Prostytucję, gwałty i wymuszenia oraz zabronione związki między Polkami i Niemcami opisuje w książce "Wojenne związki. Polki i Niemcy podczas okupacji" Maren Roeger.
Spektrum kontaktów seksualnych pomiędzy niemieckimi mężczyznami i polskimi kobietami na obszarach Polski było bardzo szerokie. Najwięcej wiemy o tzw. kontaktach komercyjnych, tzn. kontrolowanym przez okupantów systemie prostytucji oraz pokątnej, nierejestrowanej "pracy seksualnej". - Niemieckie dowództwo wojskowe było świadome faktu, że po wkroczeniu do Polski będzie dochodzić do kontaktów seksualnych - zarówno dobrowolnych, wymuszonych, jak i odpłatnych stosunków płciowych. Władze wojskowe dysponowały danymi z poprzednich wojen, przede wszystkim z I wojny światowej (...) stąd też poświęciły wiele uwagi stworzeniu systemu kontrolowanej prostytucji - wyjaśnia autorka.
"Wydano mi instrukcję dla prostytutek"
W myśl tej zasady Niemcy rozpoczęli rejestrację stałych pracownic seksualnych oraz kobiet, które okupanci podejrzewali o prostytucję. W źródłach dokładnie udokumentowane jest np. zniewolenie seksualne Marii K., ekspedientki mieszkającej w Poznaniu. W maju 1940 roku po raz pierwszy pojawiła się na policji, ponieważ posądzona została o zakazane stosunki płciowe z Niemcem. Gdy ta młoda kobieta w innym przypadku ponownie została obwiniona (utrzymywała się między innymi dzięki sponsoringowi), najpierw trafiła do aresztu ochronnego, a następnie - 23 listopada 1940 roku - przymusowo umieszczono ją w domu publicznym. W podpisanym przez nią protokole czytamy: "Oznajmiono mi, że z dniem dzisiejszym poddana zostaję kontroli obyczajowej i mam zająć mieszkanie w domu publicznym przy ulicy Fischerei 19. W dalszej kolejności oznajmiono mi, że mam obowiązek zgłaszania się dwa razy w tygodniu, we wtorki i czwartki, w Miejskim Urzędzie ds. Zdrowia w celu badania, w przeciwnym razie zostanę poddana karze. Wydano mi instrukcję dla prostytutek. Zobowiązana jestem do przestrzegania wymienionych w niej zasad postępowania, w przeciwnym razie będzie zastosowany wobec mnie areszt zapobiegawczy lub zostanę umieszczona w obozie koncentracyjnym". Poza domami publicznymi organizowanymi i kontrolowanymi przez państwo, dostępne były też inne możliwości korzystania przez okupantów z płatnych usług seksualnych, np. prywatne domy publiczne. Miały też miejsce kontakty przymusowe - gwałty i wymuszenia, których sprawcami byli niemieccy okupanci. Mimo że gwałty były zakazane, to jednak żołnierze niemieckiego Wehrmachtu i członkowie niemieckich oddziałów paramilitarnych dokonali licznych przestępstw tego rodzaju. Przy czym, jak zaznacza autorka, nieproporcjonalnie często ofiarami tej przemocy były Żydówki.
Kontakty konsensualne
Niemieckie dowództwo wojskowe było świadome faktu, że po wkroczeniu do Polski będzie dochodzić do kontaktów seksualnych - zarówno dobrowolnych, wymuszonych, jak i odpłatnych stosunków płciowych. Władze wojskowe dysponowały danymi z poprzednich wojen, przede wszystkim z I wojny światowej (...) stąd też poświęciły wiele uwagi stworzeniu systemu kontrolowanej prostytucji Maren Roeger
Funkcjonowały także kontakty konsensualne, czyli związki polsko-niemieckie, zasadniczo zabronione w okresie wojny. Zdaniem Roeger to, jak bardzo władza okupantów kształtowała relacje społeczne w okupowanej Polsce, objawia się nie tylko na podstawie wymuszeń, ale także motywacji Polek, decydujących się na związki z Niemcami. "Mężczyźni byli członkami sił okupacyjnych i przez to co najmniej pod trzema względami zajmowali silniejszą pozycję w tym systemie: politycznie - jako okupanci wobec okupowanych, 'rasowo' - jako 'naród panów' wobec słowiańskich 'podludzi', a także ze względu na funkcjonującą hierarchię w obrębie płci - jako mężczyźni wobec kobiet" - ocenia pisarka. Miejscowe kobiety szukały zatem u okupantów opieki, zainteresowane były także różnego rodzaju dobrami, a w najlepszym razie motywom tym towarzyszyły życzliwość lub miłość. W opinii Roeger tym, co popychało Niemców do angażowania się w związek z miejscowymi kobietami, nie zawsze była cielesność, lecz także potrzeba ciepła oraz sieć społeczna, w której funkcjonowały kobiety - takie związki dawały im poczucie normalności podczas wojny. Książka została wyróżniona Fraenkel Prize in Contemporary History 2014. Maren Roeger, ur. w 1981 roku, studiowała kulturoznawstwo i historię w Lüneburgu i Wrocławiu, doktoryzowała się na Uniwersytecie Justusa Liebiga w Giessen. W latach 2010-2015 była pracownikiem naukowym w Niemieckim Instytucie Historycznym w Warszawie. W 2015 roku objęła stanowisko profesora na Uniwersytecie w Augsburgu.
Autor: tmw/ib / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Świat Książki