"James Bond wrócił i jest lepszy niż kiedykolwiek", "W wieku 50 lat nic nie wskazuje na to, aby Bond miał się skończyć", "Mendes wrócił do podstaw: pościgów, walk, wyczynów kaskaderskich" - media po wczorajszym przedpremierowym pokazie "Skyfall" w Londynie rozpływają się nad nową produkcją z udziałem agenta 007.
"Ta część Bonda w reżyserii Sama Mendesa jest czystym gatunkiem 007. Jest to jeden z najlepszych filmów ze wszystkich 23 części Bonda" - napisał dziennikarz brytyjskiego Daily Mail. Najwięcej pochwał skierowanych było właśnie do głównego aktora Daniela Craiga, który w rolę Jamesa Bonda wcielił się po raz trzeci.
Tuż po zakończeniu seansu magazyn "GQ" umieścił na Twitterze krótki wpis: "Daniel Craig jest olśniewający!". Większość magazynów podkreśla również, że Craig wcielił się w postać 007 lepiej niż do tej pory dodając postaci więcej "uroku i czaru" niż poprzednio.
"Bond jest teraz jego"
"Craig robi wrażenie jako Bond po raz kolejny. Mendes zrobił fantastyczną robotę, ale to Craig jest wspaniały - ubrany w garnitur od Toma Forda - jako Bond, w wieku 50 lat wciąż daje przyjemność z oglądania" - podkreślał "Daily Mail". Brytyjski "The Independent" również zwrócił uwagę, że 50-letni agent Jej Królewskiej Mości wygląda nad wyraz dobrze, jak na swój wiek. "Bond jest teraz jego" - skwitował krótko "The Hollywood Reporter".
Ostre słowa zostały jednak skierowane do postaci M., którą po raz kolejny zagrała Judi Dench - wszyscy podkreślali jej bezwzględność wobec swoich agentów. "Bond powraca i jest bardziej niebezpieczny niż kiedykolwiek. Powraca także M., która jest najbardziej bezwzględnym charakterem w Skyfall" - pisał "Daily Mail".
"Oni rozumieją Bonda"
Dziennikarze docenili także pracę nowego reżysera (poprzednie części wyreżyserowali Martin Campbell i Marc Forster) oraz rolę producentów. "Michael G Wilson i Barbara Broccoli są jak "dream team" - oni rozumieją Bonda" - podkreślał "The Independent".
W recenzjach zwracano uwagę także na odmienność "Skyfall" od poprzednich część: "Casino Royal" oraz "Quantum of Solace". "Mając na uwadze, że "Casino Royal" smakowało jak dobry, stary rocznik serwowany w nowej butelce, Skyfall jest jak zupełnie nowa, świeża mieszanka" - skomentował "The Hollywood Reporter".
Esencja Bonda
W filmie, jak zgodnie podkreślano, są wszystkie elementy które powinny znaleźć się w filmie o 007: pościgi, walki, wyczyny kaskaderskie, gadżety, oraz, co bardzo ważne, piękne kobiety. "Kobiety Bonda (dwie, grane przez Naomi Harris i Berenice Marlohe) są zalotne, ale pokazane nie tylko w sposób wyłącznie seksualny. A to duża zmiana" - napisał Daily Mail.
"To jest jeden z najlepszych filmów w ostatnich czasach" - podał "The Independent". "Ta część Bonda w reżyserii Sama Mendesa jest czystym gatunkiem 007" - wtórował The Hollywood Reporter.
Niezaprzeczalnie większość wyszła produkcją zachwycona i, wedle zapewnień, obejrzy film jeszcze kilka razy. "To powrót klasycznego Bonda" - co do tego zgodzili się niemal wszyscy.
Z relacji reporterów wynika, że przedpremierowy pokaz odbył sie z opóźnieniem w kinie Odeon przy Leicester Square. Jak napisał dziennikarz dziennika Daily Mail, dużo czasu zabrało ochronie zebranie telefonów komórkowych, iPadów i innych urzadzeń. Ochroniarze chodzili także w specjalnych okularach sprawdzając czy ktoś nie nagrywa pokazu ukrytymi kamerami.
Odliczanie
Międzynarodowa (w tym także polska) premiera "Skyfall" odbędzie się 9 listopada. Wcześniej, 26 października film oglądać będą mogli widzowie w Wielkiej Brytanii, a dzień wcześniej, mieszkańcy Londynu.
Już ruszyła przedsprzedaż biletów na te pokazy. Wedle przewidywań, film może obejrzeć najwięcej widzów w historii przygód agenta 007.
Autor: abs//gak / Źródło: The Independent, The Hollywood Reporter, Daily Mail
Źródło zdjęcia głównego: Mat. dystrybutora