Profesor Agnieszka Soszyńska-Maj z Uniwersytetu Łódzkiego bada owady, które przetrwały miliony lat zatopione w bursztynie. Naukowiec skupia się na opisywaniu życia seksualnego wojsiłków, czyli grupy owadów o charakterystycznym, ryjkowatym kształcie głowy. A życie to - jak zaznacza biolożka - było bardziej zróżnicowane niż jakiegokolwiek innego owada.
Organ notalny to wyrostek na odwłoku samców, które latały po świecie już miliony lat temu. Organ służył wówczas do chwytania i unieruchamiania skrzydeł samicy i zmuszania jej do kopulacji. Profesor Agnieszka Soszyńska-Maj z Wydziału Biologii i Ochrony Środowiska Uniwersytetu Łódzkiego opowiada, że to najbardziej z opresyjnych metod rozmnażania, które napotkała podczas badania prehistorycznych owadów zatopionych w bursztynie.
Łódzka naukowiec - w przeciwieństwie do innych specjalistów zajmujących się inkluzjami owadów w bursztynie sprzed milionów lat - nie skupia się na odkrywaniu nieznanych dotąd gatunków. Zamiast tego podjęła próbę interpretacji obyczajów godowych na podstawie budowy owadów. Profesor Soszyńska-Maj w swojej pracy skupia się na wojsiłkach - starej ewolucyjnie grupie owadów, która występują do dzisiaj - najczęściej w wilgotnych środowiskach, wśród zarośli, drzew i krzewów.
- Badania, które prowadzę, dotyczą różnorodności wojsiłek w mezozoiku i eocenie - precyzuje profesor Agnieszka Soszyńska-Maj. Dodaje, że nie istnieje inna grupa owadów, która byłaby tak zróżnicowana pod względem zachowań godowych.
- Samce dysponowały bardzo szerokim spektrum aktywności seksualnych, mogą między innymi zmuszać samice do rozmnażania za pomocą organu notalnego. Z badań bursztynu bałtyckiego wynika, że 40 milionów lat temu były obecne te jeszcze bardziej opresyjne metody uwodzenia - mówi naukowiec.
Czytaj też: Na Bukowej Górze odkryli megality sprzed tysięcy lat. "Rewelacja na skalę europejską, a może i światową"
Owadzia aktywność seksualna
Łódzka profesor podkreśla, że budowa owadów sprzed 40 milionów lat wskazuje na to, że samica nie mogła się wyrwać podczas kopulacji, ale również mogło dochodzić u niej do uszkodzeń ciała.
- Organ notalny był wówczas zbudowany z dwóch bardzo długich wyrostków, działających jak uzbrojone w szczeciny szczypce. Te zachowania pojawiły się w eocenie, ale dzięki badaniom wiemy też, że ta strategia nie przetrwała, ponieważ współcześnie takich zachowań już nie obserwujemy - mówi prof. Soszyńska-Maj.
Jak zatem ewolucja zmieniła życie seksualne wojsiłków?
- Obecne były strategie łagodniejsze, w których samiec nie przymuszał, ale oferował samicy "prezent ślubny". Najczęściej jest to po prostu jedzenie, a więc samiec oferował samicy pokarm i w czasie, gdy ta była zajęta spożywaniem "prezentu", odbywała się kopulacja - mówi biolożka.
Potem pojawiła się forma jeszcze łagodniejsza, która - jak mówi łódzka naukowiec - występuje u niektórych gatunków tych owadów do dziś. Polega ona na używaniu przez samce rozwiniętych gruczołów ślinowych, dzięki którym produkują duże ilości odżywczej wydzieliny.
- Służy ona do karmienia samicy podczas nawet kilkugodzinnej kopulacji - podkreśla Soszyńska-Maj.
Zamrożone w czasie
Profesor Soszyńska-Maj podkreśla, że owady uwięzione w bursztynie to nie tylko niesamowite, trójwymiarowe obiekty badawcze.
- Owady, na których się koncentrujemy, przetrwały w żywicy setki lub dziesiątki milionów lat. To dla badacza niesamowite źródło wiedzy na temat czasów, które dawno minęły - mówi naukowiec. Podkreśla, że badania kopalne służą do śledzenia ewolucji, dzięki czemu można zobaczyć, jak dana grupa ewoluowała. Wskazuje, że klimat na Ziemi był zupełnie inny, kontynenty wyglądały inaczej i były pokryte zupełnie inną fauną.
Biolożka wskazuje, że dzięki przyglądaniu się prehistorycznym owadom można szukać odpowiedzi na temat tego, jak fauna dostosowywała się do zmian klimatu.
- Na tej podstawie możemy z kolei próbować przewidzieć, jak takie zmiany będą przebiegać w przyszłości. Obserwując zmiany klimatu, możemy więc projektować, jak wpłyną one na istniejące dziś ekosystemy - podkreśliła profesor.
Źródło: TVN24 Łódź, PAP
Źródło zdjęcia głównego: Uniwersytet Łódzki