Chciałam, aby ta produkcja pobudziła nas do myślenia i śmiechu z samych siebie. Żebyśmy nie obrażali się na obraz, który widzimy - wyjaśniała reżyserka Małgorzata Szumowska podczas czwartkowej premiery filmu "Twarz". Jak dodała, produkcja nagrodzona na festiwalu filmowym Berlinale łączy w sobie elementy współczesnej baśni i czarnej komedii.
Film Szumowskiej opowiada o człowieku, który stracił twarz w wypadku i po jej rekonstrukcji wraca do rodzinnej miejscowości. Jacek, którego w "Twarzy" gra Mateusz Kościukiewicz, nie zostaje przychylnie przyjęty przez swoich bliskich.
"To metafora nie tylko Polski"
Jego narzeczonej (Małgorzata Gorol), podobnie jak członkom rodziny (Agnieszka Podsiadlik, Anna Tomaszewska, Robert Talarczyk i Dariusz Chojnacki) Jacek wydaje się nieswój, obcy lub wręcz opętany.
Fabuła filmu została zainspirowana prawdziwymi wydarzeniami - pierwszą w Polsce transplantacją twarzy, przeprowadzoną w Centrum Onkologii w Gliwicach, oraz budową pomnika Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata w Świebodzinie.
"Twarz" została nagrodzona Srebrnym Niedźwiedziem za najlepszy film podczas 68. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Berlinale.
Jak powiedziała Szumowska, to obraz łączący elementy współczesnej baśni i czarnej komedii.
- Operacja przeszczepu twarzy była dla nas jedynie luźną inspiracją. Potraktowaliśmy ją jako metaforę strachu przed czymś nieznanym, przed obcością. Oczywiście jest w tym wszystkim pewien rodzaj nietolerancji i wewnętrznych uprzedzeń, które są wykreowane poprzez nasze przyzwyczajenia. Na pewno o tym też jest ten film. To metafora nie tylko Polski, ale ogólnej kondycji ludzkiej - stwierdziła.
Dodała również, że podczas prac nad filmem twórcy spędzili prawie dwa lata w beskidzkich wioskach.
- Oczywiście, to, co wybraliśmy do tej opowieści, to - jak mówią niektórzy - cechy karykaturalne, ale zrobiliśmy to na potrzeby baśniowej konwencji. Jednak są to cechy, które rzeczywiście zaobserwowaliśmy. One nie są wyssane z palca. Być może fakt złożenia ich w przypowieść powoduje, że film ma dość dużą siłę rażenia - podkreślała Szumowska.
W ocenie reżyserki przywiązanie społeczeństwa do tradycji "nie dyskwalifikuje go, a wręcz przeciwnie - stanowi jego siłę".
- Tylko że ja w tym filmie patrzę na to wszystko w krzywym zwierciadle. Chciałam, aby ta produkcja pobudziła nas wszystkich do myślenia i śmiechu z samych siebie. Żebyśmy potrafili zaśmiać się z siebie, a nie obrażali się na obraz, który widzimy - wyjaśniła.
"Gra w masce była dla mnie wyzwaniem"
Autor zdjęć i współautor scenariusza Michał Englert zwrócił uwagę, że "Twarz" kładzie nacisk na symboliczną historię człowieka, który pragnie żyć według własnych zasad.
- W tym filmie ukazujemy dążenia bohatera do tego, by być wolnym. Zależało nam także, aby pokazać mechanizmy rządzące rodziną i opowiedzieć, jak my jesteśmy widziani, bo ten temat jest przecież zawsze aktualny - podkreślał. - Po festiwalu w Berlinie i po pierwszych pokazach widzę, że każdy znajduje w tym filmie coś innego. To trochę jak z poczuciem humoru. Dana rzecz jednych śmieszy, a innych bulwersuje - dodał Englert.
Mateusz Kościukiewicz przyznał, że filmowa rola Jacka zapewniła mu możliwość przejścia spektakularnej przemiany.
- Gra w masce była dla mnie wyzwaniem. Nasz charakteryzator wykonał pracę na najwyższym, światowym poziomie i przede mną stało bardzo trudne zadanie, żeby zawładnąć tą maską. Schowany za nią byłem niezwykle samotny - stwierdził.
Agnieszka Podsiadlik wcielająca się w rolę siostry Jacka podkreśliła, że z perspektywy jej bohaterki "Twarz" jest opowieścią o niespełnionych tęsknotach, marzeniach i pragnieniach.
- Moja bohaterka skupia się na swoim bracie, przegląda się w nim i dostrzega niespełnione tęsknoty między innymi za tym, żeby wyjechać, zmienić swoje życie. Mam wrażenie, że po wypadku Jacka wspiera go jeszcze bardziej, aby udowodnić, że im jest trudniej, tym bardziej warto się starać, że nigdy nie jest za późno, by zmienić swoje życie i warto czasami płynąć pod prąd - wyjaśniała.
Film będzie można oglądać w kinach od piątku. Występują w nim również: Roman Gancarczyk, Iwona Bielska, Martyna Krysztofik, Krzysztof Czeczot i Krzysztof Ibisz. Za montaż odpowiada nagrodzony Europejską Nagrodą Filmową Jacek Drosio.
Autor: PTD//now / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24