Marcin Świetlicki, Jerzy Pilch, Wojciech Nowicki i Jerzy Czech zostali laureatami tegorocznej - dziewiątej - edycji Nagrody Literackiej Gdynia. W tym roku do kategorii prozatorskiej, poetyckiej i eseistycznej dołączono kolejną - za przekład na język polski.
Laureatów nagrody ogłoszono w sobotę podczas gali w Teatrze Muzycznym w Gdyni. Uroczystość jest częścią trwającego do niedzieli festiwalu literackiego Literaturomanie. Marcin Świetlicki został laureatem Nagrody Literackiej Gdynia za książkę "Jeden" (Wydawnictwo EMG, Kraków).
- Ta książka to kapitalny przegląd możliwości tkwiących we współczesnym języku polskim a także zbiór zapadających w pamięć anegdot i urywków życia – tłumaczyli przedstawiciele Kapituły podczas gali. Jak zapewnili, "nagrodzona książka jest najlepszym dowodem na to, że polska poezja ma się całkiem dobrze i uwiąd jej nie grozi". W kategorii proza nagrodę otrzymał Jerzy Pilch za książkę "Wiele demonów" (Wydawnictwo Wielka Litera, Warszawa). Akcja powieści dzieje się w postalinowskich czasach lat pięćdziesiątych na luterskim Śląsku Cieszyńskim.
- Nie jest to proza z gatunku świętych, to raczej teologiczny kryminał (...). Opowiada o mrocznej podszewce życia, pogmatwanej i demonicznej, ale nie całkiem poza zbawieniem – uzasadniła swój wybór kapituła. W imieniu autora nagrodę odebrał redaktor naczelny wydawnictwa Paweł Szwed.
"Salki", czyli podróż w głębię głowy
W kategorii eseistycznej nagrodę otrzymał Wojciech Nowicki za książkę "Salki" (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec). "Salki" to "niespieszna podróż w czasie i przestrzeni", w której Nowicki opisuje losy swoich kresowych przodków.
Jak wyjaśniał autor w programie "Wstajesz i Wakacje" jest to książka o zasiedzeniu i ucieczce.
- Zasiedzenie jest ucieczką przed ruchem. Moi przodkowie nie chcieli się ruszać, bo kiedyś zostali wypędzeni ze swoich miejsc i zostali zmuszeni do zasiedlenia innych terenów, czego nie chcieli. Potem tak zostali, zastygli w jednym miejscu. Ja nie chciałem podzielić ich losu, więc jeżdżę maniakalnie - opowiadał Nowicki. Podkreślił przy tym, że "Salki" to przede wszystkim podróż "w głębię głowy". - Jest to książka o tym, że czasem wariujemy, czasem robi się nam niedobrze pod czaszką - opisywał.
Pierwszy raz nagrodzono za przekład
Nagrodę w kategorii przekład na język polski przyznano w tym roku po raz pierwszy. Otrzymał ją Jerzy Czech za antologię poezji szesnastu poetów rosyjskich pt. "Wdrapałem się na piedestał. Nowa poezja rosyjska" (Wydawnictwo Czarne, Wołowiec).
Pierwsza w Polsce antologia poezji rosyjskiego samizdatu, obejmuje ponad pół wieku rozwoju poezji rosyjskiej, od lat pięćdziesiątych do czasów obecnych.
Jak wyjaśniał w programie "Wstajesz i Wakacje" Czech, nagroda cieszy, jednak w jego opinii praca tłumacza nadal będzie odbywać się nieco w cieniu.
- Ciągle mówi się o tym, że tłumacz jest drugim autorem, ale w praktyce, odbiorze społecznym bywa inaczej. Mam za dużo lat, żeby wierzyć, że zmieni to nagroda. Nadal tłumacz pozostanie postacią drugoplanową, bardzo miło natomiast, że ktoś o nas pomyślał i w ten sposób nas uhonorował - ocenił.
Przypomniał przy tym, iż wyróżnienie jest dla niego tym bardziej istotne, że droga do wydania antologii nie była łatwa. - Warto jednak było czekać tych kilka lat - zaznaczył Czech.
Kto był nominowany?
Czterech laureatów w kategoriach proza, poezja, esej i przekład otrzymało w ramach nagrody po 50 tysięcy zł oraz pamiątkowe statuetki "Kostki Literackie". Do nagrody nominowanych zostało 20 książek, których tytuły ogłoszono w maju w trakcie V Warszawskich Targów Książki. W kategorii poezja nominacje do nagrody otrzymały tomiki: "Rozmowy z głuchym psem" Dariusza Foksa (Dom Literatury w Łodzi), "Kir" Szczepana Kopyta (Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu), "Ladino" Joanny Roszak (Wydawnictwo Wojewódzkiej Biblioteki Publicznej i Centrum Animacji Kultury w Poznaniu) i "Pulsary" Michała Sobola (Nisza). W kategorii proza nominowano książki: "Do szpiku kości. Ostatnia powieść awangardowa" Krzysztofa Jaworskiego (Biuro Literackie), "Miedza" Andrzeja Muszyńskiego (Czarne), "Ludzka rzecz" Pawła Potoroczyna (W.A.B.), "Nocne zwierzęta" Patrycji Pustkowiak (W.A.B.). W kategorii esej nominowane były: "A propos inferna" Jana Balbierza (Universitas), "Od Żmichowskiej do Masłowskiej. O pisarstwie w nadwiślańskim kraju" Ewy Graczyk (Wyd. Uniwersytetu Gdańskiego), "Jakuck. Słownik miejsca" Michała Książka (Czarne) i "Wielkie nadzieje i dalsze rozważania" Arkadiusza Żychlińskiego (Wyd. Nauka i Innowacje). W kategorii przekładu nominacje otrzymali: Wawrzyniec Brzozowski za tłumaczenie "Pamiętników króla Stanisława Augusta" (Muzeum Łazienki Królewskie), Ryszard Engelking i Tomasz Swoboda za tłumaczenie tomu "Śnienie i życie" Gerarda de Nervala (słowo/ obraz terytoria), Andrzej Franaszek i Aleksandra Klęczar za "Poezje wszystkie" Katullusa (Homini) oraz Ryszard Krynicki za "Psalm i inne wiersze" Paula Celana (a5). W kapitule nagrody pod przewodnictwem Małgorzaty Łukasiewicz zasiedli: Agata Bielik-Robson, Marek Bieńczyk, Jerzy Jarniewicz, Zbigniew Kruszyński, Jacek Gutorow, Aleksander Nawarecki oraz Violetta Trella. W tym roku do Nagrody Literackiej Gdynia zgłoszono rekordową liczbę 426 książek, o 87 więcej niż rok temu. Nagroda Literacka Gdynia została ustanowiona w 2006 roku przez prezydenta Gdyni Wojciecha Szczurka w celu uhonorowania wyjątkowych osiągnięć żyjących, polskich twórców. Jest przyznawana corocznie autorom najlepszych książek wydanych w poprzednim roku.
Autor: kg//kdj / Źródło: PAP, TVN24
Źródło zdjęcia głównego: tvn24