Sara James zachwyciła w finale "America's Got Talent". Jurorzy na stojąco oklaskiwali nastolatkę z Polski

W nocy z wtorku na środę czasu polskiego Sara James wystąpiła w finale tegorocznej edycji programu "America's Got Talent". Wokalistka zaśpiewała przebój Kate Bush "Running Up That Hill". Występ 14-letniej Polki został nagrodzony owacją na stojąco publiczności i czwórki jurorów: Simona Cowella, Heidi Klum, Howiego Mandeli i Sofii Vergary.

Cowell, który już podczas eliminacji zachwycał się talentem Polki, stwierdził, że James podczas swojego występu "rozwaliła" - w pozytywnym tego słowa znaczeniu - piosenkę Kate Bush. - Masz tę świeżość i już wyglądasz jak supergwiazda. Jesteś jednym z największych odkryć tego sezonu - zaznaczała Heidi Clum. Mendel i Vergara również podkreślali, że 14-latka już w tej chwili wygląda na wokalistkę gotową do zrobienia wielkiej kariery.

Mimo entuzjastycznej reakcji jury, Sara James nie może być pewna zwycięstwa. Widzowie programu mają dobę na zagłosowanie na swojego faworyta, a wyniki zostaną ogłoszone w nocy ze środy na czwartek czasu polskiego na antenie stacji NBC.

W sieci pojawiają się głównie pozytywne opinie na temat występu polskiej nastolatki. "Zdecydowanie zasługuje na wygraną i podpisanie kontraktu muzycznego" - napisał krótko jeden z użytkowników Twittera. Inny użytkownik, który skomentował post oficjalnego profilu konkursu, stwierdził, że Sara "ma głos jak anioł". Portal TV Grapevine pisze: "Jest następną Whitney Houston. WOW!”

Są jednak również ostrożniejsze komentarze. Autorka jednego z nich zaznaczył, że 14-latka jest bardzo utalentowana, jednak piosenka Kate Bush była dla niej "za duża". Ale nawet ci, którym bardziej spodobały się inne występy, piszą, że James zasługuje na kontrakt płytowy.

Sara James po raz pierwszy oczarowała jurorów programu "America’s Got Talent" podczas eliminacji. Wtedy 14-latka wybrała piosenkę Billie Eilish i Khalida "Lovely". Jej wykonanie tak spodobało się Cowellowi, że ten wykorzystał tzw. złoty przycisk, który gwarantuje udział w półfinałach, bez konieczności przechodzenia kolejnych etapów.

W półfinale pochodząca ze Słubic 14-latka zaśpiewała przebój Eltona Johna "Rocket Man". Jej występ ponownie wzbudził zachwyt jury i publiczności, a samej Polce dał przepustkę do finału.

Sara Egwu-James w czerwcu skończyła 14 lat. Pochodzi ze Słubic, jest córką Polki i Nigeryjczyka. Talent muzyczny odziedziczyła po tacie, który występował w programach takich jak "X Factor" czy "Bitwa na głosy". Nastolatka uczęszcza do podstawówki i do szkoły muzycznej I stopnia w klasie fortepianu.

Popularność przyniosło jej zwycięstwo w czwartej edycji programu "The Voice Kids" w 2021 roku. Jesienią tego samego roku James reprezentowała Polskę w 19. Konkursie Piosenki Eurowizji dla Dzieci. Nie udało jej się powtórzyć sukcesu Roksany Węgiel i Viki Gabor, które we wcześniejszych latach wygrywały dziecięcą Eurowizję, jednak jej występ zebrał bardzo dobre oceny i ostatecznie zajęła drugie miejsce.

ZOBACZ TEŻ: Nauczycielki ze Słubic o Sarze James, swojej podopiecznej: pracowita, stawia na perfekcjonizm, "miałam ciary"