Twórcy "Herkulesa" tak bardzo chcieli utrzymać wszystko w tajemnicy, że wyrzucali każdego, kto został przyłapany na robieniu zdjęć głównego aktora na planie. - Zwolniono blisko 50 osób - mówi Dwayne Johnson, który zagrał tytułową postać. Choć on sam regularnie zamieszczał zdjęcia na Twitterze, jego kara nie spotkała.
"Paramount Pictures i MGM były ewidentnie bardziej skryte przy swojej najnowszej produkcji niż przewidywano na początku" - pisze magazyn "Variety".
Chodzi o "Herkulesa" w reżyserii Bretta Ratnera i z główną rolą Dwayne'a Johnsona. Okazało się, że nikomu z członków ekipy nie wolno było robić zdjęć na planie w Budapeszcie. Producentom zależało, by wygląd głównej postaci zachować jak najdłużej w tajemnicy. Każdego, kogo przyłapano na robieniu zdjęć filmowego zapaśnika w kostiumie, wyrzucono z pracy.
- Zwolnili blisko 50 osób. I nikt z nich nie protestował - zdradza Johnson, który sam jest miłośnikiem mediów społecznościowych.
Oni na to: "Jak masz zamiar to zrobić?"
Ciekawe jest jednak to, że wszyscy byli zadowoleni, gdy on sam umieszczał na Twitterze zdjęcia z planu epopei. Pokazywał miecze, sandały, peruki, skórzane zapaski i zbroję, a nawet prace makijażystów nad stworzeniem blizn wojownika. Ale najpierw aktor musiał nakłonić studio, by pozwoliło mu to robić.
- Powiedziałem im: "To, co chcę zrobić, to zabrać publiczność i fanów w podróż od samego początku do końca, bo to jest niesamowity dla mnie projekt. Dlatego od chwili, gdy pojawię się w Budapeszcie, chciałbym pokazać im jak wygląda moja dieta, jaki trening odbywam i jak wygląda plan - opowiada. - Oni na to: "Jak masz zamiar to zrobić?", więc ja odparłem tajemniczo: "No cóż, uwierzcie mi. Jakoś mam zamiar to zrobić" - dodaje z uśmiechem.
Trained 8 months for this role. Worth the fun pain.. EXCLUSIVE #HERCULESMovie trailer this TUES. #TilDeathOrVictory pic.twitter.com/s0ZryIeKbL
— Dwayne Johnson (@TheRock) March 21, 2014
"Herkules" to nie tylko wystawna kostiumowa produkcja, ale też kinowa wersja znanego komiksu "Hercules: The Thracian Wars". W obsadzie znaleźli się obok Johnsona m.in. Ian McShane, Joseph Fiennes, John Hurt i Rufus Sewell.
Film do amerykańskich kin trafi 25 lipca.
Autor: am//kdj / Źródło: "Variety", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Paramount Pictures