Jak donosi "The Hollywood Reporter", Jan Komasa wyreżyseruje film "Anniversary" ("Rocznica"), w którym w rolach głównych zobaczymy między innymi gwiazdę "Niewiernej" Diane Lane, Kyle'a Chandlera ("Manchester by the Sea") oraz Daryla McCormacka ("Powodzenia, Leo Grande"). Obraz ma być "prowokacyjnym thrillerem".
O przygotowaniach Jana Komasy do anglojęzycznego debiutu za oceanem, przerwanych przez wybuch pandemii, media filmowe donosiły już w 2020 roku. Prace nad nim trwały kilka lat.
Dziś wiadomo już, że film będzie wspólnym projektem wytwórni Lionsgate oraz firmy Fifth Season. Scenariusz do niego, w oparciu o stworzone wraz z Komasą opowiadanie, napisała Lori Rosene-Gambino.
Producentami filmu są Nick Wechsler, Steve Schwartz, Paula Mae Schwartz i Kate Churchill. W dorobku tej czwórki są tak głośne tytuły, jak oscarowy "Spotlight", "Pod skórą", "Magic Mike" czy "Droga".
Prowokacyjny thriller
"Anniversary" ("Rocznica") zapowiadany jest przez twórców jako prowokacyjny thriller o kochającej się rodzinie, która rozpada się, gdy nowy ruch o nazwie "Change" ("Zmiana") ogarnia całe Stany Zjednoczone.
Przed trzema laty w wywiadzie dla magazynu "Variety" Jan Komasa tak mówił o swoim przyszłym filmie: "Pracuję nad intymnym projektem o moim najbardziej osobistym koszmarze, o grupie osób, które się kochają, ale zostają wystawione na próbę przez niszczącą siłę społecznego wirusa. Akcja filmu ma rozgrywać się w niedalekiej dystopijnej przyszłości".
"Rzadko się czyta scenariusz, który tak wciąga i angażuje emocjonalnie, jak 'Anniversary'" - oceniają w rozmowie z "The Hollywood Reporter" Graham Taylor i Chris Rice, współzałożyciele firmy produkcyjnej Fifth Season. "Jan Komasa jest idealnym filmowcem dla ożywienia tej ekscytującej historii i cieszymy się, że wyruszymy w tę podróż z Lionsgate, z utalentowanym zespołem filmowców i tą niesamowitą obsadą" - dodają.
Obsada "Anniversary" jest faktycznie imponująca. Oprócz nominowanej do Oscara za rolę w "Niewiernej" Diane Lane i znanego z takich filmów jak "Manchester by the Sea" Kyle'a Chandlera, pojawią się w nim takie gwiazdy, jak Daryl McCormack ("Powodzenia, Leo Grande") , Madeline Brewer ("Opowieść podręcznej") oraz Zoey Deutch ("Zanim odejdę").
Producenci podkreślają, że film Jana Komasy zwróci uwagę dramaturgią i suspensem. Ich zdaniem "nie mógłby być bardziej uniwersalny i aktualny".
Czy twórca "Bożego ciała" podbije Hollywood?
Jan Komasa to jeden z najzdolniejszych polskich reżyserów, który zwrócił na siebie uwagę już w 2011 roku oryginalnym debiutem – filmem "Sala samobójców". Po nim zrealizował wstrząsający obraz o Powstaniu Warszawskim pod tytułem "Miasto 44", różniący się od rodzimych filmów o tematyce wojennej zarówno oryginalną formą, jak też przesłaniem.
Nominowane do Oscara w 2020 roku "Boże Ciało" było trzecim filmem wówczas niespełna 38-letniego reżysera. Kameralna opowieść o wierze i duchowości, pełna podskórnego napięcia i uderzająca w powierzchowną religijność, przyniosła mu gigantyczny sukces i rozpoznawalność także za oceanem. Obraz oprócz nominacji do Oscara zdobył aż 10 Polskich Nagród Filmowych - Orły, nominację do Cezara, Europejskich Nagród Filmowych, do nagród Goya oraz Złote Lwy w Gdyni za najlepszą reżyserię.
Czwartym filmem Komasy była luźna kontynuacja jego pierwszego obrazu zatytułowana "Sala samobójców. Hejter". I znów dostaliśmy przenikliwą diagnozę naszej współczesności: w "Hejterze" frustracja bohatera, wynikająca ze społecznego odrzucenia, staje się źródłem wszechobecnej nienawiści.
Z zapowiedzi amerykańskiego debiutu polskiego filmowca wynika, że i tym razem Komasa bacznie przygląda się społeczeństwu, choć jego najnowsze diagnozy dotyczyć będą przyszłości. Czy przemówią do amerykańskich widzów? Pozostaje trzymać kciuki za to, by film powtórzył sukces "Bożego Ciała", które zachwyciło tamtejszą publiczność.
Źródło: "The Hollywood Reporter", tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: TVN24