Mężczyzna, który w zeszłym roku w Brzezinach (woj. łódzkie) śmiertelnie ranił nożem mężczyznę próbującego go zatrzymać, prawdopodobnie nie stanie przed sądem. Prokuratura - na podstawie opinii biegłych - uznała, że podejrzany jest niepoczytalny. Wniosek o umorzenie śledztwa został już przesłany do Sądu Okręgowego w Łodzi.
Okoliczności tragedii, do której doszło 5 maja 2021 roku badali prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Brzezinach. 40-letni dziś napastnik został uznany za niepoczytalnego.
- W jednej opinii, pod którą podpisało się dwóch psychiatrów oraz psycholog stwierdzono, że podejrzany o zabójstwo mężczyzna nie może odpowiadać przed sądem z powodów niepoczytalności. Z ustaleń wynika, że mężczyzna nie był też poczytalny w momencie dopuszczenia się zbrodni - przekazuje w rozmowie z tvn24.pl Maciej Ołubek, prokurator prowadzący śledztwo.
Wniosek do sądu
Dodał, że podejrzany Sławomir Z. był poddany jednorazowej obserwacji psychiatrycznej na terenie aresztu śledczego, po której trafił na dłuższą obserwację w warunkach zamkniętego oddziału psychiatrycznego.
- Ekspertyza była uzupełniana na polecenie prokuratury, która chciała dowiedzieć się, na jakiej podstawie biegli podjęli taką, a nie inną opinię. Po otrzymaniu uzupełniających informacji, z których między innymi wynika, że podejrzany był poddany badaniom tomografem komputerowym, zdecydowałem o wysłaniu do sądu wniosku o umorzenie śledztwa i umieszczenie podejrzanego w zamkniętym szpitalu psychiatrycznym - mówi prokurator Ołubek.
Wniosek został wysłany do sądu 14 stycznia. Sąd może wniosek uwzględnić lub zwrócić sprawę prokuraturze do kontynowania śledztwa.
Próbował interweniować, zginął
Według relacji świadków tragedii z maja ubiegłego roku, 41-latek prowadzący w tym miejscu sklep, próbował zatrzymać mężczyznę, który wybiegł z pobliskiego marketu i był ścigany przez ochroniarza.
- W okolicy zdarzenia był patrol policji, który na ulicy Staszica zauważył mężczyznę z plecakiem i nożem. Mężczyzna na widok funkcjonariuszy zaczął uciekać. Policjanci dogonili go w bramie, gdzie podjęli próbę zatrzymania napastnika. W trakcie tych czynności mężczyzna zranił jednego z policjantów. W kierunku agresora oddano strzały – relacjonowała rzeczniczka łódzkiej policji.
Życia ranionego Ryszarda nie udało się uratować. Bohaterski mieszkaniec Brzezin został pośmiertnie odznaczony Medalem za Ofiarność i Odwagę przez prezydenta Andrzeja Dudę. "Przez całe życie przyjmował postawę obywatelską, stało się tak i tym razem" – wspominają przyjaciele zmarłego. Zostawił żonę i dwoje dzieci.
Rana zadana przez nożownika 35-letniemu policjantowi okazała się niegroźna.
Źródło: tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Policja