Reżyser "Przyjaciół" ujawnił, która aktorka "nie była szczególnie zabawna"

GettyImages-138362886
Obsada "Przyjaciół" w 1995 roku
Źródło: Archiwum Reuters

Reżyser kilkunastu odcinków "Przyjaciół" James Burrows ujawnił, że jedna z aktorek występujących w kultowej produkcji nie była tak samo zabawna, jak jej koledzy i koleżanki z planu. O pracy z nią mówi, że to było "jak klaskanie jedną ręką".

James Burrows wyreżyserował 15 odcinków "Przyjaciół". W swojej autobiografii pt. "Directed by James Burrows" ujawnił, że w obsadzie serialu znajdowała się aktorka, która nie była równie zabawna, co pozostali. Chodzi o Helen Baxendale, która wcieliła się w rolę Emily Waltham, pochodzącej z Anglii partnerki i żony Rossa Gellera (w tej roli David Schwimmer) w 4. i 5. sezonie produkcji.

ZOBACZ TEŻ: Matthew Perry o dramatycznej walce z nałogiem. "Otarłem się o śmierć"

Reżyser "Przyjaciół": była miła, ale nie była szczególnie zabawna

Baxendale wystąpiła w łącznie 14 odcinkach "Przyjaciół". Jedna z najbardziej znanych scen z jej udziałem to ta, w której serialowy Ross wypowiada podczas ślubu przed ołtarzem imię Rachel (Jennifer Aniston) zamiast Emily. Wpadka ta ostatecznie pogrzebała związek pary. Okazuje się, że zdaniem Burrowsa obecność samej aktorki w serialu również była swego rodzaju niedopasowaniem.

"Przyjaciele". Obsada podczas ślubu serialowego Rossa i Emily
"Przyjaciele". Obsada podczas ślubu serialowego Rossa i Emily
Źródło: NBCUniversal/GettyImages

"Była miła, ale nie była szczególnie zabawna" - napisał reżyser w swojej książce. Przyznał, że ekipie serialu ciężko pracowało się z Baxendale, bo nie płynęła od niej taka sama energia, jak od reszty. "(David) Schwimmer nie miał się od kogo odbić, to było jak klaskanie jedną ręką" - stwierdził.

Według niego "w serialach i komediach romantycznych humor jest tak samo ważny, jak chemia". "Zorientowaliśmy się, że każda nowa dziewczyna Rossa musi być tak zabawna, jak Rachel. Potrzebny jest ktoś, kto potrafi się śmiać" - podkreślił. W podobnych sytuacjach, gdy aktor się nie sprawdza, zastępowany jest innym. Reżyser wyjaśnił, że w przypadku Baxendale nie było to możliwe ze względu na brak czasu. "Często nie ma czasu na zmiany w obsadzie ze względu na napięte terminy realizacji zdjęć lub inne logistyczne względy" - zauważył.

Sama Baxendale odniosła się do pracy na planie serialu kilka lat temu. Mówiła wówczas, że cała obsada była "miła i profesjonalna", ale nigdy nie kolegowała się z nimi blisko. - Oni robili to od lat, a ja byłam jednym z wielu gości. Jestem dumna i cieszę się, że pojawiłam się w niezwykle udanej, międzynarodowej produkcji - podkreślała.

Serial "Przyjaciele" można oglądać na HBO MAX.

ZOBACZ TEŻ: Jennifer Aniston zapozowała pod prysznicem. Odpowiedź jej serialowego partnera z "Przyjaciół" stała się hitem

Czytaj także: