Sofia Coppola nie zrealizuje fabularnej "Małej Syrenki". Poszło o obsadę - reżyserka chciała, by Ariel zagrała córka Umy Thurman i Ethana Hawke'a, producenci byli innego zdania. To kolejna aktorska wersja znanej bajki, która ma być dużo mroczniejsza niż animowany pierwowzór.
Coppola nie skomentowała sprawy, a o jej decyzji poinformował branżowy dziennik "Variety". Reżyserka zrezygnowała, gdy okazało się, że producenci mają inną wizję filmu niż ona. Poszło o to, kto ma zagrać zamienioną w człowieka syrenkę Ariel. Coppola widziała w tej roli Mayę Thurman Hawke, córkę Umy Thurman i Ethana Hawke'a. Kogo chce zatrudnić studio Universal, na razie nie wiadomo.
Sofia Coppola exits as director of live action The Little Mermaid; she reportedly wanted Maya Thurman Hawke as lead. pic.twitter.com/h7L7a6wPOS— ruben nepales (@nepalesruben) June 1, 2015
Ten film was zrani
Coppola dołączyła do zespołu pracującego nad nową wersją "Małej Syrenki" w marcu 2014 roku. Z przecieków wynikało, że film będzie się różnił od animacji z 1989 roku. Przede wszystkim inny ma być ton, bo producenci chcą wrócić do wersji napisanej przez Hansa Christiana Andersena, która nie ma szczęśliwego zakończenia. Tam syrenka z miłości do księcia zmienia się w dziewczynkę, przez co traci swój piękny głos, nieśmiertelność, a na końcu życie.
Producenci od początku zapowiadali swój film jako "zachwycający i raniący". Jest to o tyle prawdopodobne, że autorką scenariusza jest Caroline Thomson, spod pióra której wyszły między innymi "Edward Nożycoręki", "Rodzina Addamsów" oraz "Miasteczko Halloween". Prace nad filmem trwają dalej, na razie wiadomo, kto przejmie reżyserski fotel Coppoli, ani kto zagra tytułową bohaterkę. Wiadomo za to, że w roli jednej z sióstr syrenki zagra androgyniczny model Andrej Pejić.
Andrej pejic pic.twitter.com/6Ke7mpkCCp— 美少年写真館 (@pekifapybuz) May 28, 2015
Bajki dla dorosłych
W ciągu ostatnich lat w Hollywood powstało kilka "dorosłych" wersji znanych bajek. Wśród nich dwa nowe odczytania opowieści o Królewnie Śnieżce - "Królewna Śnieżka i Łowca" z Charlize Theron w roli Złej Macochy oraz roztańczona i magiczna "Królewna Śnieżka", gdzie dziewczynkę o licu białym jak śnieg, ustach czerwonych jak krew i włosach czarnych jak heban dręczyła Julia Roberts. Z kolei "Dziewczynka w czerwonej pelerynie" z 2011 roku to fabularna i odważniejsza od pierwowzoru opowieść o Czerwonym Kapturku.
Jak dotąd największy sukces - artystyczny i komercyjny - odniósł film "Czarownica" z Angeliną Jolie i kostiumami Polki Anny Biedrzyckiej-Sheppard, nominowanej zresztą za swoją pracę do Oskara. W tej poważnej i zniuansowanej wersji "Śpiącej Królewny" gwiazda zagrała Diabolinę, która rzuca klątwę na mała Ellę, a następnie ją zdejmuje. Film zarobił na świecie ponad 750 milionów dolarów.
Disney kontratakuje
W tej chwili w realizacji aktorskich wersji znanych bajek przoduje firma Disney, gdzie powstały najsłynniejsze animacje na podstawie opowieści braci Grimm, Charlesa Perraulta czy Hansa Christiana Andersena. Oprócz "Czarownicy" w studiu powstał nowy "Kopciuszek" - jego bohaterka w odróżnieniu od oryginału nie jest spolegliwa, a w filmie pojawiają się wątki feministyczne i polityczne. W kolejce do produkcji czekają “Piękna i Bestia” z Emmą Watson, czyli Hermioną z “Harry’ego Pottera” w roli głównej oraz “Mulan” i “Mała Syrenka”, lecz nie ta, którą reżyserować miała Coppola.
Z filmowego rodu
Sofia Coppola pochodzi ze słynnej rodziny filmowców - jej ojcem jest Francis Ford Coppola, reżyser między innymi "Ojca chrzestnego", "Czasu apokalipsy" i "Rozmowy". Na planie tego pierwszego tytułu Sofia debiutowała jako aktorka - zagrała chrzczone w ostatniej sekwencji filmu niemowlę. Jej bratem jest reżyser Roman Coppola, a kuzynami aktorzy Nicolas Cage i Jason Schwartzman.
Po dobrze przyjętym debiucie reżyserskim, "Przekleństwa niewinności", artystka nakręciła swój jak dotąd najbardziej znany i najbardziej doceniony film - "Między słowami" ze Scarlett Johnasson i Billem Murray'em. W 2003 roku Coppola otrzymała Oskara za scenariusz do tego tytułu. Kolejne produkcje - zrobiona z rozmachem i współczesną muzyką biografia Marii Antoniny oraz melancholijny "Somewhere. Między miejscami" - nie odniosły już takiego sukcesu.
Autor: sol\mtom / Źródło: tvn24.pl, independent.co.uk
Źródło zdjęcia głównego: Georges Biard - Wikipedia (CC BY-SA 3.0)