Brytyjski reżyser Peter Yates, który nakręcił kultowy film "Bullit" ze Steve'm McQueenem, zmarł w niedzielę w Londynie w wieku 82 lat po długiej chorobie - poinformował jego agent.
Dzięki Peterowi Yatesowi do historii przeszedł pościg samochodowy wąskimi i stromymi ulicami San Francisco - trwał 9 minut i 42 sekundy. Była to pierwsza tego typu scena w historii kina. Steve McQueen nie korzystał z pomocy kaskadera i sam prowadził forda mustanga. "Bullit" z 1968 roku stał się filmem kultowym, a aktor gwiazdą. Dziś jego rola dobrego, nieugiętego policjanta jest kultowa i inspiruje wielu twórców filmów kryminalnych.
Film dostał Oscara za najlepszy montaż, a reżyserowi otworzył drzwi w Hollywood. Był potem nominowany do statuetki Akademii Filmowej jeszcze trzykrotnie: za reżyserię i produkcję.
Nakręcił m.in. tak znane filmy jak "John i Mary" z Dustinem Hoffmanem i Mią Farrow, "Diamentowa gorączka" (1972) z Robertem Redfordem i "Wojna Murphy'ego" z Peterem O'Toole.
Dziś niewielu pamięta, że zaczynał karierę w latach 50. XX wieku w wytwórni filmowej w dziale dubbingu, potem jako aktor, aż udało mu się awansować na kierownika planu, a na końcu - reżysera.
Peter Yates był aktywny zawodowo do końca lat 90. Od lat zmagał się z chorobą. Zostawił żonę i dwoje dzieci.
Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: materiały dystrybutora