Bili i molestowali przybrane dzieci. Miażdżące wyniki kontroli. "Zawiodły wszystkie instytucje"

Aktualizacja:
Urzędnicy wspólwinni
Urzędnicy wspólwinni
TVN24 Łódź
Miażdżące wyniki kontroli w ŁęczycyTVN24 Łódź

Kto odpowiada za koszmar pięciorga dzieci z Łęczycy, które miały być bite i molestowane przez rodziców zastępczych? Zdaniem urzędu wojewódzkiego, zawinili wszyscy - od Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie, poprzez gminę i sąd rodzinny. - System jest niewydolny - alarmują autorzy raportu. Szefowa PCPR, które odpowiadało za bezpośredni nadzór nad łęczycką rodziną zastępczą nie chce już rozmawiać z dziennikarzami.

O koszmarze pięciorga dzieci z łęczyckiej rodziny zastępczej pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Śledczy podejrzewają, że 59-letni Jan A., jego o pięć lat młodsza żona i 20-letnia córka znęcali się nad pięciorgiem z sześciu powierzonych im dzieci. Prokuratorzy twierdzą też, że mężczyzna i 20-latka dopuszczały się molestowania dzieci.

Sprawę zbadali urzędnicy wydziału polityki społecznej urzędu wojewódzkiego. Ich wnioski są dramatyczne.

- Nie ma osoby, ani instytucji, której nie można niczego zarzucić - mówi tvn24.pl Agnieszka Łukomska-Dulaj, szefowa wydziału polityki społecznej w łódzkim urzędzie wojewódzkim.

Wnioski urzędników mają trafić do Rzecznika Praw Dziecka i Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

Bez nadzoru

Łukomska-Dulaj zwraca uwagę przede wszystkim na fakt, że rodzina zastępcza prowadzona przez małżeństwo A. nie była odpowiednio kontrolowana.

- Zabrakło nadzoru. Oczywiste jest, że nikt nie chce zbyt często nachodzić rodzin zastępczych, ale kontrola nad rodziną z Łęczycy była zdecydowanie niewystarczająca - podkreśla szefowa wydziału polityki społecznej w UW.

Urzędnicy wojewody informują, że w Łęczycy rodzin zastępczych jest zbyt mało i dlatego nie zawsze stawia się im rygorystyczne standardy.

- Problemy kadrowe jednak nigdy nie mogą być wytłumaczeniem, że na problemy dzieci patrzono mało wnikliwie - grzmi Agnieszka Łukomska-Dulaj.

Sąd głuchy na sygnały alarmowe?

Wnioski pracowników urzędu wojewódzkiego krytycznie oceniają też pracę sądu rodzinnego.

- Dzieci były kierowane do domu rodziny A., mimo, że od dłuższego czasu pojawiały się różne sygnały alarmowe - mówi Łukomska-Dulaj.

Przypomnijmy - rodzina zastępcza prowadzona przez Jana A. i jego żonę pracowała od 2007 roku. "Sygnałów alarmowych" o których mówi Łukomska-Dulaj było co najmniej kilka: Już w 2008 roku jedna z podopiecznych rodziny A. trafiła do innej rodziny zastępczej, bo uciekła z domu podejrzanego dziś małżeństwa.

w 2010 roku Sąd Rejonowy w Łęczycy odebrał rodzinie A. czworo dzieci. Sędzia uznał wtedy, że małżeństwo jest "niewydolne wychowawczo".

W 2011 roku matka czwórki rodzeństwa mieszkającego pod dachem podejrzanej dziś pary zaalarmowała organy ścigania twierdząc, że dzieci są bite. Policja ostatecznie nie potwierdziła informacji od pani Hanny. Teraz jednak wyszło na jaw, że funkcjonariusze podczas badania sprawy wypytywali jedynie urzędników o to, jak działa łęczycka rodzina.

Bez pieniędzy i wyobraźni

Wnioski pokontrolne urzędników wojewody uderzają też w starostwo powiatowe w Łęczycy, które miało przeznaczać zbyt mało pieniędzy na działanie Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Dostało się też gminom, które mogły zbyt pochopnie odebrać dzieci biologicznym rodzicom.

- Gmina nie starała się nawet, żeby rodzinom z których pochodzą poszkodowane dzieci przyznać asystenta rodziny - mówi Łukomska-Dulaj, która zaznacza, że w ten sposób zamknięto rodzinom szansę na to, żeby dzieci pozostały przy rodzicach.

Ciąg dalszy afery pedofilskiej w rodzinnym domu dziecka w Łęczycy
Ciąg dalszy afery pedofilskiej w rodzinnym domu dziecka w ŁęczycyTTV

"Trzeba zacząć słuchać praktyków"

Pracownicy wydziału polityki społecznej podkreślają też, że winą za niewydolność systemu trzeba obarczyć również sejm.

- Uchwalone prawo ma wiele luk, przez które przedostają się nieprawidłowości. Trzeba temu natychmiast przeciwdziałać - mówi Łukomska-Dulaj, która sugeruje, żeby "posłowie zaczęli częściej kontaktować się z praktykami opieki nad dziećmi".

Urzędnicy wojewody przypominają, że dyskusja o zmianie prawa o rodzinach zastępczych toczy się od dwóch lat - od dramatu, do którego doszło w Pucku (woj. pomorskie).

- Niestety, cały czas czekamy na jakiekolwiek decyzje - kwituje Agnieszka Łukomska-Dulaj.

Bez komentarza

Wyników kontroli urzędników UW nie chce komentować Iwona Zielińska, kierowniczka Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie. Kiedy prokuratorzy ujawnili w zeszłym tygodniu swoje wstrząsające ustalenia dotyczące łęczyckiej rodziny zastępczej, kobieta tłumaczyła, że "rodzina była pod obserwacją PCPR od kilku miesięcy".

Kiedy ujawniliśmy, że niepokojące sygnały dotyczące funkcjonowania rodziny A. spływały do urzędników od dłuższego czasu, Zielińska tłumaczyła, że dzieci były i tak tam kierowane, bo "rodzin zastępczych jest ile jest".

Dzisiaj już rozmawiać z nami nie chciała.

- Proszę pana, wszystko co miałam w tym temacie do powiedzenia już powiedziałam. Sprawa jest badana przez prokuraturę. Ja nie mam nic do dodania - powiedziała dziennikarzowi TVN24.

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, pokazać go w niekonwencjonalny sposób - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl

Mapa Targeo

Autor: bż/r / Źródło: TVN24 Łódź

Źródło zdjęcia głównego: TVN24 Łódź

Pozostałe wiadomości

Papież Franciszek pozostaje w stanie krytycznym - poinformował Watykan. Papież jest w szpitalu od 14 lutego. Trafił tam z powodu problemów z oddechem.

Papież wciąż w stanie krytycznym

Papież wciąż w stanie krytycznym

Źródło:
Reuters, TVN24, PAP

Poparcie Elona Muska dla skrajnie prawicowej partii AfD w Niemczech nie jest tajemnicą. Sam przyznawał jednak, że do pewnego czasu nie znał w pełni tej formacji. Według mediów zmieniło się to, po tym jak zaczął wchodzić w interakcje z niemiecką prawicową influencerką i aktywistką Naomi Seibt. 24-latka mówiła w wywiadzie dla Reutersa, że miliarder i współpracownik Donalda Trumpa napisał do niej w czerwcu, chcąc dowiedzieć się więcej o partii. - Wyjaśniłam mu, że AfD nie jest podobna do ideologii nazistowskiej ani Hitlera - powiedziała Seibt. Media wyliczają, że przez ostatnie miesiące wielokrotnie reagowali wzajemnie na swoje treści w serwisie X.

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

To jej opinii słucha Musk. Tajna broń AfD

Źródło:
Reuters, The Guardian, PAP, The Independent

Bardzo dobre, doskonałe - tak określił spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą Donald Trump. Dodał, że "to fantastyczny facet", a "Polska to wspaniały przyjaciel". Ich rozmowa trwała około 10 minut i odbyła się w sobotę na marginesie konferencji konserwatystów pod Waszyngtonem.

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

"To fantastyczny facet". Donald Trump o Andrzeju Dudzie

Źródło:
tvn24.pl

Skrajnie prawicowa partia Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała w niedzielnych wyborach do Bundestagu wynik 19,5 procent. To najlepszy rezultat tego ugrupowania w historii. - Nasza ręka będzie zawsze wyciągnięta do wspólnego utworzenia rządu - mówiła po ogłoszeniu wyników liderka partii Alice Weidel. Wybory - według wyników exit poll - wygrał chadecki blok CDU/CSU, ale będzie musiał szukać koalicjantów. Przed wyborami główne niemieckie ugrupowania odżegnywały się od pomysłów utworzenia rządu z AfD.

AfD z najlepszym wynikiem w historii

AfD z najlepszym wynikiem w historii

Źródło:
Reuters, PAP

Głosowanie w wyborach federalnych w Niemczech dobiegło końca. Chadecki blok CDU/CSU zdobył 29 procent, a prawicowo-populistyczna Alternatywa dla Niemiec (AfD) 19,5 procent. Na trzecim miejscu znaleźli się socjaldemokraci z SPD z wynikiem 16 procent - wynika z sondażu exit poll opublikowanego tuż po zamknięciu lokali wyborczych. Zieloni zdobyli 13,5 procent głosów.

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Niemcy zagłosowali. Są wyniki exit poll

Źródło:
PAP, Reuters, Tagesschau

Jestem gotowy odejść ze stanowiska prezydenta, jeśli przyniesie to pokój w Ukrainie lub doprowadzi do przyjęcia jej do NATO - powiedział w niedzielę prezydent Wołodymyr Zełenski. Odniósł się również do udziału prezydenta USA Donalda Trumpa w negocjacjach pokojowych z Rosją.

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

"Jestem gotowy odejść". Deklaracja Zełenskiego

Źródło:
Reuters, PAP

W jednym z tuneli w Bostonie doszło do bardzo poważnej sytuacji. Ze stropu oderwał się osłabiony przez zmiany pogody duży kawał betonu.

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Kawał betonu spadł w tunelu, którym jechały samochody

Źródło:
CNN, cbsnews.com

Choć temperatura jest dodatnia i trwa odwilż, wiele osób postanowiło spacerować w niedzielę po zamarzniętej tafli Jeziorka Kamionkowskiego w Parku Skaryszewskim. Do równie niebezpiecznych sytuacji dochodzi na Jeziorku Czerniakowskim. Na lód wchodzą dorośli z dziećmi.

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Trwa odwilż, lód szybko topnieje, a na zamarzniętych jeziorach całe rodziny

Źródło:
Kontakt24

Kobieta jest w ósmym miesiącu ciąży, ale nie chciała korzystać z noclegowni, bo musiałaby się rozdzielić ze swoim mężem. Dlatego rozbili namiot w jednym z łódzkich parków. Tam mieszkali, nawet podczas mrozów. Dzięki strażnikom miejskim, urzędnikom i wolontariuszom mają już dach nad głową.

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Jest w ósmym miesiącu ciąży, mieszkała z mężem w namiocie w miejskim parku

Źródło:
tvn24.pl

Trzeba było wyciąć 29 klonów i topoli rosnących wzdłuż drogi powiatowej w Kisielicach (Warmińsko-Mazurskie). Ktoś podciął drzewa w taki sposób, że mogły przewrócić się na jezdnię. Policja szuka sprawcy. 

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Ktoś podciął 29 drzew rosnących wzdłuż drogi

Źródło:
PAP

Nadchodzące dni przyniosą przewagę chmur, choć niewykluczone są miejscowe przejaśnienia lub rozpogodzenia. Lokalnie będą pojawiać się mgły ograniczające widzialność. Będzie cieplej.

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Nawet 12 stopni. Cena, jaką zapłacimy za ciepło, to chwilami przygnębiająca aura

Źródło:
tvnmeteo.pl

Bomba ekologiczna - tak mówi się o skażonych terenach po dawnych zakładach chemicznych Zachem w Bydgoszczy. Miasto nie jest w stanie wziąć na siebie kosztów oszyszczenia, które są szacowane na kilka miliardów złotych. Bez pomocy państwa lub Unii Europejskiej jest to niemożliwe. Hydrogeolog dr hab. inż. Mariusz Czop, profesor Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie mówi wprost o "gigantycznej porażce naszego państwa".

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

To tykająca bomba ekologiczna. "Gigantyczna porażka naszego państwa"

Źródło:
tvn24.pl

Miliarder, 94-letni Warren Buffet, sprzedał pod koniec 2024 roku akcje o wartości ponad 134 miliardów dolarów. Zwiększył tym samym zapas gotówki firmy Berkshire, w której jest prezesem, do rekordowej sumy 334 miliardów dolarów - wynika z rocznego raportu. Nie wyjaśnia jednak powodów swojej decyzji.

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Warren Buffet pozbywa się kolejnej puli akcji. Analitycy spekulują dlaczego

Źródło:
PAP

- Przyszłość jest naturalną konsekwencją naszych działań tu i teraz. Tylko na nią jeszcze mamy wpływ. Dlatego tak ważne, żeby dobrze się do niej przygotować - mówi Natalia Hatalska, założycielka i dyrektorka infuture.institute – instytutu badań nad przyszłością. W rozmowie z tvn24.pl wskazuje, że kolejnym obszarem, który ludzkość będzie próbować cyfryzować są zmysły. -Doświadczenia cyfrowe mają w ten sposób stać się pełniejsze - wyjaśnia.

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Po cyfryzacji informacji i relacji czas na zmysły. "Czy w przyszłości nie będą nam potrzebne ciała?"

Źródło:
tvn24.pl

Skute lodem o tej porze roku jezioro White Bear Lake w stanie Minnesota to zwyczajny widok. Ale uwięziony w nim samochód marki Buick to, zdaniem miejscowych, "coś niezwykłego".

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Auto uwięzione w zamarzniętym jeziorze. Właściciel zwleka, policjanci apelują

Źródło:
CBS News
Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Leki, psychodeliki i elektrowstrząsy. Jak naukowcy szukają źródła depresji

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Ceny pączków w zbliżający się tłusty czwartek powinny zostać na stabilnym poziomie, pomimo, że koszty podstawowych produktów wykorzystywanych do ich smażenia, takich jak jaja, masło i mąka, wzrosły - ocenił BNP Paribas. Z kolei za cukier i olej piekarnie zapłacą mniej. Ile trzeba będzie zapłacić za pączki w zbliżający się Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Z lukrem, z konfiturą i te dietetyczne. Ile zapłacimy za pączki w Tłusty Czwartek?

Źródło:
PAP
Tak wytrenowano chińską AI

Tak wytrenowano chińską AI

Źródło:
tvn24.pl
Premium
Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Pan Schmidt daje żółtą kartkę, "księgowy" może stracić stołek. Dokąd zmierzają Niemcy?

Źródło:
tvn24.pl
Premium