W 11. odcinku "Top Model" w TVN uczestnicy programu walczyli w Portugalii. Nie zabrakło pięknych widoków i niecodziennych zadań. Nie dla wszystkich jednak wyprawa zakończyła się szczęśliwie - z programem musiały się pożegnać Ola Żuraw i Michalina Strabel.
Szóstka uczestników "Top Model", która najlepiej poradziła sobie z poprzednimi zadaniami, poleciała do Portugalii, by walczyć o udział w lizbońskim tygodniu mody.
Na początku szanse uczestników ocenili Anja Rubik i casting director lizbońskiego tygodnia mody Luis Pereira. Nie obyło się bez stresu i problemów językowych. Jeden z uczestników, "Góral", chciał wkupić się w łaski Pereiry, popisując się kilkoma podstawowymi zwrotami po portugalsku. Nie wszystko poszło jednak po jego myśli.
Problemy miała również Ola Żuraw, która nie chciała rozmawiać po angielsku, a w końcu poddała się i odpuściła dalszą rywalizację. - Straciłam całą pewność siebie, zrezygnowałam z ostatniego przejścia - wyjaśniała, nie kryjąc łez. Ostatecznie to właśnie ona musiała pożegnać się z programem.
Winnica i tajemniczy ogród
W kolejnym sprawdzianie w malowniczej winnicy uczestnicy najpierw musieli zebrać winogrona, a następnie stopami wycisnąć z nich sok. Warto było się starać - im więcej zebranych owoców, tym więcej pieniędzy na podróż po Portugalii w poszukiwaniu projektantów mody, którzy mogliby ich zaprosić do wzięcia udziału w Fashion Week. Najlepiej z zadaniem poradziła sobie Osi.
Uczestnicy dawali z siebie wszystko, by przekonać portugalskich projektantów, że to właśnie oni powinni wziąć udział w ich pokazach. O tym, kto naprawdę trafi na wybieg, zadecydowała jednak sesja zdjęciowa w tajemniczym ogrodzie. Kandydatów oceniała Anja Rubik, nie szczędząc im zresztą słów krytyki. Ostatecznie na tym etapie z programem - i udziałem w tygodniu mody - musiała pożegnać się Michalina Strabel.
Autor: kg//rzw / Źródło: TVN
Źródło zdjęcia głównego: TVN 24