"Bomba" dla myśliwych okaleczyła policjanta. Dwie osoby mają iść do więzienia

[object Object]
Policjant został ciężko zranionyTVN24 Łódź
wideo 2/2

Jeden miał przygotowywać materiały wybuchowe dla myśliwych, a drugi sprzedawać je w sieci. Obaj zostali skazani przez łódzki sąd na kary więzienia, bo przypadkowa eksplozja jednej z "bomb" ciężko raniła łódzkiego policjanta.

41-letni Robert N. miał skonstruować „bombę dla myśliwych”, która wybuchła w czasie policyjnej interwencji. Sąd Okręgowy w Łodzi uznał go w piątek za winnego narażenia osób przebywających w mieszkaniu przy ulicy Przemysłowej na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia oraz spowodowanie obrażeń ciała u czterech interweniujących policjantów i strażaków. Mężczyzna ma trafić do więzienia na 8 lat.

- Sąd uznaje skarżonych za winnych i to w kształcie niezmienionym nawet o jedno zdanie w stosunku do aktu oskarżenia - podkreślała Maria Motylska-Kucharczyk, sędzia Sądu Okręgowego w Łodzi.

"To jest tragedia"

- Zdarzenie to przekształciło się w trwałe kalectwo dla kilku osób. Na tyle młodych, że mogłyby wykonywać pracę. To jest tragedia - podkreślała sędzia.

Zwróciła uwagę, że przy orzekaniu o winie sąd nie brał pod uwagę tego, czy służby w pełni stosowały się do procedur określających sposób przeprowadzenia interwencji.

- Do mieszkania mogła wejść inna ekipa. Mogła być to na przykład grupa realizująca naprawy. Można mnożyć sytuacje, w których ucierpieć mogłyby inne osoby. Nieprzeszkolone w zakresie materiałów wybuchowych - uzasadniała sędzia Motylska-Kucharczyk.

Sąd zdecydował też, że skazany ma zapłacić zadośćuczynienie: 25 tys. na rzecz ranionego st. sierż. Marcina Miniaka, który najbardziej ucierpiał w czasie eksplozji, 20 tys. na rzecz strażaka, który również został raniony oraz 10 tys. dla funkcjonariuszki policji uczestniczącej w akcji.

Listę osób, którym – zdaniem sądu – należy się zadośćuczynienie zamyka drugi ze strażaków, który był na interwencji feralnego dnia. Jemu skazany ma wypłacić tysiąc złotych.

Robert N. został też skazany za wytwarzanie substancji wybuchowych i posiadanie amunicji bez wymaganego zezwolenia. W czasie procesu nie przyznawał się do winy. Za zarzucane mu przestępstwa groziło do 15 lat więzienia.

Drugą osobą, która dzisiaj usłyszała wyrok jest inny 41-latek, Piotr K. To on miał sprzedawać wytworzone ładunki. Piotr K. ma spędzić w więzieniu dwa lata i cztery miesiące więzienia za produkcję bez wymaganego zezwolenia substancji wybuchowych i posiadanie amunicji.

- Gdybym wiedział, że tak to się skończy, to nigdy bym niczego nie zamawiał - mówił w czasie procesu. Zaznaczał, że nie miał pojęcia, że w mieszkaniu na łódzkich Bałutach był ładunki wybuchowe.

Będzie apelacja

Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny. Już wiadomo, że będzie apelacja. Bo o ile prokuratura chce czekać na pisemne uzasadnienie wyroku, to obrońca Roberta N. już zapowiada odwołanie się od decyzji sądu pierwszej instancji.

- Już na ten moment widzimy pewne zastrzeżenia. Zarówno w zakresie wymiaru kary, jak i samego sprawstwa - mówił przed kamerą TVN24 adwokat Piotr Maciejewski.

Zwrócił m.in. uwagę na fakt, że - zdaniem obrony - nie można stwierdzić, że oskarżony przetrzymywał amunicję.

- Posiadane przez mojego klienta przedmioty nie spełniają warunków, żeby nazywać je amunicją - mówił obrońca.

Z wymiaru kary zadowolony był za to najbardziej poszkodowany w zdarzeniu Marcin Miniak. Przyznał, że nie ma już szans na powrót do służby.

- W połowie sierpnia mam rozkaz zwalniający mnie ze służby. Mam orzeczoną pierwszą grupę inwalidzką - poinformował w rozmowie z TVN24.

Koszmar policjanta

Do dramatycznych wydarzeń doszło 15 grudnia 2017 roku. Starszy sierżant Marcin Miniak, łódzki policjant, został wezwany do staruszki, która przewróciła się w mieszkaniu. Pojechał ze strażakiem. Weszli przez okno. Gdy starsza pani już siedziała na krześle, bezpieczna, poszedł do drugiego pokoju po dokumenty, które chciała wziąć do szpitala.

Na stole leżały jakieś papiery. Może te, których szukał. Były przyciśnięte czymś, co wyglądało jak cukiernica.

- Odsunąłem ją lewą ręką. Wszędzie zrobiło się biało. Poczułem odrzut. Słyszałem nawet huk, ale tylko przez chwilę. Szybko w głowie pojawił się jednostajny pisk. Czułem, że leżę - opowiadał w rozmowie z tvn24.pl Marcin Miniak.

Kiedy się z nim spotkaliśmy na początku tego roku, wciąż w gałkach ocznych miał fragmenty potłuczonego szkła – zbyt drobnych, żeby lekarze mogli je wyjąć.

Gdy "bomba" wybuchła, w ogóle nie mógł otworzyć oczu.

- Bałem się, że już ich nie mam. Nie mogłem oddychać. Pierwsza myśl? Że dwuletniej córce trudno będzie wytłumaczyć, czemu tata już do niej nie przyjedzie. Druga myśl była o żonie. Jak poradzi sobie w ciąży i kto jej pomoże - opowiadał.

Gdy zmusił się do otwarcia powiek, mignęło mu coś jasnego. - Znaczy, że oczy jednak są, pomyślałem - wspominał. - Ale zdałem sobie sprawę, że z moją ręką coś jest nie tak. Była dziwnie odrętwiała.

To było jednak złudzenie. Miniak bowiem nie miał już lewej dłoni. Na zdjęciu zrobionym tuż po wypadku (zbyt drastycznym, żeby je pokazywać) widać krwawą ranę. Trudno odgadnąć, gdzie były palce, a gdzie śródręcze.

Policjant ranny po wybuchu "bomby" dla myśliwych. Ruszył proces
Policjant ranny po wybuchu "bomby" dla myśliwych. Ruszył proces TVN24

Pułapka

Kiedy funkcjonariusz był już w karetce, do mieszkania przy ul. Przemysłowej na łódzkich Bałutach przyjechali saperzy. Sprawdzili, że mieszkanie schorowanej staruszki przypomina dom-pułapkę.

- Gdyby eksplodowały wszystkie ładunki zgromadzone w tym mieszkaniu, mogłoby dojść do potwornej tragedii. Zagrożona byłaby konstrukcja całego bloku - mówią tvn24.pl osoby zajmujące się sprawą.

Staruszka nie miała nic wspólnego z ładunkami. Poza tym, że wiedziała, że są u niej w mieszkaniu. Śledczy ustalili, że to jej syn wytwarzał u niej materiały wybuchowe, które potem sprzedawał przez internet.

- Syn sobie dorabiał. Przygotowywał to i dawał koledze, a tamten sprzedawał. To szło do myśliwych – opowiadała starsza pani przed kamerą.

Wtedy aresztowany został 40-letni jej syn, dziś oskarżony.

- Mężczyzna zeznał, że od ponad roku dla zarobku uzupełniał śrut o mieszankę wybuchową - informował Krzysztof Kopania z łódzkiej prokuratury.

Autor: bż/ ks / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Wołodymyr Zełenski spotkał się w Białym Domu z Donaldem Trumpem. Reuters przekazał, że "atmosfera rozmowy była napięta". Amerykański prezydent stwierdził po rozmowach, że Zełenski "nie jest gotowy na pokój" i że "nie uszanował" Stanów Zjednoczonych. Telewizja CNN przekazała, że konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana. W TVN24 i TVN24 GO trwa wydanie specjalne. W tvn24.pl relacjonujemy na bieżąco wszystko, co jest związane z piątkowym spotkaniem przywódców w Waszyngtonie.

Napięta atmosfera i kłótnia. CNN: konferencja Trumpa i Zełenskiego odwołana

Napięta atmosfera i kłótnia. CNN: konferencja Trumpa i Zełenskiego odwołana

Aktualizacja:
Źródło:
TVN24, PAP

Papież Franciszek miał kryzys oddechowy, który spowodował wymioty - poinformowały w piątek wieczorem służby prasowe Watykanu.

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

"Kryzys oddechowy" papieża. Komunikat Watykanu

Źródło:
Reuters, PAP

Nie jesteś w pozycji, by cokolwiek dyktować, nie okazujesz szacunku - powiedział Donald Trump do Wołodymyra Zełenskiego w trakcie spotkania w Gabinecie Owalnym. W Waszyngtonie trwa spotkanie prezydentów USA i Ukrainy. Rozmowy mają dotyczyć między innymi umowy o partnerstwie w sprawie eksploatacji ukraińskich surowców naturalnych. Atmosfera między przywódcami była napięta. Trump zasugerował, że Zełenski "igra III wojną światową".

Napięta atmosfera w Gabinecie Owalnym. Trump do Zełenskiego: nie okazujesz szacunku

Napięta atmosfera w Gabinecie Owalnym. Trump do Zełenskiego: nie okazujesz szacunku

Źródło:
PAP, Reuters

Pracownik rosyjskiej państwowej agencji TASS został wyproszony z Gabinetu Owalnego w czasie spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego - podała agencja Reuters, powołująca się na rzeczniczkę Białego Domu.

Spotkanie Trumpa z Zełenskim. Korespondent rosyjskiej propagandowej agencji wyproszony

Spotkanie Trumpa z Zełenskim. Korespondent rosyjskiej propagandowej agencji wyproszony

Źródło:
Reuters, TASS, PAP

Myślę, że Polska naprawdę stanęła na wysokości zadania i wykonała świetną robotę dla NATO - oznajmił w piątek Donald Trump podczas spotkania z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. - Jestem bardzo zaangażowany na rzecz Polski - stwierdził.

Trump: Polska wykonała świetną robotę

Trump: Polska wykonała świetną robotę

Źródło:
PAP

Pożar w budynku dawnego akademika w Zgierzu (Łódzkie). Płomienie widać z daleka. Na miejscu pracuje jedenaście zastępów straży pożarnej. Nie ma osób poszkodowanych.

Płomienie w centrum miasta

Płomienie w centrum miasta

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Koniec Skype'a. Microsoft, do którego należy komunikator, poinformował w piątek, że aplikacja przestanie działać 5 maja.

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Koniec znanego komunikatora. Gigant podał termin

Źródło:
PAP

W Ukrainie znajdują się złoża cennych metali ziem rzadkich i minerałów. Na liście tej są między innymi tytan, lit, uran, grafit, beryl i mangan. Chodzi także o złoża węgla, ropy i gazu. Rezerwy te są warte miliardy dolarów. Znaczna część złóż Ukrainy znajduje się na terenach okupowanych przez Rosję. Poniżej prezentujemy mapę ukraińskich zasobów naturalnych. 

To skrywa ukraińska ziemia. Mapa 

To skrywa ukraińska ziemia. Mapa 

Źródło:
BBC, Radio Swoboda

Rada Polityki Pieniężnej podczas styczniowego posiedzenia ponownie odrzuciła wniosek o podwyżkę stóp procentowych o 200 punktów bazowych, który poparła jedynie Joanna Tyrowicz. Pozostali obecni na posiedzeniu byli przeciw - podał NBP. Innych wniosków nie składano.

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Padła propozycja dużej podwyżki stóp procentowych. Są wyniki głosowania

Źródło:
PAP

Starszy mieszkaniec Łomży (Podlaskie) wygrał około miliona złotych na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży. W tej sprawie zatrzymano pięć osób, szósta jest poszukiwana. Część to jego znajomi z czasów przed wygraną, pozostałych poznał już po niej.

Wygrał milion na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży

Wygrał milion na loterii i wszystko stracił w wyniku oszustw, wyłudzeń i kradzieży

Źródło:
PAP

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie uchylił w piątek postanowienie prezydenta Andrzeja Dudy z września 2022 roku. Chodzi o wyznaczeniu sędziego Sądu Najwyższego Pawła Grzegorczyka do orzekania w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, powołanej w czasach rządów PiS. Grzegorczyk dwa lata temu wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie skargę na postanowienie prezydenta.

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Sąd uchylił postanowienie prezydenta

Źródło:
PAP

Właściciel sieci sklepów Lidl wystąpił o decyzję o warunkach zabudowy dla bloku mieszkalnego obok jednego ze swoich marketów na Bielanach. W Niemczech, skąd pochodzi sieć, tego typu inwestycje już są realizowane.

Znana niemiecka sieć handlowa chce postawić blok w Warszawie

Znana niemiecka sieć handlowa chce postawić blok w Warszawie

Źródło:
"Gazeta Stołeczna", tvnwarszawa.pl

Stołeczni policjanci znaleźli ciała dwóch mężczyzn w jednym z mieszkań na Mokotowie. Oba znajdowały się w stanie rozkładu. Służby interweniowały po zgłoszeniu od rodziny o długim braku kontaktu z bliskimi.

Ciała dwóch mężczyzn w mieszkaniu. Od dłuższego czasu nie mieli kontaktu z rodziną

Ciała dwóch mężczyzn w mieszkaniu. Od dłuższego czasu nie mieli kontaktu z rodziną

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Sztab generalny ukraińskich sił zbrojnych poinformował o zniszczeniu rosyjskiego magazynu amunicji termobarycznej w okupowanej części obwodu donieckiego. Siły ukraińskie zaatakowały także rafinerię ropy naftowej w Kraju Krasnodarskim w Rosji.

Atak na magazyn amunicji termobarycznej. Pokazali nagranie

Atak na magazyn amunicji termobarycznej. Pokazali nagranie

Źródło:
PAP, tvn24.pl

W Czechach doszło do katastrofy kolejowej. Pociąg towarowy wykoleił się w miejscowości Hustopeče i stanął w płomieniach. Ruch kolejowy został wstrzymany.

Katastrofa kolejowa w Czechach

Katastrofa kolejowa w Czechach

Źródło:
TVN24, CT24, PAP

Dziennik "SME" napisał w piątek, że ewentualne nałożenie ceł przez USA na europejskie samochody w największym stopniu dotknie słowacki przemysł motoryzacyjny. Według gazety najbardziej zagrożona jest produkcja Volkswagena, z której co czwarte auto trafia do USA. Podczas czwartkowych "Faktów po Faktach" w TVN24 premier Donald Tusk zwracał uwagę, że Polska może dostać rykoszetem, jeśli chodzi o amerykańskie cła, ale "najbardziej pokarają one Węgry i Słowację".

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

To byłby cios w sąsiada Polski. "Radość ze zwycięstwa Trumpa może mieć gorzki koniec"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Prezydent Andrzej Duda w sobotę poleci do Stanów Zjednoczonych. Jednym z punktów pięciodniowej wizyty jest uroczyste wręczenie aktu nadania obywatelstwa aktorowi Jesse Eisenbergowi.

Andrzej Duda leci do USA. Wręczy polskie obywatelstwo gwiazdorowi Hollywood

Andrzej Duda leci do USA. Wręczy polskie obywatelstwo gwiazdorowi Hollywood

Źródło:
tvn24.pl

Weterynarze z miasta Corona w stanie Kalifornia przeprowadzili niedawno niecodzienną operację. Ich pomocy potrzebował siedmiomiesięczny berneńczyk o imieniu Luna. Z brzucha suczki wyciągnięto 44 przedmioty codziennego użytku.

44 przedmioty wydobyto z brzucha szczeniaka

44 przedmioty wydobyto z brzucha szczeniaka

Źródło:
latimes.com, ENEX

Prokurator przedstawił zarzuty rodzicom trzymiesięcznej dziewczynki - te najpoważniejsze usłyszała jej 25-letnia matka. Według śledczych kobieta znęcała się nad córeczką i naraziła ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia. Dziecko znaleźli policjanci i ratownicy medyczni, którzy w środę zostali wezwani do awantury rodzinnej na łódzki Bałutach.

Pijana matka na podłodze, obok płaczące niemowlę ze "śladami pogryzienia na twarzy"

Pijana matka na podłodze, obok płaczące niemowlę ze "śladami pogryzienia na twarzy"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl

Na terenie Twierdzy Modlin odnaleziono ludzkie szczątki. Prokuratura podaje, że do ich ujawnienia doszło w ramach śledztwa dotyczącego między innymi nielegalnego posiadania amunicji. Na miejscu przeprowadzono oględziny z udziałem archeologa i antropologa. W sprawie planowana jest sekcja zwłok.

Ludzkie szczątki i nielegalna amunicja. Dwa dni przeczesywali twierdzę

Ludzkie szczątki i nielegalna amunicja. Dwa dni przeczesywali twierdzę

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer zaprosił kilkunastu europejskich przywódców na niedzielny szczyt w Londynie. Mają być kontynuować prace w sprawie Ukrainy i bezpieczeństwa - poinformowało w piątek biuro szefa rządu. Wśród zaproszonych jest polski premier Donald Tusk.

Zaproszenie do Londynu. Także dla Tuska

Zaproszenie do Londynu. Także dla Tuska

Źródło:
PAP

Władze hrabstwa Santa Fe w stanie Nowy Meksyk opublikowały wstępny raport z sekcji zwłok aktora Gene'a Hackmana i jego żony Betsy Arakawy. Wynika z niego, że u pary nie wykryto żadnych zewnętrznych urazów. Ujawniono też nagranie, w którym pracownicy zajmujący się naprawami informują dyspozytora o znalezieniu "ciał dwóch osób".

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Policja ujawnia wstępne wyniki sekcji zwłok Gene'a Hackmana i jego żony

Źródło:
The Independent, CNN, tvn24.pl
"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

"Akcja likwidacja". Małe szkoły będą znikać

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Wniosek w sprawie uchylenia immunitetu posła Prawa i Sprawiedliwości Dariusz Mateckiego został skutecznie dostarczony. Według nieoficjalnych informacji TVN24 informacja została przekazana mailowo.

Wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiego skutecznie dostarczony

Wniosek o uchylenie immunitetu Mateckiego skutecznie dostarczony

Źródło:
TVN24

Mieszkanka Czeladzi została potrącona przez cofający samochód ciężarowy. Chociaż zapewniała kierowcę, że dobrze się czuje, ten wezwał karetkę pogotowia. 72-latka została zabrana do szpitala. Wieczorem zmarła w wyniku odniesionych obrażeń.

Po potrąceniu zapewniała, że nie potrzebuje pomocy. Tego samego dnia zmarła

Po potrąceniu zapewniała, że nie potrzebuje pomocy. Tego samego dnia zmarła

Źródło:
tvn24.pl

19-letni obywatel Ukrainy zostanie deportowany. Młody mężczyzna 12 razy znacząco przekroczył prędkość, za co uzbierał 119 punktów karnych. Dziesięć takich sytuacji zarejestrowały fotoradary. - Oprócz lekceważącego podejścia do obowiązujących przepisów w naszym kraju, każdorazowo kierujący wykonywał obraźliwy gest, pokazując środkowy palec w momencie robienia zdjęcia przez fotoradar - przekazał podkom. Łukasz Paterski, rzecznik poznańskiej policji.

Szalał na ulicach, fotoradarom pokazywał środkowy palec. Surowa kara dla 19-latka

Szalał na ulicach, fotoradarom pokazywał środkowy palec. Surowa kara dla 19-latka

Źródło:
TVN24

Zapadł wyrok w sprawie wypadku, w którym ucierpiała trzyosobowa rodzina. Na parę i ich 13-miesięczne dziecko spadły sople z dachu bloku. Wszyscy trafili do szpitala, mieli krwiaki na głowie, a dziecko także złamanie kości. Śledztwo wykazało, że administracja budynku dopiero po wypadku zleciła odśnieżenie dachu.

Wyszli z dzieckiem przed blok, spadły na nich bryły lodu. Jest wyrok sądu

Wyszli z dzieckiem przed blok, spadły na nich bryły lodu. Jest wyrok sądu

Źródło:
tvn24.pl

Pięć złotych za metr kwadratowy - tyle za wynajem lokalu komunalnego w gminie Jędrzejów płaci wicemarszałek województwa świętokrzyskiego Marek Bogusławski. Choć mieszkanie powinno służyć najbardziej potrzebującym, od lat mieszka w nim polityk, którego miesięczne zarobki wynoszą około 38 tysięcy złotych. - Wicemarszałek wykorzystał lukę prawną - mówi nam prezes Krajowej Izby Gospodarki Nieruchomościami Marek Urban.

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Zarabia prawie 40 tysięcy miesięcznie, za dom od miasta płaci grosze. Wicemarszałek "wykorzystał lukę prawną"

Źródło:
tvn24.pl
Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Następca Franciszka? "Możemy być mocno zaskoczeni"

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Kawiarnie w Kanadzie sprzeciwiają się polityce Donalda Trumpa. W ramach protestu przestają serwować kawę americano i zmieniają nazwę na "canadiano". - Nie można nami pomiatać ani nas gnębić - mówi właściciel lokalu w Toronto, który przyłączył się do akcji. 

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Efekt Trumpa. Kawa americano zmienia nazwę

Źródło:
Washington Post, tvn24.pl

Rozpowszechniane w mediach społecznościowych zdjęcie czterech samochodów niemieckiej policji stojących pod hotelem w Pruszkowie wzbudziły wiele dyskusji wśród internautów. Widok ten zaniepokoił między innymi kandydującego na prezydenta Marka Jakubiaka. Bo zdaniem części komentujących niemieckimi wozami przerzucono imigrantów z Niemiec do Polski. To nieprawda.

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

"Czy ktoś wie, co robią cztery niemieckie radiowozy pod hotelem"? Mamy odpowiedź

Źródło:
Konkret24

Przepełnione hotele w Hollywood, komplet rezerwacji u najlepszych makijażystek i fryzjerów oraz wzmożona ochrona przed słynnym Dolby Theatre. Przed fanami kina najbardziej ekscytująca noc w roku. Tym razem emocje są jeszcze większe niż zazwyczaj, bo w wyścigu o najcenniejsze trofeum filmowego świata nie ma wyraźnego faworyta. Przed niedzielną galą w Los Angeles o oscarowych szansach i przewidywaniach pisze Ewelina Witenberg.

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Oscary 2025. Kto może wygrać, a kto powinien?

Źródło:
tvn24.pl

Naukowcy odkryli w Laponii krzew, który mógł zacząć rosnąć w roku 260 roku. Przetrwał wydarzenia takie jak upadek Cesarstwa Zachodniorzymskiego, chrzest Polski czy powstanie dynastii Tang w Chinach. Na ten moment to najstarszy znany krzew na świecie.

Ten krzak miał 700 lat, gdy w Polsce zaczął panować Mieszko I. Jest najstarszy na świecie

Ten krzak miał 700 lat, gdy w Polsce zaczął panować Mieszko I. Jest najstarszy na świecie

Źródło:
PAP,

Miliarder Jeff Bezos, właściciel "The Washington Post", postanowił zaingerować w linię redakcyjną dziennika i ograniczyć publikacje w dziale opinii, bo jego zdaniem media nie muszą się starać o "obejmowanie wszystkich poglądów". - Ta historia pokazuje, że pomiędzy właścicielem a redakcją musi istnieć chiński mur - skomentowała działania właściciela Amazona zastępczyni redaktora naczelnego TVN24, redaktorka do spraw standardów i dobrych praktyk dziennikarskich Brygida Grysiak.

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Pomiędzy właścicielem a redakcją "musi istnieć chiński mur"

Źródło:
tvn24.pl

To smutny dzień dla wolności słowa w amerykańskim dziennikarstwie, które i tak jest w tej chwili w dużych opałach - mówił w TVN24 BiS Howell Raines, były redaktor naczelny dziennika "The New York Times" i laureat Nagrody Pulitzera. Odniósł się w ten sposób do ingerencji Jeffa Bezosa, właściciela "The Washington Post", w linię redakcyjną tej gazety.

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Decyzja Bezosa i "ogromna strata dla amerykańskiego dziennikarstwa i wolności słowa"

Źródło:
TVN24 BiS

Kandydat Konfederacji na prezydenta Sławomir Mentzen, walcząc o wyborcze głosy, uderza w Ukrainę i Ukraińców. Kremlowska propaganda szybko zrobiła z tego użytek. Eksperci tłumaczą, dlaczego to także może uderzyć w Polskę.

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Antyukraińskie wypowiedzi Mentzena paliwem dla propagandy Kremla

Źródło:
Konkret24
"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

"Nowatorskie" mleko dla niemowląt i lata bezsilności państwa

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ramowa "umowa o zasobach mineralnych" ze Stanami Zjednoczonymi będzie zawierać załączniki dotyczące współpracy gospodarczej oraz gwarancji bezpieczeństwa dla Kijowa - przekazał Mychajło Podolak, przedstawiciel kancelarii prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.

Kilka załączników, konkretne liczby. Doradca Zełenskiego o umowie z USA

Kilka załączników, konkretne liczby. Doradca Zełenskiego o umowie z USA

Źródło:
PAP

Magda Łucyan, dziennikarka Faktów "TVN" i TVN24, została laureatką Nagrody Radia ZET imienia Andrzeja Woyciechowskiego w kategorii "Dziennikarz dla planety". Łucyan jest autorką programu "Rozmowy o końcu świata" w TVN24. - Mam marzenie, by przestać prowadzić ten program, by nie był on już potrzebny, bym mogła powiedzieć, że końca nie będzie - mówiła laureatka.

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Dziennikarka "Faktów" TVN i TVN24 Magda Łucyan z nagrodą "Dziennikarz dla planety"

Źródło:
TVN24