Siedem tysięcy za imprezę, pięć za wyjazd z kraju. Sypią się kary za łamanie kwarantanny

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO >>>

KORONAWIRUS - NAJWAŻNIEJSZE INFORMACJE. RAPORT TVN24.PL >>>

W mieszkaniu 53-latki ze Zduńskiej Woli musiała interweniować policja. Podczas zakrapianej alkoholem imprezy bawiło się u niej czterech mężczyzn.

- Kobieta była objęta kwarantanną. O nieodpowiedzialnym zachowaniu wszystkich uczestników powiadomiono Powiatową Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Zduńskiej Woli, decyzją której biesiadników objęto nadzorem epidemiologicznym - mówi mł. insp. Joanna Kącka z łódzkiej policji.

Kobieta, która zorganizowała imprezę, została ukarana.

- Powiatowy Inspektor Sanitarny, za złamanie zasad kwarantanny nałożył na właścicielkę mieszkania karę administracyjną w wysokości 7 tysięcy złotych - mówi Kącka.

Karę będzie też musiał zapłacić 41-latek z powiatu pabianickiego, który także złamał zasady kwarantanny.

- Za każdym razem, kiedy policjanci przyjeżdżali pod wskazany adres, mężczyzny nie było w miejscu zamieszkania. Funkcjonariusze ustalili, co było powodem jego nieobecności. Okazało się, że mężczyzna wyjechał do Wielkiej Brytanii w celach zarobkowych uważając, że nikogo nie zarazi - mówi asp. Ilona Sidorko z policji w Pabianicach. 

Dodaje, że policjanci zawiadomili miejscowy sanepid, który na 41-latka nałożył karę w wysokości 5 tys. zł.

Policjanci prowadzą również postępowanie związane z popełnieniem wykroczenia z art. 116 Kodeksu wykroczeń, który przewiduje, że jeśli osoba chora lub podejrzana o nosicielstwo choroby zakaźnej nie przestrzega nakazów lub zakazów zawartych w przepisach oraz wskazań lub zarządzeń leczniczych, podlega karze grzywny, albo karze nagany.

Funkcjonariusze przypominają, że osoby objęte kwarantanną mają obowiązek przebywać we wskazanym przez siebie miejscu i stosować się do zaleceń służb sanitarnych.