"Zrabowane pieniądze schowała w bieliźnie". Cztery osoby podejrzane o okradanie seniorów

Policja ścigała sprawców
Zarzuty usłyszały cztery osoby
Źródło: TVN24 Łódź
Do dziesięciu lat więzienia grozi czterem osobom, które w środę zatrzymała policja. - Pod legendą wchodziły do mieszkań starszych osób a następnie, wykorzystując ich nieuwagę, okradały z oszczędności całego życia - mówi rzeczniczka łódzkiej komendy policji.

Od pewnego czasu kryminalni z Łodzi badali przypadki okradania starszych osób z oszczędności życia. Sposób działania, jak mówi mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji, był zawsze bardzo podobny.

- Złodzieje podawali się za pracowników administracji, służby zdrowia czy innych instytucji. Oferowali zakup towarów po rzekomo atrakcyjnych cenach - mówi Kącka.

W czasie, kiedy jedna osoba odwracała uwagę ofiary - najczęściej osoby starszej - pozostali plądrowali dom. Funkcjonariusze pracujący nad sprawą ustalili, że warto na sprawców zasadzić się w okolicach ulicy Tatrzańskiej. I szybko zwrócili uwagę na dwie kobiety i mężczyznę wybiegających z jednej z klatek.

- W pośpiechu podbiegli do zaparkowanego samochodu na pabianickich tablicach rejestracyjnych i odjechali - mówi Kącka.

Policja ścigała sprawców
Policja ścigała sprawców
Źródło: Policja w Łodzi

Namierzeni

Zaintrygowani policjanci w nieoznakowanym aucie pojechali za nimi. W międzyczasie dostali informację, że na policję zadzwonił 73-letni mieszkaniec bloku, z którego wybiegły trzy osoby.

- Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna został okradziony z 20 tysięcy złotych. Szybko zorientował się, że doszło do kradzieży. Pomiędzy nim a sprawcami doszło do szarpaniny - mówi Joanna Kącka.

Funkcjonariusze z auta jadącego za samochodem prawdopodobnych sprawców uznali, że trzeba działać.

- Do zatrzymania doszło w rejonie ulic: Narutowicza i Kopcińskiego. Dwóch mężczyzn w wieku 20 i 52 lat oraz towarzyszące im kobiety w wieku 31 i 37 lat byli bardzo zaskoczeni takim obrotem sprawy - opowiada mł. insp. Kącka.

Pieniądze w bieliźnie i kamuflaż

W zatrzymanym aucie policjanci zabezpieczyli m.in. 20 tysięcy złotych.

- Większość tej kwoty w swojej bieliźnie schowała jedna z zatrzymanych kobiet - informuje Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

W samochodzie były też różne ubrania, które - w ocenie policji - służyły do szybkiej zmiany wizerunku i kamuflażu. Dodatkowo 31-latka okazała się osobą poszukiwaną do odbycia kary dwóch lat pozbawienia wolności za wcześniejsze przestępstwa.

Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia
Zatrzymanym grozi do 10 lat więzienia
Źródło: Policja w Łodzi

Do 10 lat więzienia

W piątek wszyscy zatrzymani usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczej na szkodę 73-latka. - Podejrzanym grożą kary pozbawienia wolności w wymiarze do lat 10 - mówi Kopania.

Podkreśla, że sprawa jest rozwojowa. Jest to niewykluczone, bo członkowie grupy mogą być połączeni z innymi, podobnymi kradzieżami w Łodzi. - Po przesłuchaniach prokurator podejmie decyzje, co do środków zapobiegawczych, w tym co do ewentualnych wniosków o tymczasowe aresztowanie - kończy Kopania.

Czytaj także: