Zmarł "król rocka i soulu"

 
Solomon Burke nie żyje
Źródło: Wikipedia/Tom Beetz
Amerykański piosenkarz soul Solomon Burke zmarł w niedzielę na lotnisku Schiphol w Amsterdanie - poinformowała holenderska policja. Muzyk miał 70 lat.

Był on jednym z najwybitniejszych przedstawicieli gatunku soul. Jego największe przeboje to m.in. "Everybody needs somebody do love", "Cry to me". W 2003 roku został laureatem nagrody Grammy.

Miał we wtorek wstąpić w jednym z klubów muzycznych w Amsterdamie. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną jego śmierci.

Źródło: PAP

Czytaj także: