Policja poszukuje dwóch bandytów, którzy w lipcu napadli na bank przy ul. Jagiellonki w Łodzi. - Mężczyźni grozili pracownikom banku przedmiotami przypominającymi broń. Kiedy uciekali z łupem, rozpylili gaz łzawiący - mówi tvn24.pl policja i prosi o kontakt wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyzn uwiecznionych przez monitoring.
Do napadu doszło 25 lipca przy ul. Jagiellonki w Łodzi.
- Dwóch zamaskowanych mężczyzn weszło do placówki bankowej, w której akurat nie było klientów - mówi tvn24.pl Magdalena Złotnicka z biura prasowego łódzkiej policji.
Napastnicy sterroryzowali pracowników banku przedmiotami, które przypominały pistolety. Kiedy wybiegali z łupem przy drzwiach wejściowych do placówki rozpylili gaz łzawiący.
Rozpoznajesz sprawców?
Policja opublikowała kadry z nagrania monitoringu pracującego w placówce. Widać na nim poszukiwanych sprawców.
- Obydwaj mieli około 30 lat. Mają od 175 do 180 centymetrów wzrostu i krępe, muskularne sylwetki - informuje Złotnicka.
Jeden ze sprawców ubrany był w czarną bluzę z kapturem.
- Na bluzie był biały napis o treści "DIESEL". Mężczyzna miał na sobie spodnie długie typu dżins i buty sportowe. Na głowę miał nasuniętą czapkę z daszkiem - mówi pracownica biura prasowego policji.
Policja prosi o pomoc
Drugi z mężczyzn miał beżową bluzę, czapkę z daszkiem i długie spodnie w kolorze khaki.
- Oprócz tego miał buty typu glany, z charakterystyczną grubą podeszwą. Przy pasku poszukiwany miał kaburę od pistoletu - wylicza Złotnicka.
Łódzka policja prosi o kontakt wszystkie osoby, które mogą przyczynić się do zatrzymania sprawców.
- Gwarantujemy anonimowość wszystkim zgłaszającym - podkreśla Magdalena Złotnicka.
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: bż / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: Policja w Łodzi