Nieobsadzone karetki i kolejne zwolnienia L4. "To reakcja na próbę upokorzenia nas" 

Źródło:
TVN24 Łódź
Protest ratowników medycznych w Warszawie
Protest ratowników medycznych w WarszawieTVN24
wideo 2/3
Protest ratowników medycznych w WarszawieTVN24

Z 28 karetek, które miały dzisiaj strzec bezpieczeństwa mieszkańców Łodzi, pięć pozostało w bazie. Dlaczego? Bo nie ma kto w nich pracować. - Bierzemy zwolnienia lekarskie, bo nie wypłacono nam należnych pieniędzy. Uważamy, że to kara za to, że 30 czerwca zorganizowaliśmy akcję protestacyjną - mówią tvn24.pl ratownicy. Rzecznik pogotowia potwierdza, że jest problem i zaznacza, że o proteście ratownicy nikogo nie uprzedzili.

W czwartek Adam Stępka, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi, poinformował ratowników medycznych, że na razie nie dostaną pełnego wynagrodzenia. "Z powodu opóźnienia przekazania przez Łódzki Urząd Wojewódzki w Łodzi środków na dodatki za noce (65 proc.) pensja wypłacana 9.07.2021r. nie będzie zawierała tego składnika. Środki zostaną przekazane na konta pracowników natychmiast po ich otrzymaniu" - zakomunikował rzecznik na internetowej grupie ratowników medycznych. 

- To jest policzek. Pracuję w zawodzie od 20 lat i nigdy takich "opóźnień" nie było. Wojewoda chce dać nam po nosie, że mieliśmy czelność pojawić się pod urzędem wojewódzkim i protestować przeciwko obniżkom wynagrodzeń - mówi tvn24.pl jeden z ratowników medycznych.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

Dzisiaj formalnie jest na L4, podobnie jak wielu innych pracowników stacji ratownictwa.

- Pomysł, żeby pokazać nasz opór, pojawił się w czwartek wieczorem - opowiada nasz rozmówca. 

- Zdajecie sobie sprawę, że taka forma protestu może uderzyć w bezpieczeństwo mieszkańców? - pytamy.

- Czy traktowanie nas, jakbyśmy byli śmieciami, dobrze wpływa na bezpieczeństwo? Jeżeli organizujemy pokojowe protesty, to nikt nie zwraca na nas uwagi. Mamy dać się zajeździć i poniżać, bo co chwilę słyszymy o bezpieczeństwie innych? A kto o nas zadba? - słyszymy w odpowiedzi. 

- Jak była pandemia, to mówiono, że jesteśmy bohaterami. A teraz nas się opluwa. Pracujemy po 300, 400 godzin miesięcznie. Nie byliśmy na urlopach, jesteśmy wściekli i zmęczeni. L4 to jedyny sposób na poratowanie się w tej krytycznej sytuacji - dodaje inny pracownik Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi. 

Nieobsadzone karetki

Adam Stępka potwierdza, że w piątek wielu ratowników nie stawiło się do pracy. - Napływają do nas kolejne zwolnienia. Mamy problem z obstawieniem wszystkich karetek. Z 28 zespołów, które powinny dziś pracować, pięć zostało w bazie. Pilnie szukamy do nich obsady - mówi Stępka.

Dodaje, że Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego oficjalnie nic nie wie o proteście. - Nasza rola polega na ratowaniu życia. Jeżeli ktoś decyduje się na taką formę protestu, musi mieć świadomość, że może to się skończyć tragedią niewinnych osób - mówi Stępka.

Ratownicy medyczni domagają się między innymi ustawowych rozwiązań
Ratownicy medyczni domagają się między innymi ustawowych rozwiązańTVN24

"Kwestie formalne"

Prośby o podjęcie dyżurów przekazywane są do ratowników na kontraktach. W zamian za przyjście do pracy na 12 godzinny dyżur, można zarobić około 500 złotych ekstra. - Dostajemy telefony, ale wiele osób odmawia stawienia się na dyżurze. Próba zarabiania na sytuacji byłaby przejawem nielojalności wobec reszty ratowników - przekazują nasi rozmówcy. 

Dlaczego urząd wojewódzki nie przekazał na czas pieniędzy na wynagrodzenia? Dagmara Zalewska, rzeczniczka wojewody, mówi tvn24.pl, że opóźnienie nie jest "w żaden sposób" związane z czerwcowym protestem i zaznacza, że za zamieszanie odpowiada samo pogotowie. - Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego występuje do nas z wnioskiem o refundację. Opóźnienie jest po ich stronie, nie wiemy, dlaczego do niego doszło - odpowiada rzeczniczka. 

Protest ratowników

30 czerwca w wielu miastach w Polsce - w tym Łodzi - odbywały się protesty ratowników medycznych. Domagają się oni wzrostu wynagrodzeń, nowelizacji ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym oraz powrotu do rozmów z resortem zdrowia. Chodzi o kwestię tzw. współczynnika pracy, według którego ustalane ma być najniższe wynagrodzenie. Ratownicy obawiają się spadku zarobków po utracie dodatku "ratowniczego", które ma być wypłacany do końca czerwca.

Domagają się też wprowadzenia ustawy o zawodzie i samorządzie ratownika medycznego, nowelizacji ustawy o państwowym ratownictwie medycznym, również wzrostu zasadniczego wynagrodzenia o 1,2 tysiąca złotych brutto dla wszystkich ratowników medycznych zatrudnionych na umowach o pracę z jednoczesnym zapewnieniem wzrostu stawek zatrudnionych na innych umowach. 

Resort w odpowiedzi uspokajał ratowników, że ratownicy nie będą zarabiali mniej. - Pieniądze, które trafiają w tej chwili do ratownictwa medycznego, nie będą niższymi pieniędzmi niż do tej pory - mówił wiceszef resortu Waldemar Kraska. Zaznaczył, że ukazało się rozporządzenie prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia, które to gwarantuje.

Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego ma problem z obsadą karetek

Autorka/Autor:bż\mtom

Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Pozostałe wiadomości

Po raz pierwszy od początku wojny na Ukrainie NATO w sposób bardzo poufny i bez oficjalnych komunikatów wyznaczyło co najmniej dwie czerwone linie, po których mogłoby dojść do bezpośredniej interwencji w ten konflikt - twierdzi włoski dziennik "La Repubblica".

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

"La Repubblica": atak Rosji na Polskę byłby dla NATO przekroczeniem czerwonej linii

Źródło:
PAP

Prosiłem prezydenta w cztery oczy i publicznie, aby o tak delikatnych i tajnych sprawach nie dywagował publicznie, bo to nie pomaga Polsce - stwierdził minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski odnosząc się do wypowiedzi prezydenta Andrzeja Dudy w sprawie włączenia Polski do programu Nuclear Sharing. - Ten pomysł nie wchodzi w grę - dodał.

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Sikorski o słowach Dudy. "To nie pomaga Polsce"

Źródło:
TVN24

Niedziela upływa pod znakiem burz. W części kraju spadł też grad. Towarzyszący wyładowaniom ulewny deszcz spowodował, że doszło do podtopień. Na Kontakt 24 otrzymujemy Wasze pogodowe relacje.

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Nawałnice w Polsce. Po ulewach zalane zostały ulice

Aktualizacja:
Źródło:
tvnmeteo.pl, Kontakt 24

Były premier i były szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz mówił w "Faktach po Faktach", że polityka zagraniczna należy do kompetencji rządu, a prezydent "oczywiście ma prawo interesować się polityką zagraniczną" i może wyrażać publicznie swoje opinie, ale "z założeniem lojalnej współpracy z rządem". - To nie powinno być konfrontacyjne - mówił.

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Cimoszewicz o polityce zagranicznej rządu i prezydenta: to nie może być konfrontacyjne

Źródło:
TVN24

Zmarł brytyjski aktor Bernard Hill, znany przede wszystkim z roli kapitana Edwarda Smitha w "Titanicu" i króla Rohanu Theodena w trylogii "Władca pierścieni" - przekazał w niedzielę jego agent. Aktor miał 79 lat.

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Grał kapitana "Titanica" i króla Rohanu, zapisał się w oscarowej historii. Nie żyje aktor Bernard Hill

Źródło:
PAP

Według Donalda Tuska Polacy staną się przed 2030 rokiem bogatsi od Brytyjczyków, jeśli chodzi o PKB na osobę. Zdaniem polskiego premiera to efekt brexitu. Jak przekonuje brytyjski dziennik "Daily Telegraph", Tusk się myli, a problemy Wielkiej Brytanii nie są tylko wynikiem wyjścia z Unii Europejskiej.

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Czy Polska dogoni Wielką Brytanię? "Jest jedna rzecz, w której Tusk zdecydowanie się myli"

Źródło:
PAP

W nocy w części kraju pojawią się burze. Z tego powodu IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia. Z komunikatu wynika, że zjawiskom towarzyszyć mogą opady gradu.

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Pomarańczowe i żółte alarmy IMGW w mocy. Uważajmy

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Koniec majówki to również koniec bardzo ciepłej pogody. Jakie jeszcze niespodzianki przyniesie nam aura? Sprawdź długoterminową prognozę pogody na 16 dni, przygotowaną przez prezentera tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Pogoda na 16 dni: nieuchronnie zbliża się ochłodzenie

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kobieta zmarła na skutek upadku ze słynnych klifów Moheru w Irlandii. Do zdarzenia doszło w sobotnie popołudnie. Jak przekazały lokalne media, gdy doszło do tragedii, kobieta była na wycieczce ze znajomymi.

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Tragiczny wypadek w kultowym miejscu

Źródło:
RTE, BBC

Marcin Kierwiński odniósł się na X do sobotnich komentarzy po incydencie na placu Piłsudskiego. "Osoby, które stały i stoją za szkalowaniem mojego dobrego imienia, poniosą prawne konsekwencje tych nienawistnych działań" - napisał szef MSWiA.

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Marcin Kierwiński o "nienawistnych działaniach". Grozi konsekwencjami

Źródło:
tvn24.pl

To część operacji Kremla - ocenił w najnowszej analizie Instytut Studiów nad Wojną odnosząc się do umieszczenia prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego na liście poszukiwanych przez Rosję przestępców. Zdaniem amerykańskich analityków, celem Moskwy jest podważenie legalności prezydentury Zełenskiego i doprowadzenie Ukrainy do izolacji dyplomatycznej.

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

ISW: list gończy za Zełenskim to część operacji Kremla "Majdan3"

Źródło:
PAP

W Berdiańsku w obwodzie zaporoskim zginął w eksplozji swojego samochodu kolaborant i jeden z organizatorów katowni do przesłuchiwania ukraińskich jeńców - informuje wywiad wojskowy Ukrainy (HUR). "Za każdą zbrodnię wojenną nadejdzie sprawiedliwa zapłata" - podkreślono w komunikacie wywiadu.

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Ukraiński wywiad: kolaborant i organizator katowni zginął w wybuchu samochodu

Źródło:
PAP

Maj to tradycyjnie czas pierwszych komunii świętych. "Co, jeśli przyjdzie kontrola z ZUS albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia, że przebywałam na imprezie zamiast pod adresem zamieszkania?" - zapytała anonimowo w mediach społecznościowych internautka przebywająca na L4. - W czasie zwolnienia lekarskiego musimy stosować się do zaleceń lekarza szczególnie wtedy, gdy na zaświadczeniu mamy napisane, że powinniśmy leżeć i dochodzić do zdrowia - przekazał biznesowej redakcji tvn24.pl Paweł Żebrowski, rzecznik prasowy Zakładu Ubezpieczeń Społecznych. Dodał, że w pierwszym kwartale 2024 roku zostało wydanych prawie 10 tysięcy decyzji wstrzymujących dalszą wypłatę zasiłków chorobowych.

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

"Co, jeśli przyjdzie kontrola albo ktoś życzliwy zrobi mi zdjęcia?"

Źródło:
tvn24.pl

Podczas majówki zakopiańskie hotele były pełne. Tatrzańska Izba Gospodarcza szacuje, że zajętych było 90 procent miejsc noclegowych. Według Karola Wagnera z TIG największymi beneficjentami majówki nie byli jednak hotelarze, a restauratorzy i handlowcy.

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Majówka w Zakopanem. "Największymi beneficjentami nie byli hotelarze"

Źródło:
PAP

Na trasie do Morskiego Oka w Tatrach przewrócił się jeden z koni ciągnących wóz w turystami. Na nagraniu opublikowanym w sieci widać, że gdy inne metody zawiodły, woźnica uderzył zwierzę w pysk. To poskutkowało, koń natychmiast wstał. Sytuację skomentowało między innymi Ministerstwo Klimatu i Środowiska.

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Koń upadł, woźnica uderzył go w pysk. Nagranie z drogi do Morskiego Oka

Źródło:
tvn24.pl

Z okazji jubileuszu Ogólnopolskiego Konkursu Fotografii Reporterskiej - Grand Press Photo internauci mogą wskazać Zdjęcie XX-lecia. Głosować można do 10 maja. Wyboru można dokonać spośród 19 Zdjęć Roku z poprzednich edycji konkursu.

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Internauci wybiorą Zdjęcie XX-lecia konkursu Grand Press Photo

Źródło:
TVN24