Bella Ramsey, 19-letnia gwiazda serialu "The Last of Us", określiła się w wywiadzie w "The New York Times" jako osoba niebinarna. Młoda aktorka wyjaśniła, czym jest dla niej płynność płci. Opowiedziała także o swoich zmaganiach z internetowym hejtem i brakiem wiary w siebie.
Ramsey, znana wcześniej głównie z roli Lyanny Mormont w hitowym serialu "Gra o Tron", wystąpiła u boku Pedro Pascala w jednej z najnowszych produkcji HBO - "The Last of Us", gdzie wcieliła się w postać Ellie. Z okazji premiery serialu młoda aktorka udzieliła portalowi "The New York Times" wywiadu, w którym odniosła się między innymi do kwestii prywatnych, w tym swojej identyfikacji płciowej. - Wydaje mi się, że moja płeć od zawsze była bardzo płynna. Ilekroć ktoś nazywał mnie 'nią' nie zwracałam na to uwagi, ale pamiętam, że jeśli ktoś zwrócił się do mnie, jako do 'niego' było to trochę ekscytujące - przyznała w rozmowie, którą przeprowadził Douglas Greenwood.
ZOBACZ TEŻ: "Nigdy nie przypuszczałem, że pokocham zdjęcie paszportowe". Gwiazda "Juno" i "Incepcji" po korekcie płci
Bella Ramsey o byciu osobą niebinarną, hejcie i braku wiary w siebie
W rozmowie z "The New York Times" Ramsey opowiedziała również, że w czasach dzieciństwa uwielbiała, gdy przypadkowi przechodnie brali ją za chłopca. Kontynuując temat tożsamości płciowej, przyznała, że w formularzach, które wymagają określenia płci zaznacza opcję 'niebinarna'. - Bycie poddawanym genderyzacji nie jest czymś, co w szczególności lubię - zaznaczyła.
W opublikowanym w ubiegłym tygodniu wywiadzie gwiazda zdradziła również, jak uczyła się radzić sobie z internetowym hejtem. Przyznała, że po raz pierwszy doświadczyła go, gdy ogłoszono, że to właśnie Ramsey wcieli się w rolę Ellie. - To był pierwszy raz, gdy spotkałam się z negatywną reakcją - wyznała. Sprawdzanie komentarzy na swój temat wkrótce weszło jej w nawyk. - Czasem zdarzało się, że uważałam je za zabawne. Potem, po kilkunastu minutach, przestałam scrollować (przewijać informacje na ekranie - red.), odkładałam telefon na bok i myślałam sobie: 'może to był zły pomysł?' - opisuje.
Jeden z producentów serialu Craig Mazin bardzo pozytywnie ocenia pracę 19-latki na planie. "Pokonywała okazjonalne momenty zwątpienia w siebie, lęku czy paniki i wznosiła się ponad nie wszystkie" - komentuje dla "The New York Times". Sama Ramsey nie widziała tego jednak w ten sposób. - Dopiero niedawno zaakceptowałam, że jestem Ellie, że potrafię to zrobić i jestem dobrą aktorką. To (wiara w swoje możliwości - red.) trwa jednak tylko przez kilka tygodni, później znów myślę, że jestem okropna. - wyznała.
Serial "The Last of Us" w HBO
Serial "The Last of Us" to adaptacja bestsellerowej gry komputerowej o tym samym tytule. Za jego produkcję odpowiada Craig Mazin oraz Neil Druckman. Fabuła produkcji rozgrywa się 20 lat po tym, jak współczesna cywilizacja zostaje zniszczona w wyniku rozprzestrzeniającej się choroby. Bella Ramsey wciela się w postać Ellie, nastolatki odpornej na zarazę, być może jedynej nadziei na przetrwanie ludzkości. Oprócz niej na ekranie zobaczyć można również m.in. Pedro Pascala, Gabriela Lune, Annę Torv, Nico Parkera, Nicka Offermana, Stormę Reid, Merlę Dandridge, Grahama Greene’a, Elainę Miles i Troya Bakera.
Oficjalna premiera serii odbyła się 10 stycznia w Los Angeles. W Polsce "The Last of US" zadebiutował 16 stycznia. Trafił wówczas na platformę streamingową HBO Max. W ciągu zaledwie kilku dni zebrał wiele entuzjastycznych opinii. Krytycy oceniają go jako "najlepszą adaptację gry wideo, jaka kiedykolwiek powstała" i wskazują, że zdecydowanie wyróżnia się na tle innych tego typu produkcji.
"The Last of Us to nie tylko świetny horror o upadku cywilizacji. Coś więcej niż film o miłości wykutej w ogniu bezprecedensowych aktów przemocy. To także doskonała adaptacja gry wideo" - opisuje produkcję Michał Walkiewicz z portalu filmweb.pl, który ocenił ją ośmioma gwiazdkami na dziesięć możliwych.
Źródło: The New York Times
Źródło zdjęcia głównego: Axelle/Bauer-Griffin/FilmMagic