Willem Dafoe dla tvn24.pl: aktorstwo pozostaje dla mnie wielką zagadką

[object Object]
Willem Dafoe w "The Florida Project"M2 Films
wideo 2/21

Willem Dafoe ma na koncie dwie nominacje do Oscara, jednak do tej pory nie udało mu się zdobyć statuetki. Wkrótce może się to jednak zmienić, bo dzięki roli Bobby'ego w niskobudżetowym "The Florida Project" w tym sezonie filmowych nagród jest bezkonkurencyjny. W rozmowie z tvn24.pl opowiada, czym jest dla niego aktorstwo i zdradza, czy przygotował już oscarowe przemówienie.

"The Florida Project" to najnowsze dzieło jednego z najciekawszych współczesnych twórców amerykańskiego kina niezależnego - Seana Bakera, który na koncie ma chociażby zachwycającą "Mandarynkę".

Baker, znany z tego, że sięga po zmarginalizowane społeczności, tym razem skupia się na ludziach dotkniętych ubóstwem - mieszkańcach jednego z moteli w Orlando, na obrzeżach najszczęśliwszego miejsca na świecie, Disneylandu.

Historia mieszkańców jednego z moteli pokazana została z perspektywy dzieci. Baker bawi się konwencją disneyowskiej bajki. Mamy antyksiężniczkę, a w zasadzie dwie: Moonee (graną przez 7-letnią Brooklynn Prince, która może zostać najmłodszą aktorką nominowaną do Oscara w 2018 roku) oraz jej matkę Halley (graną przez debiutantkę Brię Vinaite, gwiazdę Instagrama). Mamy w końcu postać, która jest figurą pełniącą poniekąd rolę matki chrzestnej, dobrej wróżki - Bobby'ego (w tej roli Willem Dafoe), menedżera motelu, w którym pomieszkują Halley i Moonee .

Dafoe, który jest jednym z najbardziej charakterystycznych aktorów współczesnego kina, jest jedynym hollywoodzkim aktorem w "The Florida Project".

Dafoe ma już na koncie dwie nominacje do Oscara i ponad 50 innych nagród. Aktor zdaniem amerykańskich krytyków jest pewniakiem w tym sezonie nagród filmowych. W wyścigu do Oscara pozostaje bezkonkurencyjny.

"The Florida Project" wchodzi do kin 22 grudnia.

Z Willemem Dafoe rozmawiał Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl.

Bria Vinaite i Brooklynn Prince w "The Florida Project" | M2 Films

Tomasz-Marcin Wrona, tvn24.pl: Masz na koncie ponad 100 ról filmowych i telewizyjnych. Nie znudziło ci się granie? Jest jeszcze dla ciebie coś pociągającego w aktorstwie?

Willem Dafoe: Aktorstwo cały czas jest dla mnie interesujące. W graniu nie da się być perfekcyjnym, stanowi ciągłe wyzwanie. To bardzo różne rzeczy, uzależnione od projektu i tego, w jaki sposób człowiek sam podejdzie do danej roli. Cały czas z aktorstwa czerpię wiele przyjemności, pozostaje dla mnie wielką zagadką.

Jednym z twoich ostatnią ról jest Bobby w filmie Sean Bakera "The Florida Project". Dlaczego zdecydowałeś się zagrać w niskobudżetowej produkcji obok amatorów czy debiutantów?

Po prostu spodobał mi się ten projekt, a to był główny warunek, żeby się zaangażować. Myślę, że w tym przypadku bardzo ważną rolę odgrywa sama historia. Istotna była tu też próba zrozumienia i wejścia w świat ludzi zmarginalizowanych. Nie chciałbyś, żeby wielkie hollywoodzkie gwiazdy, ludzie bardzo dobrze sytuowani udawali biedaków. Jestem zadowolony z pracy z ludźmi, którzy mają bardzo różne związki z tworzeniem filmów i różne doświadczenia związane z ubóstwem. Bardzo dobrze mi się z nimi pracowało.

Obraz Ameryki w tym filmie odbiega o tego z typowej filmowej pocztówki, z ładnymi, zdrowymi, szczęśliwymi ludzi. Czy tak właśnie wygląda Floryda?

Nie, nie do końca. To bardzo specyficzny świat, który nie ogranicza się tylko do Florydy. Po strasznym kryzysie finansowym i na rynku nieruchomości wielu ludzi znalazło się w sytuacji, w której nie było ich stać na zakup czy wynajęcie domu, ponieważ nie mieli wystarczających środków, zalegali z płatnościami lub mieli niewystarczającą zdolność kredytową. Znaleźli się w sytuacji, w której musieli opuścić swoje mieszkania czy domy. Problem polega też na tym, że bez tej stabilizacji było im również bardzo ciężko odnaleźć się na rynku pracy czy zapewnić dzieciom dostęp do szkoły. To nie jest zdrowe środowisko. Część z nich, słabsza psychicznie, reaguje na tę sytuację, śpiąc cały czas, nie potrafiąc stawić czoła problemom.

Wielu z tych, którzy mieszkają w motelach, podejmują się czasem dwóch lub trzech prac, ale nie zarabiają wystarczająco dużo, żeby opłacić sobie odpowiednie miejsce do życia.

Rzeczywistość pokazana w filmie nie jest typowa, ale nie jest też w całości wymyślona. Myślę, że bardzo ważne jest to, że "The Florida Project" głęboko bada, czym jest odpowiedzialność za innych; jak bardzo jesteśmy od siebie zależni i współodpowiedzialni.

Rola Bobby'ego różni się od tych, w których widzieliśmy Cię dotychczas. Było w niej coś trudnego, zdobyłeś jakieś nowe doświadczenia przy jej tworzeniu?

Czemu od razu trudnego? To była niezła zabawa. Piękne było to, że wiele scen kręciliśmy w prawdziwym motelu z ludźmi, którzy naprawdę tak żyją. Mogliśmy się im przyjrzeć i zaobserwować sytuacje, które im się przydarzały. Moja postać była szczególna przez funkcję, jaką pełni - menedżera tego motelu. Uczyłem się i zdobyłem doświadczenia w tej pracy, wykonując rzeczy, które w rzeczywistości menedżer robi na co dzień. To jest niesamowita część aktorstwa: kiedy stawiane są zadania, kiedy trzeba nabrać doświadczeń, które stają się częścią ciebie. W takich sytuacjach uczysz się rzeczy, które ułatwiają ci udawanie danej postaci. W aktorstwie jest tak, że doświadczenia, które powinny być poza tobą, zamykać się w roli, pozostają w tobie na zawsze. Tak było z Bobbym. Nauczyłem się robić wiele rzeczy, które były częścią jego codzienności.

Warto też zwrócić uwagę, że jest to bardzo interesująca postać. Najważniejszą rzeczą w jego życiu to możliwość spokojnego oglądania meczów w telewizji. Chce mieć święty spokój (uśmiech). Stara się gładko przechodzić przez te wszystkie sytuacje. Musiał szybko wprowadzić w życie jakąś strategię postępowania z innymi ludźmi. Na końcu widzimy go jednak jako osobę bardzo współczującą.

Nie martwiłem się tym, jak go zagrać - praktycznie odtwarzałem te sytuacje i starałem się w każdej z nich znaleźć coś wartościowego. Jednak było w tej roli coś specjalnego. To nie jest postać szczególnie utalentowanej osoby, kogoś specjalnego, wybitnie inteligentnego. Jest jednak dobrym człowiekiem o wielkim sercu. Wykazuje się nim jednak tylko czynami, nie słowami, czego nie potrafiłem sobie wyobrazić, zanim wszedłem w tę rolę.

A poza praktycznymi elementami nauczyłeś się czegoś z tej roli? Wyciągnąłeś z Bobby'ego coś dla siebie?

Tak, nie umiem do końca tego nazwać, ale tak.

Nie grałeś zbyt często z dziećmi, w szczególności takimi jak Brooklynn. Jak się z nią współpracowało?

Grałem z dziećmi, ale ona jest wyjątkowa. Brooklynn jest naturalna, niesamowicie mądra i jest urodzoną artystką. Jest zabawna i słodka. Praca z nią była czystą przyjemnością.

Patrząc na twój dorobek i "The Florida Project", naszła mnie myśl, że są pewne podobieństwa między Seanem Bakerem a Wesem Andersonem, z którym też pracowałeś. To ciekawe. Jakie podobieństwa w nich widzisz?

Chodzi mi o budowanie historii, determinacja w tworzeniu filmów na własny sposób. Trochę w ich niezależności twórczej.

Tak, masz rację. Różni ich podejście i estetyka, ale obaj są bardzo silnymi reżyserami, bardzo zdeterminowanymi. Obydwaj reprezentują niezwykłą kulturę filmową, do swoich filmów podchodzą bardzo personalnie. Niezwykłą rzeczą w Seanie jest to, że sam reżyseruje, pisze scenariusze, produkuje i montuje swoje filmy. To sprawia, że jako twórca zapewnia wyjątkową jakość swoich prac. Tak samo jest w przypadku Wesa, który zaangażowany jest w wiele elementów swoich. Podoba mi się to, ponieważ jest to zgodne z tradycją, z której się wywodzę, czyli z tradycją teatralną. Tutaj obie strony sceny - aktorzy i ekipa techniczna - są równie ważni. Ta odpowiedzialność rozkłada się równo.

Zwiastun "Grand Budapest Hotel"
Zwiastun "Grand Budapest Hotel"Fox Searchlight

Niebawem zobaczymy cię w roli Vincenta van Gogha w "At Eternity's Gate" Juliana Schnabela. Kolejny raz zagrasz postać historyczną. Wolisz grać role fikcyjne czy ludzi znanych z historii?

"At Eternity's Gate" nie będzie typowym filmem biograficznym. Będzie o malarstwie, o van Goghu, wykorzystane zostały pewne aspekty jego życia, jednak staramy się wytłumaczyć pewne rzeczy, które się w jego życiu wydarzyły. Skupiamy się przede wszystkim na jego życiu twórczym, jego malarstwie. Powiedziałbym też, że skupiamy się na jego duchowości i na tym, jak to jest być artystą.

W podobny sposób robiliśmy film "Pasolini", gdzie nie do końca pokazywaliśmy samego Pasoliniego. Postaci historyczne są w pewien zabawny sposób fikcyjne. Historia zbudowana jest jedynie z informacji znanych czy dostępnych. Mogę jednak stwierdzić, że lubię grać role wywodzące się z historii, ponieważ można się do nich przygotować, można zrobić research, który pomoże ci pozytywnie rozpocząć pracę nad tą rolą.

Na koniec, gratuluję wszystkich nagród, które zdobyłeś za rolę Bobby'ego. Masz już gotowe przemówienie oscarowe?

(śmiech) Najpierw muszę zdobyć nominację, wtedy możesz mnie pytać o takie rzeczy.

Chyba nie będę miał okazji wtedy z tobą porozmawiać.

Będziesz. Jeśli dostanę nominację, moja rzeczniczka nas ze sobą skontaktuje. Wtedy odpowiem ci na to pytanie.

Autor: Tomasz-Marcin Wrona//kg / Źródło: tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: M2 Films

Tagi:
Raporty:
Pozostałe wiadomości

Prezydent USA Donald Trump przekazał osobom ze swego otoczenia, że zamierza ogłosić porozumienie z Ukrainą w sprawie minerałów podczas wystąpienia przed Kongresem - donosi agencja Reutera.

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Reuters: Trump chce ogłosić porozumienie z Ukrainą

Źródło:
Reuters

Wołodymyr Zełenski, prezydent Ukrainy, zlecił we wtorek ministrowi obrony, służbom wywiadowczym i dyplomatom skontaktowanie się ze swoimi amerykańskimi odpowiednikami i ustalenie, co dalej z pomocą z USA dla jego państwa. - Ludzie nie powinni zgadywać. Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog, na jasne stanowisko wobec siebie nawzajem - powiedział w opublikowanym w mediach społecznościowych nagraniu wideo.

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Zełenski zlecił ustalenie, co dalej z amerykańską pomocą. "Ukraina i Ameryka zasługują na poważny dialog"

Źródło:
PAP

Donald Trump wygłosi przemówienie podczas połączonej sesji obu izb amerykańskiego Kongresu. Na żywo wystąpienie oglądać będzie można na antenie TVN24 i w TVN24 GO. Początek transmisji w środę o godzinie 3 w nocy.  

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Trump wystąpi przed Kongresem USA. Oglądaj na żywo w TVN24 i TVN24 GO

Źródło:
ABC News

Stany Zjednoczone wypowiedziały wojnę handlową – tak premier Justin Trudeau skomentował we wtorek wprowadzenie przez USA ceł na produkty importowane z Kanady. Ocenił to jako "głupie posunięcie" i poinformował, że Kanada odpowie własnymi taryfami na produkty z USA. Na tę zapowiedź zareagował w mediach społecznościowych Donald Trump.

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

"Głupie posunięcie" kontra "gubernator Kanady"

Źródło:
PAP, tvn24.pl

Słowa wiceprezydenta USA J.D. Vance'a o gwarancjach bezpieczeństwa dla Ukrainy od "przypadkowego kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat" wywołały oburzenie w Londynie. Vance zapewnił we wtorek, że nie chodziło mu o Wielką Brytanię ani Francję.

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Vance o "przypadkowym kraju, który nie toczył wojny od 30 czy 40 lat". Jest reakcja

Źródło:
PAP

- Nikt z nas nie chce niekończącej się wojny. Ukraina jest gotowa jak najszybciej zasiąść do stołu negocjacyjnego, aby przybliżyć pokój - podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że Kijów jest w stanie "szybko podjąć działania, aby zakończyć wojnę". Wiceprezydent USA J.D. Vance po słowach Zełenskiego oznajmił, że "publiczne deklaracje nie mają takiego znaczenia, jak to, co robią Ukraińcy, by konkretnie zaangażować się w pokojowe rozwiązanie".

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Propozycja Zełenskiego, odpowiedź z USA. "To najbardziej nas niepokoi"

Aktualizacja:
Źródło:
tvn24.pl, PAP

Instruktor karate z Arizony mógł w istotny sposób wpłynąć na decyzję Donalda Trumpa dotyczącą dalszej gotowości do podpisania umowy z Ukrainą, pisze "Washington Post". Według gazety pewną rolę mógł odegrać internetowy wpis mężczyzny, w którym komentował piątkową kłótnię prezydenta USA i Wołodymyra Zełenskiego w Gabinecie Owalnym.

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Media: wpis instruktora karate z małego miasteczka wpłynął na postawę Trumpa w sprawie Ukrainy

Źródło:
PAP, tvn24.pl

- Mam wrażenie, że Donald Trump serdecznie nie znosi prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego i próbuje go ukarać, skłonić Ukrainę do tego, by zmienił się jej główny negocjator - mówił w "Faktach po Faktach" Jerzy Marek Nowakowski, były ambasador RP na Łotwie i w Armenii. Komentował w ten sposób decyzję amerykańskiego przywódcy o wstrzymaniu pomocy militarnej dla Ukrainy. Zdaniem generała Bogusława Packa ruch Trumpa może wywołać "bardzo niekorzystny przełom" dla Kijowa. 

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Dwa wyjaśnienia decyzji Trumpa. "Chyba Zełenski ma tego świadomość"

Źródło:
TVN24

Prezydent Andrzej Duda powiedział we wtorek, że agresja Rosji na Ukrainę zapoczątkowana w 2014 roku to był "dopiero początek siłowej próby zniszczenia ładu międzynarodowego opartego na prawie międzynarodowym". Podkreślał także rolę Polski w zapewnianiu bezpieczeństwa. - Od początku mojej prezydentury zależało mi, aby Polska była postrzegana nie tylko jako odbiorca, ale również dawca bezpieczeństwa - mówił przed Zgromadzeniem Ogólnym Organizacji Narodów Zjednoczonych.

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Prezydent na forum ONZ: moje oceny i przewidywania sprawdziły się

Źródło:
PAP

- To, co w tej chwili obserwujemy, to było opuszczenie Ukrainy, to jest opuszczenie sojusznika - mówił w "Kropce nad i" w TVN24 Michał Szczerba, europoseł Koalicji Obywatelskiej, odnosząc się do wstrzymania przez USA pomocy wojskowej dla Ukrainy. - Kluczowe jest tu słowo "wstrzymanie". Teraz po prostu czas na bardzo szybkie negocjacje i bardzo szybką umowę - komentował z kolei Piotr Kaleta z PiS.

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Szczerba: to było opuszczenie sojusznika. Kaleta: teraz czas na bardzo szybką umowę

Źródło:
TVN24

We wtorkowym losowaniu Eurojackpot nie padła główna wygrana, a kumulacja rośnie do 220 milionów złotych. Oto liczby, które wylosowano 4 marca 2025 roku.

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Kumulacja w Eurojackpot rośnie

Źródło:
tvn24.pl

Prokuratura Rejonowa w Ostrołęce prowadzi dwa śledztwa dotyczące zgonów, do których doszło na terenie gminy Troszyn. Jednego dnia w piwnicy domu znaleziono ciała mężczyzny i kobiety. Wiadomo, że oboje pili wcześniej alkohol. W innym domu, kolejnego dnia, odkryto ciała dwóch mężczyzn: ojca i syna.

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Zagadkowa śmierć czterech osób pod Ostrołęką. Dwa śledztwa prokuratury

Źródło:
tvnwarszawa.pl

Cła Donalda Trumpa mogą przyczynić się do ponad czteroprocentowych spadków produktu krajowego brutto (PKB) w Kanadzie oraz Meksyku - podał szacunki EY Andrzej Kubisiak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Nowe stawki będą miały też negatywny wpływ na gospodarkę USA.

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Tak ucierpią największe gospodarki. "Gwałtowne podwyżki ceł mogą doprowadzić do szoku"

Źródło:
tvn24.pl

Rosja, na prośbę prezydenta Donalda Trumpa, wyraziła zgodę na pomoc administracji Stanów Zjednoczonych w rozmowach z Iranem na temat programu nuklearnego Teheranu i jego wsparcia dla regionalnych zbrojnych ugrupowań terrorystycznych - podała we wtorek agencja Bloomberg. Członkowie administracji amerykańskiego prezydenta według agencji mieli omawiać tę kwestię w trakcie spotkania w stolicy Arabii Saudyjskiej, Rijadzie.

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Trump miał zwrócić się do Putina o pomoc. Bloomberg: chodzi o Iran

Źródło:
PAP

Donald Trump, wstrzymując pomoc wojskową dla Ukrainy, "zdradza" Ukrainę i "przypiera do muru Europę" - pisze francuski dziennik "Le Monde". Według hiszpańskiego "El Mundo" taka decyzja to "kara" dla Zełenskiego, którego Trump chętnie odsunąłby od władzy z powodów osobistych. Austriackie media oceniają natomiast, że bez amerykańskiej pomocy Ukraina będzie w stanie odpierać rosyjskie ataki przez zaledwie kilka miesięcy.

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Zełenski "między młotem a kowadłem", front może się załamać. Echa decyzji USA

Źródło:
PAP

Premier Ukrainy Denys Szmyhal we wtorek podziękował za wsparcie Ukrainy płynące z polskiej strony i oświadczył, że jego kraj oczekuje na 46. pakiet pomocy wojskowej, który jest obecnie przygotowywany przez Polskę. Na konferencji prasowej w Kijowie odpowiadał również na pytanie o ukraińskie oczekiwania wobec polskiej prezydencji w Radzie Unii Europejskiej. - Liczymy na Polskę jako wielkiego przyjaciela i orędownika Ukrainy w naszych europejskich aspiracjach - powiedział Szmyhal.

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Ukraińcy "liczą na Polskę"

Źródło:
PAP

Kandydat Prawa i Sprawiedliwości na prezydenta Karol Nawrocki ocenił we wtorek, że decyzja administracji prezydenta Donalda Trumpa o wstrzymaniu amerykańskich dostaw pomocy wojskowej Ukrainie "jest elementem twardej negocjacji" i nie stawia amerykańskiego prezydenta tam, gdzie stoi Władimir Putin. - Prezydent Trump ma swoją poetykę w dyplomacji i kolejną odsłoną tej poetyki jest dzisiejsze wydarzenie - powiedział Nawrocki.

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Nawrocki o "poetyce" Trumpa i "niewdzięczności" Zełenskiego 

Źródło:
PAP

Przeciętne amerykańskie gospodarstwo domowe może stracić ponad 1200 dolarów rocznie z powodu nałożenia przez USA nowych ceł na Kanadę, Meksyk i Chiny - wynika z analizy waszyngtońskiego think tanku Peterson Institute for International Economics (PIIE). Nowe cła zapowiedziane przez Donalda Trumpa weszły w życie we wtorek czasu polskiego.

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Tyle zapłacą Amerykanie za nowe cła Donalda Trumpa

Źródło:
tvn24.pl

Wyraźnie wzrosło poparcie dla Wołodymyra Zełenskiego wśród Ukraińców - wynika z sondażu przeprowadzonego przez firmę Gradus Research. To pierwsze takie badanie przeprowadzone po sporze prezydentów Ukrainy i USA w Białym Domu. Z sondażu wynika również, że prawie połowa obywateli Ukrainy jest przekonana, że ich kraj będzie w stanie kontynuować walkę z Rosją pomimo zmniejszenia lub całkowitego wstrzymania pomocy przez USA.

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Duża zmiana poparcia dla Zełenskiego po kłótni w Białym Domu

Źródło:
tvn24.pl, PAP

Jeśli Rafał Trzaskowski wygra wybory prezydenckie, to podpisze ustawę liberalizującą przepisy aborcyjne - tak powiedział on sam na spotkaniu z Radami Kobiet w Sejmie. Tyle że najpierw taką ustawę muszą przyjąć Sejm i Senat, a nawet w Koalicji 15 października nie ma w tej sprawie zgody. W sztabie Rafała Trzaskowskiego jest świadomość, że część kobiet, które głosowały na Koalicję 15 października, jest dziś zdemobilizowana.

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Koalicja Obywatelska rozpoczyna akcję "Kobiety na wybory". Badania społeczne są jednoznaczne

Źródło:
Fakty TVN

Na placu Dominikańskim we Wrocławiu doszło do zderzenia dwóch tramwajów. Sześcioro pasażerów jest lekko rannych. Wyznaczono objazdy.

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Motorniczy zasłabł, doszło do zderzenia

Źródło:
tvn24.pl

Pracownica jednostki wojskowej w Krakowie miała zostać zgwałcona przez swojego przełożonego. Zgłosiła to Żandarmerii Wojskowej, która przekazała materiały prokuraturze. Obie instytucje podkreślają, że do zdarzenia doszło między cywilami. Pierwszą informację dostaliśmy na Kontakt24. 

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Śledztwo prokuratury w sprawie gwałtu w jednostce wojskowej

Źródło:
tvn24.pl

Sołtys Kątów Rybackich zrezygnował z funkcji po tym, jak trafił do aresztu w związku z bójką na drodze. W sprawie zabrał głos między innymi Robert Zieliński, wójt gminy Sztutowo. - Wyraziłem pełne wsparcie dla poszkodowanych i zdecydowanie potępienie zachowania pana sołtysa - powiedział krótko po zdarzeniu.

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Sołtys zrezygnował z urzędu po bójce na drodze

Źródło:
TVN24

Prawna procedura ustalenia płci powinna następować poprzez sprostowanie aktu stanu cywilnego niewymagającego wszczynania procesu sądowego w tej sprawie. Nie ma także argumentów za udziałem w takiej sprawie rodziców osoby transpłciowej - wynika z wtorkowej uchwały Izby Cywilnej Sądu Najwyższego.

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Sąd Najwyższy zdecydował w sprawie procesu ustalania płci

Źródło:
PAP

Warszawska giełda na minusie. Największe spadki odnotowano w sektorze bankowym, zyskują zaś producenci wyposażenia dla wojska. Wzrost zanotowała też rosyjska giełda. We wtorek weszły między innymi w życie nowe cła Donalda Trumpa, co wywołało silną reakcję na rynkach.

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Rynki reagują po decyzji Donalda Trumpa

Aktualizacja:
Źródło:
PAP, tvn24.pl

Według jednej wersji są to mieszkańcy Kijowa, którzy niedawno wyszli na ulicę protestować przeciwko prezydentowi Zełenskiemu. Według innego przekazu są to mieszkający w Polsce Ukraińcy, domagający się większego wsparcia socjalnego. Tymczasem popularne w sieci nagranie pokazuje zupełnie inną manifestację.

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Ukraińcy wyszli na ulice. Kiedy?

Źródło:
Konkret24
Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Dlaczego dzieci z granicy trafiają do domu księży emerytów

Źródło:
tvn24.pl
Premium

Część Gran Canarii nawiedziły katastrofalne powodzie. W gminie Telde jeden z mieszkańców pomógł wydostać się kobiecie z auta, kiedy wokół szalała wezbrana woda. Dramatyczne chwile zostały uchwycone na nagraniu.

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

"Nie mogłem uwierzyć, że jest tam ktoś uwięziony". Dramatyczne nagranie

Źródło:
Reuters