Cztery dorosłe osoby i 131 szczurów. W jednym pokoju

W lokalu mieszkały cztery dorosłe osoby
W lokalu było 131 szczurów
Źródło: TVN24 Łódź, policja w Piotrkowie Trybunalskim

- Mówili, że po prostu kochają zwierzęta - mówi rzeczniczka piotrkowskiej policji o czterech osobach, które miały w niewielkim mieszkaniu 131 szczurów. Zwierzęta były w ciasnych klatach - bez wody i możliwości ruchu.

W jednopokojowym mieszkaniu w Piotrkowie Trybunalskim mieszkały cztery dorosłe osoby.

- W lokalu, na szafkach, policjanci zobaczyli piętrowo ustawione ciasne klatki a w nich szczury leżące jeden na drugim - opowiada asp. Ilona Sidorko z piotrkowskiej policji.

Początkowo funkcjonariuszom trudno było zliczyć klatki. Ale sprawa od samego początku wyglądała na poważną.

- W klatkach, jak się później okazało, było 131 szczurów różnej płci. Zwierzęta nie były wypuszczane i nie miały stałego dostępu do wody - tłumaczy policjantka.

Policja: zwierzęta nie miały dostępu do wody
Policja: zwierzęta nie miały dostępu do wody
Źródło: Policja w Piotrkowie Trybunalskim

Do trzech lat więzienia

Policjanci weszli do domu we wschodniej części miasta, bo do dzielnicowych dotarły informacje o tym, że może dochodzić tam do znęcania się nad zwierzętami.

Okazało się, że w lokalu mieszka 38-letnia kobieta i jej konkubent oraz jego dorosły syn i narzeczona. Funkcjonariuszom tłumaczyli, że "po prostu bardzo kochają zwierzęta".

- Zebrany materiał dowodowy dał podstawę do wszczęcia postępowania pod kątem przestępstwa określonego w Ustawie o Ochronie Zwierząt - tłumaczy asp. Sidorko.

Dodaje, że osobom odpowiedzialnym za cierpienie zwierząt w Polsce może grozić do trzech lat więzienia.

Szczury były trzymane w małych klatkach
Szczury były trzymane w małych klatkach
Źródło: Policja w Piotrkowie Trybunalskim

Autor: bż//ec / Źródło: TVN24 Łódź

Czytaj także: