, żeby wyjść na ofiarę całego zajścia.

- Mówił współosadzonym, że musi wszystko wyglądać tak, jakby zabił w afekcie i w samoobronie. To w czytelny sposób przekreśla wiarygodność swojej wersji - podkreślał Łukasz Majchrzak.

To, co nie pasuje

Prokurator Majchrzak podkreślał, że dowody jasno wskazują, że policjant zabił z zimną krwią.

- Przemawia za tym wszytko to, co wydarzyło się feralnego dnia - mówił w sądzie prokurator.

Po pierwsze, jak wskazuje, wersja Łukasza M. o tym, że chciał przed sylwestrowym dyżurem odwiedzić znajomego nie ma sensu.

- Wyruszył w kierunku przeciwnym do miejsca pracy. O 18.02 nagrała go kamera na przejeździe kolejowym. Od kolegi na komendę miał 46 kilometrów. Żeby się nie spóźnić, nie mógłby być u kolegi dłużej niż pięć minut. Gdzie w tym logika? - pytał prokurator.

Kamery na wspomnianym przejeździe nagrały, że za policjantem faktycznie jechał Cezary S.

Śledczy nie mają wątpliwości, że od samego początku Łukasz M. chciał znaleźć się z nim sam na sam - na odludziu. Dlatego też najpewniej poprosił Cezarego S., żeby jechał za nim.

- Oskarżony twierdzi, że Cezary S. go wyprzedził i zmusił do zatrzymania samochodu. To nieprawda, bo eksperyment procesowy jasno wykazał, że droga była na to zbyt wąska. W istocie to policjant zatrzymał auto - opowiada prokurator.

Policjantowi grozi dożywocie
Policjantowi grozi dożywocieTVN24 Łódź

Strzał w czoło

To, co działo się chwilę przed zabójstwem, też nie pasuje do ustaleń.

- Zabity przez oskarżonego mężczyzna był potężnej budowy ciała. Gdyby faktycznie uderzył Łukasza M. w twarz, to pozostałyby po tym jakieś ślady. A ich nie było. Nigdy też nie znaleziono klucza do kół, którym rzekomo Cezary S. miał atakować oskarżonego - podkreślał prokurator.

Policjanta, według prokuratury, ostatecznie pogrąża rekonstrukcja tego, jak padały strzały.

- Pierwszy pocisk został wystrzelony z przyłożenia broni do ciała ofiary. Potem były cztery pociski w brzuch i klatkę piersiową. Ale najbardziej poraża to, co stało się na koniec - relacjonuje Łukasz Majchrzak.

Biegli orzekli bowiem, że Cezary S. ostatni pocisk dostał w czoło. Musiał już wtedy leżeć albo klęczeć przed oprawcą z głową odchyloną do tyłu. Pocisk przeszedł przez mózg i zatrzymał się w kręgosłupie.

- Oskarżony, co jest bezsprzeczne, po wszystkim zacierał ślady. Skutecznie, bo został zatrzymany dopiero po czterech dniach. Nie tylko ukrył ciało, ale też spalił ubrania, w których był w czasie morderstwa. Nie można tego powiązać z chaotycznym i nieracjonalnym postępowaniem - zaznaczał prokurator.

Argumentację prokuratury w znacznej mierze ostatecznie podzielił sąd.

***

Łukasz M. przepracował sylwestrowy dyżur. Około czwartej skończył pracę i pojechał na dyskotekę w Witoni, gdzie pracowała jego żona. Wspólni znajomi wspominają, że zachowywał się normalnie. Około piątej wrócił do domu. Z przyjaciółmi pił whisky i szampana.

Autor: bż/gp / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ma dziś zostać zatrzymany i przymusowo doprowadzony na posiedzenie komisji śledczej ds. Pegasusa. Po godzinie 6 funkcjonariusze policji pojawili się przed jego domem w Jeruzalu (Łódzkie). Nie zastali w nim Ziobry.

Funkcjonariusze policji przed domem Zbigniewa Ziobry

Funkcjonariusze policji przed domem Zbigniewa Ziobry

Źródło:
PAP, tvn24.pl
Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Policjanci uderzyli w nielegalne wyścigi, prokuratura odmówiła wszczęcia dochodzenia

Źródło:
tvnwarszawa.pl, tvn24.pl
Premium

Zaledwie 24 godziny przed zderzeniem samolotu linii American Airlines ze śmigłowcem Black Hawk w pobliżu lotniska w Waszyngtonie, inny samolot próbujący tam wylądować musiał wykonać drugie podejście w obawie przed kolizją z helikopterem - podał dziennik "Washington Post". Amerykańskie media donoszą też o odnalezieniu drugiej czarnej skrzynki Bombardiera CRJ-700. Według specjalistów jej stan pozwala na zbadanie zarejestrowanych zapisów.

Na lotnisku w Waszyngtonie dzień wcześniej mogło dojść do tragedii

Na lotnisku w Waszyngtonie dzień wcześniej mogło dojść do tragedii

Źródło:
PAP

W stolicy USA, Waszyngtonie, doszło do katastrofy lotniczej. W związku z nieprawidłowościami w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych prokurator przedstawił zarzuty Annie W. – byłej dyrektorce biura ówczesnego premiera Mateusza Morawieckiego. Z kolei norweska partia eurosceptyków Senterpartiet wyszła z koalicyjnego rządu współtworzonego z Partią Pracy premiera Jonasa Gahra Stoere. Oto pięć rzeczy, które warto wiedzieć w piątek 31 stycznia.

Katastrofa w Waszyngtonie, zarzuty dla współpracownicy Morawieckiego, upadła rządząca koalicja

Katastrofa w Waszyngtonie, zarzuty dla współpracownicy Morawieckiego, upadła rządząca koalicja

Źródło:
PAP, TVN24

Ocalały z Holokaustu Albrecht Weinberg zapowiedział, że zwróci swój Order Zasługi RFN po tym, gdy w Bundestagu, dzięki poparciu AfD, uchwalono wniosek chadecji o zaostrzenie polityki migracyjnej. - Jestem zszokowany - powiedział. Ocalała z Holokaustu Eva Umlauf apeluje do lidera CDU, żeby nie głosował z AfD.

Ocalały z Holokaustu protestuje przeciwko głosowaniu w Bundestagu. Zwraca order

Ocalały z Holokaustu protestuje przeciwko głosowaniu w Bundestagu. Zwraca order

Źródło:
PAP

36-latek usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem na trzy konta bankowe. "Okazja" nadarzyła się, gdy wiózł pasażera taksówką, który zostawił w aucie telefon. Kierowca za pomocą kodów wypłacił znaczną sumę pieniędzy. Straty to 25 tysięcy złotych.

Zapamiętał kody i wykorzystał do kradzieży. Z konta pasażera zniknęło 25 tysięcy złotych

Zapamiętał kody i wykorzystał do kradzieży. Z konta pasażera zniknęło 25 tysięcy złotych

Źródło:
tvnwarszawa.pl

W kierunku nieoznakowanego pojazdu policjantów oddano strzały z broni gazowej - przekazała w komunikacie Komenda Stołeczna Policji. Po krótkim pościgu zatrzymano trzy osoby. Zabezpieczono też samochód, którym uciekali sprawcy, a także maczetę, siekierę oraz pistolet gazowy.

Strzały w kierunku policjantów i pościg w Warszawie

Strzały w kierunku policjantów i pościg w Warszawie

Źródło:
tvn24.pl

W czwartkowym losowaniu Lotto padła szóstka. Do jednego z graczy trafią dwa miliony złotych. Oto wyniki Lotto i Lotto Plus z 30 stycznia 2025 roku.

Padła szóstka w Lotto

Padła szóstka w Lotto

Źródło:
tvn24.pl

- To na pewno wywoła głęboką dyskusję i może zmienić procedury i zwyczaje - powiedział w "Faktach po Faktach" w TVN24 kapitan Oskar Maliszewski, komentując katastrofę lotniczą w Waszyngtonie. Były dyrektor LPR profesor Robert Gałązkowski ocenił, że choć służby zawsze najpierw ruszają do akcji ratowniczej, to okoliczności wypadku "nie dawały zbyt wielkich szans na przeżycie pasażerów".

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

"Najsłabszym ogniwem w lotnictwie jest człowiek. Trudno powiedzieć jednoznacznie, który człowiek zawiódł"

Źródło:
TVN24

W wieku 78 lat zmarła wokalistka, autorka tekstów i aktorka Marianne Faithfull. "Wydała 21 solowych albumów, w tym doceniony przez krytyków 'Broken English' z 1979 roku" - przypomniał Reuters. Rzecznik artystki przekazał, że artystka "odeszła w spokoju w Londynie w towarzystwie swojej kochającej rodziny".

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Nie żyje piosenkarka i aktorka Marianne Faithfull

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

W czwartek weszły w życie przepisy zakazujące wprowadzania do obrotu napojów spirytusowych w tak zwanych alkotubkach - poinformował resort rolnictwa. Jak dodano, ze względu na postulaty producentów, wprowadzono 30-dniowy okres przejściowy, pozwalający na handel "alkotubkami" maksymalnie do 28 lutego tego roku.

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

"Całkowity zakaz wprowadzenia do obrotu". Rozporządzenie weszło w życie

Źródło:
PAP

1072 dni temu rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę. Obywatel Wielkiej Brytanii, schwytany podczas walki po stronie ukraińskiej w obwodzie kurskim w Rosji, został oskarżony o terroryzm i najemnictwo – poinformowali rosyjscy śledczy. Oto co wydarzyło się w Ukrainie i wokół niej w ciągu ostatniej doby.

Rosja oskarżyła Brytyjczyka walczącego po stronie Ukrainy o terroryzm

Rosja oskarżyła Brytyjczyka walczącego po stronie Ukrainy o terroryzm

Źródło:
PAP

Ukraiński wywiad wojskowy (HUR) poinformował w czwartek, że Rosja w tym roku planuje uzupełnić swoją armię o co najmniej 280 tysięcy żołnierzy. Prawie połowę z nich mają stanowić żołnierze ze "specjalnego kontyngentu", czyli między innymi więźniowie i osoby mające problemy z prawem.

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

"Kontyngent specjalny". Niepokojące plany Rosjan w Ukrainie

Źródło:
PAP

Prezydent USA Donald Trump przekazał, że nikt nie przeżył katastrofy w Waszyngtonie, gdzie samolot pasażerski zderzył się ze śmigłowcem wojskowym i spadł do rzeki Potomak. Konferencja rozpoczęła się od minuty ciszy dla uczczenia pamięci ofiar.

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Minuta ciszy w Białym Domu. Druzgocące oświadczenie Trumpa

Źródło:
TVN24, PAP

Prokurator przedstawił łącznie sześć zarzutów Annie W., Markowi W. i Pawłowi K. Zostali oni zatrzymani w środę w sprawie nieprawidłowości w Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych. Podejrzani nie przyznają się do winy. Jest wniosek o zastosowanie wobec nich tymczasowego aresztu na trzy miesiące.

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Miała przyjąć 3,5 miliona złotych łapówki. Zarzuty dla byłej dyrektorki biura Morawieckiego

Źródło:
TVN24, PAP

W Chorwacji rozpoczął się w czwartek tygodniowy bojkot wybranych sieci supermarketów oraz trzech grup produktów. Premier Andrej Plenković ogłosił tego dnia zaktualizowaną listę produktów, objętych wymogiem ograniczenia cen.

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Ruszył tygodniowy bojkot sklepów. Premier reaguje

Źródło:
PAP

Spółka Black Red White, znany producent mebli, zwiększyła zakres planowanych zwolnień grupowych z około 350 do 421 osób w pierwszym półroczu tego roku - wynika z informacji Powiatowego Urzędu Pracy w Biłgoraju (Lubelskie).

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Black Red White zwiększa skalę zwolnień grupowych

Źródło:
PAP

- Kanał Panamski jest kontrolowany przez Panamę, a jego administracja zawsze znajdowała się w panamskich rękach - oświadczył w czwartek prezydent Panamy Jose Raul Mulino. Dodał, że nie może "otwierać procesu negocjacji" w sprawie przeprawy, odrzucając roszczenia prezydenta USA Donalda Trumpa.

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

"To jest przesądzone". Prezydent Panamy stanowczo w sprawie kanału

Źródło:
PAP, Reuters

Wirus Zika wykorzystuje ludzką skórę do zwabiania komarów, aby móc łatwiej się rozprzestrzeniać - wynika z badania przeprowadzonego przez naukowców z Liverpool School of Tropical Medicine w Wielkiej Brytanii.

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Ten wirus zamienia naszą skórę w "magnes na komary"

Źródło:
PAP, Liverpool School of Tropical Medicine

Mała karteczka ukryta w kurtce pozwoliła strażnikom miejskim w ustaleniu adresu zamieszkania seniorki. Zagubioną kobietę zauważył pracownik Zarządu Transportu Miejskiego. 78-latka siedziała na pętli autobusowej Metro Trocka, nie pamiętała, jak się nazywa i gdzie się znajduje.

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

"Nie potrafiła powiedzieć, jak się nazywa". Uratowała ją mała karteczka

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Tajemnicze drzwi zostały odkryte podczas remontu przejazdu bramnego kamienicy przy ulicy Kłopotowskiego. "Ukrywały się" w niszy za sklejką, niegdyś prowadziły do lokalu użytkowego. Udało się przywrócić im oryginalny wygląd, już powróciły na swoje miejsce.

Odkryli tajemnicze drzwi, poddano je renowacji

Odkryli tajemnicze drzwi, poddano je renowacji

Źródło:
PAP

Stały Komitet Rady Ministrów zaakceptował projekt ustawy w sprawie podniesienia zasiłku pogrzebowego - poinformował w czwartek szef komitetu Maciej Berek. Propozycja resortu rodziny zakłada, że świadczenie wzrośnie od przyszłego roku z 4 tysięcy do 7 tysięcy złotych.

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Jest ważna decyzja w sprawie zasiłku pogrzebowego

Źródło:
PAP

Jest zgoda sądu na zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry przed sejmową komisję śledczą do spraw Pegasusa. Sąd odniósł się w uzasadnieniu do nieprawidłowości podnoszonych przez Ziobrę.

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Sąd o zarzutach podnoszonych przez Ziobrę

Źródło:
PAP

Od kilku dni sytuacja na północnym zachodzie Francji jest trudna, mieszkańcy departamentu Ille-et-Vilaine zmagają się z powodzią. Ewakuowano już około 1100 osób. Burza Ivo, która uderzyła w ten region, jeszcze bardziej pogorszyła sytuację w tej części kraju. Francuska służba pogodowa Meteo France wydała ostrzeżenia trzeciego, najwyższego stopnia.

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Ewakuowano już ponad tysiąc osób, miasto jest "prawie całkowicie odizolowane"

Źródło:
Francebleu, Reuters

W nadchodzących dniach czeka nas dość spore ochłodzenie. Prognozowane są rozpogodzenia, które sprawią, że szczególnie poranki będą mroźne. Temperatura może spaść miejscami nawet do -10 stopni Celsjusza.

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni

Ochłodzenie będzie drastyczne. Pogoda na 5 dni 

Źródło:
tvnmeteo.pl

Polski astronauta Sławosz Uznański-Wiśniewski poleci w tym roku na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Na konferencji prasowej powiedział, że zabierze ze sobą polską flagę i pierogi. - Kosmos nie jest tylko dla największych, jest dla każdego - mówił.

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Co poleci na ISS z polskim astronautą? Flaga i pierogi

Źródło:
PAP

W Kampinoskim Parku Narodowym doszło do niegroźnego starcia z udziałem łosia i turysty, który wybrał się na spacer z psem, nie zabierając ze sobą smyczy. Przedstawiciele parku przypominają w rozmowie z tvnmeteo.pl o zasadach bezpieczeństwa i zachowaniu podczas spacerów po jego szlakach.

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

"Król Puszczy nie był zachwycony, że jego medytacje zostały przerwane i stanowczo zareagował"

Źródło:
Kampinoski Park Narodowy, tvnmeteo.pl

Wśród pracowników TV Republika są osoby, które startowały z list Prawa i Sprawiedliwości w wyborach. Wojciech Szymczak, który wcześniej współpracował z posłem PiS, w ubiegłym roku został radnym Gniezna, a Agnieszka Siewiereniuk-Maciorowska i Anna Derewienko nie odniosły wyborczego sukcesu.

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Radny PiS i dwie partyjne kandydatki. Dzisiaj pracują w TV Republika

Źródło:
tvn24.pl

Londyński sąd przekazał, że Michał K. pozostanie w areszcie do 5 lutego. Wyjdzie z niego, jeśli do tego czasu wpłaci poręczenie majątkowe. Rzeczniczka prokuratora generalnego Anna Adamiak powiedziała, że polska prokuratura "nie jest zaskoczona" decyzją brytyjskiego sądu.

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Kiedy Michał K. wyjdzie z brytyjskiego aresztu? Sąd wyznaczył datę

Aktualizacja:
Źródło:
PAP

Unia Europejska znowu chce narzucić Polakom "żywność z robaków zamiast mięsa i nabiału" - tak prawicowi politycy interpretują decyzję o wpisaniu proszku z pewnego gatunku chrząszczy na unijną listę tak zwanej nowej żywności. Tyle że ów owad został dopuszczony do spożycia już dawno. Tłumaczymy, o co chodzi z "napromieniowanymi larwami żółtego mącznika".

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Unia Europejska "wprowadza do żywności" nowego robaka? Co to za chrząszcz

Źródło:
Konkret24

W tym roku ma rozpocząć się drugi etap budowy kolektora Mokotowski-Bis. Sieć przebiegnie pod Wisłostradą. Utrudnienia związane z pracami przypadną na 2026 i 2027 rok. Jak zapewniają wodociągowcy, ruch na trasie zostanie utrzymany, choć będą zwężenia.

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Dwa lata utrudnień na Wisłostradzie. Będą budować wielki kolektor

Źródło:
PAP, tvnwarszawa.pl

1 lutego 2025 roku wchodzą w życie nowe przepisy wprowadzające wolne od pracy 24 grudnia w Wigilię Bożego Narodzenia. Zmiany dotyczą także kolejnej niedzieli bez zakazu handlu.

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Nowy dzień wolny od pracy i zmiany w handlu

Źródło:
tvn24.pl, PAP
Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Fundacja wspierająca Telewizję Republika i "Gazetę Polską" ma zwrócić miliony do budżetu

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Publiczne pieniądze wykorzystane do partyjnych celów. Za rządów Zjednoczonej Prawicy miliony złotych z instytucji państwa i państwowych spółek trafiały do Telewizji Republika. To stacja, która sama siebie określa jako niezależną, ale uprawia polityczną propagandę Prawa i Sprawiedliwości. Telewizja cieszyła się przywilejami nie tylko za sprawą publicznych pieniędzy, ale również koncesji na nadawanie naziemne - przyznanej przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Reportaż Marty Gordziewicz ujawniający te powiązania, "Republika propagandy", można obejrzeć w TVN24 GO.

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Rzeka publicznych milionów dla TV Republika. "Sposób absolutnie patologiczny"

Źródło:
TVN24
Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Biznesmen związany z białoruskim reżimem znika z rady, ale nie z salonów. "Nie znam szczegółów, jestem zabieganą osobą"

Źródło:
tvn24.pl
Premium