Dwie osoby, w tym czternastoletnia dziewczynka, zostały przetransportowane śmigłowcami do szpitali po wypadku pod Kutnem. - Samochód osobowy zjechał ze swojego pasa ruchu i czołowo zderzył się z autobusem miejskim - informuje policja. Hospitalizacji wymagało łącznie 10 osób.
Do zderzenia doszło w okolicach miejscowości Grabków w powiecie kutnowskim (woj. łódzkie).
- Do wypadku doszło na prostym odcinku drogi. Kierowca bmw najprawdopodobniej stracił panowanie nad samochodem i czołowo uderzył w prawidłowo jadący autobus miejski - informuje mówi podkom. Paweł Witczak z policji w Kutnie.
Śmigłowcem po dwie osoby
Policja informuje, że w zdarzeniu ucierpiało łącznie kilkanaście osób. Najbardziej kierowca bmw, który został śmigłowcem przetransportowany do szpitala w Płocku.
- To 27-letni mieszkaniec powiatu kutnowskiego. Mężczyzna po wypadku był nieprzytomny. W stanie ciężkim został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Płocku. Drugi śmigłowiec LPR przewiózł z kolei 13-letniego chłopca, która podróżował autobusem do szpitala w Łodzi - mówi st. asp. Machnik.
Dodaje, że w autobusie podróżowało ok. 30 osób. Łącznie 10 wymagało hospitalizacji.
Do szpitala w Kutnie trafiło sześć młodych osób, w wieku od 14 do 17 lat. Trzy zostały już wypuszczone do domu, trzy kolejne czekają na wyniki badań. Stan wszystkich określany jest przez lekarzy jako dobry.
Ranni trafili do szpitala w Łęczycy.
Zablokowana droga i objazdy
Funkcjonariusze policji dodają, że 42-letni kierowca autobusu w momencie wypadku był trzeźwy i miał wymagane do jazdy uprawnienia.
Droga krajowa nr 60 jest nieprzejezdna. Policjanci kierują kierowców objazdami: od Kutna na K-92 do Krośniewic, a potem na drogę K-91 w kierunku Łodzi. Podobnie ruch odbywa się z kierunku Łęczycy.
Utrudnienia w tym miejscu trwały do godz. 12.
Autor: bż/i / Źródło: TVN24 Łódź
Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź