"Cztery koncerty, cztery noce ze Stonesami... Może kilku przyjaciół do nas dołączy. Do zobaczenia" - tak grupa The Rolling Stones na swoim koncie na Facebooku ogłosiła, że wraca na scenę. W listopadzie weterani rocka dadzą dwa koncerty w Londynie, a w grudniu - w New Jersey.
Informacja potwierdzająca jesienne koncerty Stonesów kończy wielomiesięczne spekulacje na temat powrotu muzyków na scenę w ramach obchodów 50-lecia istnienia grupy.
Jeszcze rano na swoim Facebooku rockmani tajemniczo prowokowali: "Wszyscy gotowi? Przepraszamy za opóźnienie... Czy wszyscy gotowi?".
Kilka godzin później pojawiło się nagranie wideo z konkretami. Mówią w nim, że wracają w przyszłym miesiącu. - Niedługo będziemy z powrotem na scenie w dwóch miastach, które wiedzą, co to jest rock'n'roll. Pierwszym będzie nasz rodzinny Londyn. Zagramy w O2 Arena 25 i 29 listopada. Potem lecimy na wschodnie wybrzeże Ameryki, gdzie 13 i 15 grudnia zagramy dwa koncerty w Newark, w stanie New Jersey w Prudential Center. Cztery koncerty, cztery noce ze Stonesami... Może kilku przyjaciół do nas dołączy. Do zobaczenia - ogłosili, sugerując, że na scenie będą im towarzyszyć specjalni goście.
Zapowiadane występy odbędą się pod nazwą "The Rolling Stones: 50 Years And Counting". Bilety na pierwsze z nich pojawią się w sprzedaży już 19 października rano i będą kosztować od 106 do 406 funtów.
Wyruszą w trasę na dłużej?
Brytyjskie media spekulują, że cztery terminy mogą być początkiem dłuższej trasy, ale w późniejszym czasie. Sam Jagger w wywiadzie zapowiedział: - To nie będzie długa wycieczka. Ale Keith Richards nie krył, że wspólne muzykowanie znowu im się spodobało. - Nie gramy już razem na co dzień, więc na początku trudno nam było się zgrać. Ale po dwóch dniach prób pojawiła się niesamowita energia - wyznał.
The Rolling Stones 13 listopada wydadzą składankę ze swoimi największymi przebojami - "GRRR!". Znajdą się na niej również dwa nowe single - "Doom and Gloom" i "One More Shot". Pierwszy z nim miał premierę w ubiegłym tygodniu.
Ostatnie światowe tournée Stonesów "A Bigger Bang" zakończyło się po dwóch latach trwania w sierpniu 2007 roku w Londynie. Brytyjczycy zagrali 55 koncertów w 32 krajach.
Trasa przyniosła 559 mln dolarów i stała się najbardziej dochodową w historii zespołu i jedną z najbardziej dochodowych w historii muzyki. O milion więcej zarobili tylko muzycy U2 z ich zakończoną w ubiegłym roku "360° Tour".
Autor: am//kdj / Źródło: BBC News, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: materiały prasowe