"Zbyt młody, zbyt słodki, zbyt zabawny". Gwiazdy żegnają młodego aktora

Cameron Boyce nie żyje. Gwiazdy żegnają młodego aktora
China Anne McClain wspomina Camerona Boyce'a
Źródło: Instagram/@chinamcclain

Rodzina, fani i koledzy z planu żegnają w mediach społecznościowych Camerona Boyce'a. Amerykański aktor znany m. in. z produkcji Disneya i komedii "Duże dzieci" zmarł w nocy z soboty na niedzielę w wyniku choroby. Miał 20 lat.

20-letniego Camerona Boyce'a wspominają w social mediach amerykańskie gwiazdy, m. in. Adam Sandler i Salma Hayek, którzy poznali go na planie komedii "Duże dzieci".

"Zbyt młody, zbyt słodki, zbyt zabawny. Najmilszy, najbardziej utalentowany i najżyczliwszy dzieciak, jakiego znałem. Uwielbiałem go. Bardzo dbał o swoją rodzinę i wszystkich wkoło. Dziękuję Ci, Cameron za wszystko, co nam dałeś od siebie. Tak wiele jeszcze mogło być przed Tobą. Nasze serca są złamane. Myślami jestem z Twoją rodziną, której składam kondolencje" - napisał na Twitterze Adam Sandler.

"Miałam zaszczyt grać matkę Camerona w "Dużych dzieciach". (..) Był uduchowiony, utalentowany, hojny i zabawny. Świecił jasnym świtałem. Jego radość będzie żyć w naszych sercach, a on będzie tańczył i świecił na tamtym świecie" - pisze Salma Hayek.

- Straciłam najlepszego przyjaciela. Nigdy nie poznam już kogoś takiego jak on - stwierdza z kolei w emocjonalnym nagraniu amerykańska aktorka China Anne McClain, która także grała w filmie "Duże dzieci".

"Byłeś jak brat, którego nigdy nie miałam"

Aktora pożegnał też jego wujek London Boyce.

"Moje serce jest złamane, właśnie odszedł mój ukochany bratanek. Jego życie było krótkie, ale wspaniałe i ekscytujące. Czuł się spełniony. Będziemy za tobą tęsknić i nigdy Cię nie zapomnimy" - czytamy na Instagramie.

"Cieszę się, że mogłam z Tobą spędzić tak dużo czasu na planie, nikt nie potrafił tak przytulać jak Ty. (...) Dziękuję, że byłeś dla mnie jak brat, którego nigdy nie miałam" - napisała z kolei aktorka Skai Jackson, która grała z Cameronem w młodzieżowym serialu "Jessie".

20-latka żegnają też jego fani. "Dorastałam razem z nim", "był moją dziecięcą miłością", uwielbiałam go jako aktora i jako osobę" - czytamy na Twitterze.

Gwiazda Disneya

Disney (http://www.tvn24.pl)

Disney (http://www.tvn24.pl)

Cameron Boyce zmarł we śnie w nocy z soboty na niedzielę w wyniku silnego ataku. Jak poinformowała rodzina, był to rezultat jego stanu zdrowia, w związku z którym 20-latek był poddawany leczeniu.

Boyce urodził się i wychował w Los Angeles. Na wielkim ekranie zadebiutował jako dziewięciolatek w horrorze "Lustra" Alexandre'a Aja.

Największą rozpoznawalność przyniosły mu jednak role w produkcjach Disney Channel - filmie "Następcy" oraz serialu młodzieżowym "Jessie". Zagrał także u boku Shii LaBeoufa w filmie "Eagle Eye" oraz Adama Sandlera w komedii "Duże dzieci".

Cameron Boyce urodził się i wychował w Los Angeles. Na wielkim ekranie zadebiutował w 2008 roku, mając dziewięć lat. Wystąpił wówczas w horrorze "Lustra" Alexandre'a Aja. Największą rozpoznawalność przyniosły mu jednak role w produkcjach Disney Channel - filmie "Następcy" oraz serialu młodzieżowym "Jessie". Zagrał także u boku Shii LaBeoufa w filmie "Eagle Eye" oraz Adama Sandlera w komedii "Duże dzieci". Jak pisze CNN, "nim skończył 19 lat, Boyce był już weteranem show-biznesu". (http://www.tvn24.pl)

Autor: mbl//mro / Źródło: CNN, tvn24.pl, Twitter, Instagram,

Czytaj także: